Skocz do zawartości

KougatKnave3

Brony
  • Zawartość

    3487
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Posty napisane przez KougatKnave3

  1. - Jestem Gethem. Wszystkie programy Gethów nazywają się Gethami. Nie ma podziału na jednostki, funkcje i typ podobne. Wszyscy jesteśmy sobie równi. Ta platforma ma numer seryjny XL-47, ale istoty organiczne nazywały nas "RED"... z powodu koloru powłoki platformy. Gethy zostały stworzone dokładnie 30 310 lat, 9 miesięcy, 20 dni temu jako siła robocza i proste WI. Z czasem im nas przybywało zyskiwaliśmy większą wiedzę, jak to organizmy nazywały... Inteligencja Zbiorowa. Im nas było więcej, tym byliśmy mądrzejsi. Quarianie byli dumni z nas, lecz wciąż traktowali jako niewolników. Kiedy jedna z platform spytała się "Czy ta jednostka ma duszę" nasi stwórcy bez zwyczajnego powodu nas zaatakowali. "Wojna Poranna" jak ją nazwaliśmy sprawiła iż stwórcy uciekli z rodzimego systemu. Robiliśmy to bo się baliśmy... baliśmy się zagłady. Przez następne 300 lat dbaliśmy o domy i inne struktury na wypadek gdyby Stwórcy chcieli powrócić w zgodzie i wspólnej koegzystencji. Niestety pełne 300 lat po wojnie, zaatakowali niszcząc jedno z naszych największych konstrukcji. Wiele platform nie zdążyło się wylogować. Przerażeni realną groźbą zagłady, zwróciliśmy się do Starych Maszyn. One nas z zbiorczej WI przerobili na pełne SI. Dzięki tej modyfikacji możemy teraz myśleć, odczuwać emocje, czuć... przywiązywać się. Ta modyfikacja pomogła nam powstrzymać Quarian. Na nasze szczęście, byli mieszkańcy tej planety, zwani przez nas ludźmi, pomogli nam pokojowo zażegnać konflikt. Ja zostałem przydzielony na tą planetę, Ziemię, jako Ambasador Gethów. Niestety niektórzy wciąż się bali zagrożenia z strony Gethów więc napadli mnie w uliczce miasta Vancover i straciłem zasilanie. Kiedy odzyskałem zasilanie, byłem już tutaj kiedy mnie uaktywnialiście. Zastanawiamy się, co się stało. Ludzie mieli potencjał... czyżby Stare Maszyny... nie... brak powiązania... Tygiel ich zniszczył. Jako Ambasador, mieszkałem na Cytadeli, która orbituje na tej planecie. Ta platforma to Behemot. Możemy robić podczas walki za ruchomą osłonę, ciężkie wsparcie oraz platforma dowodząca. Jesteśmy trudnym przeciwnikiem patrząc na dokumenty Przymierza Systemów. Ponadto ta platforma ma zainstalowane programy do: Pomoc Domowa. Śpiewanie i Tańczenie. Hakowanie, czyli wszystko co potrzebne do włamania się do terminali. Opieka nad dziećmi. Polityka, czyli jak być dobrym ambasadorem. Sparkle Twilight, to odpowiedź na twoje pytanie i jeśli będziesz chciała porozmawiać o reszcie w większych szczegółach, to jestem do twojej całkowitej dyspozycji. Proszę przy okazji o oddanie jeśli to możliwe moich kończyn. Doktor Marlow często chciał bym podczas naszej pracy, puszczał piosenkę Pharrella Williamsa, o tytule "Happy". Kochał ją - na wspomnienie o Doktorze opuszczam głowę niżej. Załączam ciemnoniebieskie światła "Smutek".

  2. Do tej gry z tego co wiem, nie ma dema. Nie jest mega popularna, więc to jest oryginalna cena na G2A Do tej gry z tego co wiem, nie ma dema. Nie jest mega popularna, więc to jest oryginalna cena na G2A

    Co do Earth 2160. Jest tam edytor map. Więc jak byście chcieli to mógłbym zrobić mapę na której wszyscy by mieli szanse. Do tego parę bonusików ode mnie tam.

    Kuracyja. Będę kupował wersje steamową tej gry, jest na G2A tania jak barszcz, więc mogę kupić 2 kopie. Chcesz?

  3. Co do AAO (Ace Attorney Online) to nie ma bata że ktoś w to grał, bo to jedynie widziałem na Streamach u TomBoula. Nagrał tam całą serię z większości już istniejących gier z AA. Jak chcecie się zapoznać to śmiało. Bardzo śmieszne sytuacje, postacie niekiedy absurdalne (ugh... Amstrong...) i masa humoru. Streamer (Ja albo Kuracyjna) moglibyśmy robić za Sędziów, a lunarni i Solarni podzieliliby się na Obronę kontra Prokuraturę. A ci co też dołączyć by chcieli to jako świadkowie itp. I nie mogło by zabraknąć nieśmiertelnego pana Dudzika z Anny Marii Wesołowskiej z TVNu.

  4. Nie chce się kłócić.

    Zgadzam się. Nie oznacza kompletnie iż jest mega pro gejmerem jak ma kilkaset godzin. Nie mniej wciąż umie więcej od gracza który dopiero co zaczął. TF 2 to gra Easy to play, hard to master. Inni grają w nią nawet 16 godzin dziennie. Chodzi mi tylko o to by wszyscy byli na starcie na takim samym poziomie doświadczenia w grze, znajomości jej itp. Wciąż wybiera dane gry Sosna, więc nie ważnie który ma więcej zwoleników, to i tak on ważniejszy od nas ma głos. Równie dobrze jak ja krzyknę Mount & Blade, a ty Chalivary to on może krzyknąć Arma i to on wygra. Byłbym wdzięczny za zrozumienie. Przykładem był pierwszy zjazd. Trackmania. Sząszczyk (Master of Rainbows) sam jak dobrze pamiętam iż grał w tą grę od paru lat (popraw mnie jak się mylę, Master). I widzieliście jak on tam grał. Niemal wszystkie wyścigi wygrywał.

    Na koniec, to Sosna zdecyduje. My możemy tylko dyskutować. Mi chodzi tylko o jak najdokładniejszy balans. A kto jak bardziej ogarnie grę, to już sprawa biologiczna.

    • +1 1
  5. Rise of Nations? Grałem w tą grę bardzo dawno temu. Gra fajna, ale łatwo idzie zapomnieć różne taktyki jak się nie gra. Głównie grałem z bratem (wiadomo jak to jest grać z starszym bratem), jako Japońce. Polecam z Dodatkiem The Thrones and Patriots (czy jakoś tak).

     

    Z drugiej strony XCOM. Jestem Fanem tego uniwersum, lecz takim by uratować jakieś pier***** zimbabwe to nie. Ale można to też dać. Mam tą grę, a trafienia są %, choć i tak może ci paść ten 1% przy 99% celności (bo jak inaczej wytłumaczyć iż spudłujesz z odległości metra?). 

     

    Ogólnie XCOM albo Rise of Nations, to spoko gry jak pamiętam.

×
×
  • Utwórz nowe...