Skocz do zawartości

KougatKnave3

Brony
  • Zawartość

    3487
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Wszystko napisane przez KougatKnave3

  1. Przecież jest za miesiąc... ja tam nie ogarnę tej kultury. Tak czy siak dokańczam spacer. Potem zostaje nic innego jak czekać do porodu Night.
  2. Więc ja wychodzę na spacer... Jeśli Night się zgodzi to też może iść. Spaceruje(my) po wiosce. Ach jak ja się nie mogę doczekać tego święta.
  3. "Przylecę za max Tydzień. Z tego co wiem za parę dni urodzi Night a obiecałem jej, że będę przy tym. Miłego pobytu w Hoofington" wysłałem i sprawdzam co Night robi.
  4. "Nie szkodzi. Jak będziesz mogła to mi powiedz. Niepokoje się o nią. Poza tym dziękuje, że mnie przenocujesz. Będę twoim dłużnikiem" wysyłam
  5. Wysyłam List do Rarity. "Rarity, Mam dwie prośby. Pierwsza z nich to taka, czy mogła byś mnie na parę dni przygarnąć? Przyjeżdżam do Equestrii by dowiedzieć się więcej o waszej Wojnie Domowej, i potrzebuje zakwaterowania. Oczywiście, za wszystko zapłacę, bo nie chce być darmozjadem. Po drugie... mogłabyś sprawdzić czy w Więzieniu jest klacz o imieniu OrangeMagic? Łatwo ją rozpoznasz. Wygląda jak Applejack tylko, że jest jednorożcem i ma rozpuszczoną grzywę, nie ma kapelusza, za znaczek ma pióro, i została skazana na Dożywocie za Zgwałcenie, wykastrowanie i podpalenie 19 ogierów, 2 gryfów i 3 Fallanian. Z szacunkiem i uściskami... Twój Przyjaciel... Feather Wing" Wysyłam
  6. Sprawdzam czy jest do mnie jakiś List. Jak tak to sprawdzam co w nim jest, a jak nie to trudno... wiem, że ona zna to zaklęcie do wysyłania wiadomości, ale też mam świadomość, że strażnicy muszą też kontrolować zawartość listu...
  7. No... - Jak co, śniadanie gotowe - powiedziałem i odwracam się. - Jak będziesz się chciała czegoś nauczyć dzisiaj, to przyjdź, dobrze? - dodałem i wyszedłem. Idę poczytać gazetę.
  8. Widać że się uczy po moich lekcjach. Kiedyś mówiłem, że podczas medytacji się nie wolno rozpraszać ani o niczym myśleć, a jak sie nie przestrzegało... to z kija w łeb. Nawet ją to obowiązywało. - Hey.
  9. Jeśli chce pomocy to pomagam. Następnie sprawdzam co robi Leena w swoim pokoju. Do 12 nigdy nie wychodzi, a ona aż tak długo nie śpi.
  10. Podchodzę do lodówki. - Co sobie młoda mama życzy na śniadanie - spytałem się jej z uśmiechem. Ciekawe co będzie chciała zjeść. Tak czy siak, czekam na odpis i odpowiedź Night.
  11. Więc wychodzę (lub nie) z uścisku Twi i idę do Kuchni. Jeśli tam będzie Night to ją witam Całusem i pytam się jak jej zdrowie. Przyszedł list?
  12. Więc kładę się pomiędzy Night a Twi, obejmując je obie. I zapewne z doczepioną Xylyn na głowie, zasypiam. Ciekawe co tam u niej. Chciałbym jej pomóc, by mogła normalnie żyć, a nie w celi...
  13. Więc kładę delikatnie Twi do łóżka a ja idę po coś do pisania i papier. Następnie piszę... "OrangeMagic Długo się nie odzywałem i za to chcę cie przeprosić. Piszę by się dowiedzieć co u ciebie słychać i jak się miewasz. Za parę dni przyjadę do PonyVille więc może jak będziesz chciała to będę mógł cię odwiedzić. Twój "Synek" Feather Wing" Poczekałem aż atrament wyschnie, a następnie wysyłam list do niej.
  14. Ale którą. Tak czy siak mam teraz inny problem. W więzieniu... opowiadałem im o mojej paczce, lecz nie było nas 3... tylko czterech. Czy logiczne wam się wydaje by zamknąć małego źrebaka z jakimś wielkim oprychem? Nie. Strażnicy byli na tyle łaskawi, że dali mnie do celi z klaczą... OrangeMagic... ona mi dała więcej matczynej miłości niż cała moja rodzina razem wzięta... lubiła mnie jak bym był synem, bo własnego nie mogła posiadać... mimo iż była PseudoFeministką.
  15. Więc głaszcząc ją, obejmuje ją. Tak czy siak kiedy zasnie to wpatruje się w nią. Co zrobi jak się dowie o tym co się dzieje w Equestrii.
  16. Więc obejmując ją i całując, sprawdzam co ma czyta, jeśli znowu tą samą książkę którą kiedyś jej na urodziny sprawiłem... to ja kurcze nie ogarniam.
  17. - Aha... - Powiedziałem i zacząłem na nią patrzeć. Księżniczka... moja księżniczka. Obiecałem, że będę cię chronił, i zamierzam tego dotrzymać. Choć by nie wiem co.
  18. Całuje ją lekko - Domyślasz się gdzie może być Flash Sentry? - spytałem się jej. Mnie na pewno ciekawi. Czekam na jej odpowiedź.
  19. Więc ją obejmuje i pytam się - Za niedługo, bo za tydzień lecę do Equestrii bo mam trochę spraw do załatwienia. Dasz radę? - spytałem się spoglądając na nią.
  20. Więc całuje Twi głęboko i pytam się. - Jak samopoczucie? - Spytałem się. Nie mogę jej powiedzieć, że w Equestrii wojna domowa jest. Będzie chciała wrócić, a wtedy Blueblood napewno ją dorwie.
  21. Więc z uśmiechem dokańczam spotkanie i następnie wracam do domu. Mmmm czas teraz powrócić do domu i odpocząć przez resztę dnia. Może night wstała.
  22. - Słyszałem. Mam nadzieje, że uda mi się do tego czasu załatwić sprawy z Equestrią. Poza tym mnie coś innego intryguje. Kiedyś przeczytałem o tym, że pomiędzy Cesarstwem Kwitnącej Wiśni, Saddle Arabią i Equestrią niekiedy giną statki... zaintrygowało mnie to.
  23. Więc pije. - Jak się ma Kraj Wiśnij? Wszystko dobrze? - spytałem się. Ostatnio byłem zajęty zbieraniem informacji i pracą w innym królestwie, więc nie wiem nic o obecnej sytuacji u nas.
  24. Więc jem i popijam. - Wyruszę za kilka dni. Muszę odpocząć po ostatnich nerwach, moim rekrutom przyda się jeszcze szkolenie, a i Night niedługo rodzi. Jak załatwię co trzeba, to wyruszę niemal natychmiast.
  25. - Nawet chętnie. I już nawet wiem, gdzie się udam... jeśli dobrze rozumiem i dobrze wtedy przestudiowałem mapę, PonyVille jest jednym z ważnych ośrodków miejskich. Leży w centrum krainy, i prowadzi wiele dróg właśnie przez nią.
×
×
  • Utwórz nowe...