Znajdę papier i coś do pisania, potem piszę.
"Drodzy przyjaciele. Zawiodłem was.
Ja... byłem odpowiedzialny za atak na ten świat, nie wiedząc o tym. Kiedy na mnie patrzycię swoimi oczyma, to widzę strach i śmierć, z mej winy. Dlatego opuszczam was, i idę tam gdzie wrota pomiedzy swiatami otworzyły się koło kryształu. Ludzie zapewne zbudowali portal, a ja go zniszcze, poświęcając swe życie. Żałuje swoich czynów i że wstąpiłem do wojska. Nie spodziewam się wybaczenia.
Żegnajcie.
Allan Joker Johnson"
Piszę, i zostawiam na na moim łóżku. Potem wymykam się do bazy ludzi, nie zwracając niczyjej uwagi.