-
Zawartość
3487 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Posty napisane przez KougatKnave3
-
-
Jestem gotowy na ciche ogłuszenie strażników. Czekam na to co się wydarzy.
-
Idę za Twilight, jednocześnie uważając na wszystko co może mnie zaatakować.
-
- Właśnie. Twilight, mogła byś zaprowadzić nas do Cel więziennych? Najpierw tam poszukamy.
-
- Więc jeśli los podąży w taki sposób jaki uważam, będę miał dla ciebie zadanie. Teraz, idziemy po przyjaciół.
-
- Dla pewności będziemy w grupie Obronnej. Jak by plan poszedł w cholerę zanim zdążymy opuścić Canterlot, to osłaniamy resztę by mogła ich uwolnić. Jak pójdzie dobrze to do grupy obronnej dojdą Ghost i Capo. Kiedy spotkacie człowieka, zapamiętajcie że mają słabość do Alkoholu. Będziemy mogli się pozbyć całego ich garnizonu w oka mgnieniu. Rarity, czy pod kontrolą Chrysalis są strażnicy i inni?
-
- Świetnie, będziesz przewodnikiem. Rainbow, jak twoje skrzydło?
-
- Dobra. Zna ktoś wnętrze zamku jak własną kieszeń? - spytałem się. 1. Rekonesans, a jak masz kogoś kto zna teren to idź za nim.
-
Wstaję i ubieram swój pancerz, następnie idę szukać Czwórki albo Pani Okres. Poza tym ten sen... dzisiaj robię wolne od kucy, bo już mi się kurwa śnią po nocach. Dla pewności nikomu nie powiem o śnie. Wyciągam komunikator i mówię.
- Czy zwierzęta wróciły by badać nasz statek?
-
- No to idziemy ich uwolnić - powiedziałem. Zaczynam dostawać kurwicy przez to wszystko, coraz trudniej jest mi się dogadać z innymi.
-
Siadam na zadzie.
- Po wszystkim... nie ważne co powie Celestia, odbezpieczę granat i wsadzę tej dziurawej suce prosto w dupę, mogę nawet polecieć na słońce albo dalej. Nikt nie będzie krzywdzić mojego oddziału. W nocy idziemy ich odbić, potem wykonujemy plan.
-
- Nic nikomu się nie stało? - spytałem się klacze z troską. Misja zaczyna się komplikować.
-
Wchodzę do biblioteki sprawdzić czy innym nic się nie stało. Będzie trzeba później odbić tamtą trójkę.
-
Cholera, jesteśmy za późno. To wszystko nie powinno się stać.
-
Też tam biegnę, i oby nie było za późno, błagam.
-
- W Bibliotece, tam gdzie szła Chry... O kurwa.
-
- Więc niestety musimy ją zostawić u Zecory. Zrobimy to po drodze do smoków z Everfree. Co ty na to?
-
- To bierzemy ją ze sobą?
-
- Tylko jest jeden problem. Co zrobimy z Pinkie? Musimy ją zostawić tam gdzie się nią ktoś dobrze zaopiekuje i jednocześnie nikt tam nie będzie szukał. Konkretnie ona, i jest jedną z ras do których idziemy po pomoc.
-
- Zanim oprzytomniałaś, wpadłem na pomysł wezwania wsparcia Gryfów, Zebr Smoków i Psów Diamentowych.
-
- Więc co teraz? - spytałem się. Mi już wszystkie opcje wyszły.
-
Ciągle siedzę cicho. Więc ta dziurawa suka tutaj przyszła, ciekawe czego tutaj będzie szukać. Ja jej polecam broszurkę do spa albo na operacja plastyczną, ale i tak to zapewne niewiele da.
-
Siedzę cicho jak by ktoś mi odebrał struny głosowe.
-
Odrywam usta i mówię cicho - Ktoś idzie. Kryjmy się - powiedziałem po czym się schowałem
-
(Szlag... Literówka)
Uśmiechnąłem się... następnie ją całuje.
[Grimdark]Equestria_Battlefield3: Co się stało? (by peros81)
w Nightmare
Napisano
Zajebiście... iluzja istnieje, mnie już nic kurna nie zdziwi. Ale całe szczęście możemy się poruszać normalnie.