Więc rozpoczynam kurację wpierw Twilight. Po załatwieniu jej, zabieram się za Rarity. Mówię "przepraszam" by wiedziała, że też mi to zbytnio nie pasuje (mam żonę i szperanie w intymnym miejscu innej jest trochę krępujące). Dokańczam... nie wiem czy w jaju są jakieś kwasy, i że jak się uszkodzą to mogą rozwalić. Więc lepiej kopytem wspomaganym magią.