-
Zawartość
3487 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Posty napisane przez KougatKnave3
-
-
- Chodzi mi o to żebyś krzyknął że w kryształowych jaskiniach rozdają po trzy wódy dla każdego kto znajdzie. Znając Ludzi, oni nie przepuszczą takiej okazji.
-
- No jeszcze ludzie doszli. Ghost, pamiętasz słabość tych ludzi? - uśmiechnąłem się podstępnie.
-
- A masz lepszy pomysł by się dostać do środka? Wolę zginąć niż ta dziurawa dziwka wygrała, jak ona wygra to będzie miała najpotężniejsze siły po swojej stronie. Nie mam innego wyboru.
-
- Ja ich powstrzymam. Zbiorę na siebie ich ogień, a wy idziecie do Cytadeli i powstrzymacie Chrysalis.
-
- Dobry pomysł - powiedziałem i borę się za wyważanie drzwi.
-
- Jesteśmy za późno - powiedziałem do grupy. - Musimy się przekraść, ale jest ich dużo.
-
- Dobra wchodzimy. Miejmy nadzieje że nie jest za późno. - powiedziałem po czym poszedłem do środka. Mam przeczucie że Chrysalis dała na nasze miejsce podmieńców.
-
- Dobra, zbłaźniłem się. Idziemy - powiedziałem po czym ruszyłem w dalszą drogę do Canterlotu. Oby nie było za późno.
-
- Dobra, resztę drogi poniosę Rainbow i nie musisz taszczyć nas oboje - powiedziałem biorąc nieprzytomną Klacz na grzbiet - Martwi mnie tylko to że się nie budzi. Fluttershy, ona zawszę tak długo śpi?
-
- A wiesz co go czeka jak się Luńcia dowie? - uśmiechnąłem się złośliwie. To będzie ładny widok.
-
- Capo to przeżył. Nie sądził że istnieje kobieta która jest wstanie się mu oprzeć. Pamiętasz jak go nazywam Szlachcic, albo w dniu inwazji powiedziałem "Myślałem że robisz dziedziców"? On TO robił z Celestią.
-
- Pamiętam też że ona jako jedyna nie dała się przerżnąć Capo. Mówiła "Prędzej się z koniem i psem jednocześnie wyhędorze, niż z tobą pójdę do łóżka"
-
- Przyznaj że Twilight jest uderzająco podobna do Milly. Ten sam charakter i zamiłowania. Kiedy nie chciałem by szła na misje odbicia Rarity, to ona i tak poszła.
-
- Nie zapomnę tego strasznego tygodnia. A co ty w ogóle o tym sądzisz? Uda się ten związek?
-
- Dlatego nie mówiłem mu, że się zakochałem w Twi. Ostatnio jak mu coś powiedziałem, to następnego dniach było to w gazecie.
-
- Ale boje się jej reakcji na to jak się dowie o tym że ją Kocham... Pamiętasz ile bałem się powiedzieć to przy Milly? pięć miesięcy, aż w końcu Capo nie wytrzymał i na pół bazy to wykrzyczał.
-
- Ty się kurwa bałeś podejść do Fluttershy, a ja cię tam pociągnąłem. Ale masz racje, jakoś muszę ją zatrzymać.
-
- W pomocy mi w wyznaniu Twi, co naprawdę czuje. Jak próbuje to albo się zacinam, albo akurat otwiera bramę miasta.
-
- Dobra - powiedziałem siadając na zadzie. - Ghost, mam nadzieje że mi pomożesz w pewnej sprawie już po wojnie.
-
- Czyli ustalone że przerwa? - spytałem się z nadzieją w oczach. - TO Kucze ciało odebrało mi dawną formę, teraz to nawet do kibla bez potu nie dojdę.
-
Ciągle umiem wpływać na ludzi, zawsze byłem w dobrej kondycji. Ghost jest łatwy do manipulacji, to samo wie Capo.
-
- Ty nie musisz taszczyć nieprzytomnego pegaza na plecach. Nogi mnie bolą jak po imprezie u Harrego.
-
- Nie musisz przepraszać, Vimms i nie tytułuj mnie od Sir, bardzo cię proszę. Czuje się wtedy głupio. W tym wypadku, ja ty i strzykawa polecimy szukać Czwórki, jak się uda to dziś. Zaraz po posiłku idziemy do hangaru - powiedziałem i wróciłem do spożywania pożywienia. - Mój warren nie zjadł żadnego kuca, tak? Nie chce później dostać opieprz od burmistrza tamtego miasta.
-
Odkładam Rainbow. Siadam i mówię - Ja pasuje, dalej iść nie mogę. To gorsze niż biegi przełajowe.
[Grimdark]Equestria_Battlefield3: Co się stało? (by peros81)
w Nightmare
Napisano
- O każdej porze - powiedziałem po czym się przygotowałem.