Czekaliście do północy, wtedy przyszli członkowie bractwa i zajęli swe miejsca. Najstarszy z nich, wszedł na podium i zaczął przemawiać.
- Drodzy bracia, za tydzień przywrócimy naszego pana Metheriusa Dara. Ta kobieta którą przyprowadził Dar, ta ze spalonej kuźni pomoże nam w powrocie naszego pana, ona wyda go na świat. Dzień sądu jest bliski moi bracia, radujmy się z powrotu naszego mistrza i końca tego świata - kiedy zebrani się zorientowali że skończył mówić, wstali i zaczęli klaskać. To była dobra chwila na atak.