-
Zawartość
3487 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Posty napisane przez KougatKnave3
-
-
Czekam cierpliwie.
-
- Nie jesteśmy jak inni, tylko potwory zostawiają słabszych na śmierć - powiedziała AJ
-
Nagle usłyszałeś głos jednego z oficerów.
- Mamy kontakt z Statkiem na orbicie!
-
- To idziemy, akurat skończył pracę więc zastaniemy go w domu.
-
- Pomogę ci! Zabili mojego brata, więc odpłacę im się tym samym - powiedziała wstając.
-
Zacząłem się śmiać.
-
Jem to co mi dała Pinkie, i czekam cierpliwie. Wychowano mnie na młodego dżentelmena, więc dotrzymam słowa.
-
- Dziękuje. Już nie mogę się doczekać chwili kiedy dam Twilight ten kwiat, mam nadzieje że go przyjmie. Jak nie to nie wiem co zrobię. Na urodzinach mi mówiłaś że mógłbym spróbować z Fluttershy albo Rainbow, mówiły coś o mnie?
-
Kieruje się do kuchni. Ależ ja jestem głodny, mógłbym nawet czarci żar zjeść, no ale bez przesady. Ciekawi mnie czy mój prezent dla Twilight poskutkuje, jak nie, to nie wyjde z wanny przez miesiąc.
-
Wstaje z łóżka i idę do łazięki by się przyszykować. Dzisiaj piątek więc źrebaki będą troche kapryśne, ale wytrzymam. Po szkole pójde z kwiatkiem do Twi.
-
- Średnio - powiedziałem po czym usiadłem na krześle.
-
- Dobrze AJ - powiedziałem po czym poszedłem do swojego pokoju by pójść spać. Nowy LA nadchodzi, i już nigdy nie będzie popychadłem, daje słowo. Nigdy nie zrobie czegoś co może zepsuć związek z Twi, jeśli go odbuduje.
-
Postanawiam wstać i pójść w poszukiwaniu kuchni.
-
- Warto było udać się do Tartaru po niego. Ta podróż mnie zmieniła, stałem się odważniejszy, pewniejszy siebie, i jak widzisz mam już więcej do powiedzenia, moja kuzynko - powiedziałem, po czym podszedłem by ją przytulić - Już nigdy nie usłyszysz o tamtym LA'u, narodziłem się na nowo, w Tartarze.
-
- Ale patrz co zdobyłem - powiedziałem, pokazując jej kwiatek z Tartaru. - Piękny, nieprawdaż? Może dzięki niemu Twi do mnie wróci - powiedziałem, po czym poszedłem do kuchni by zamoczyć go w wodzie, by mógł przetrwać do czasu dania go Twilight. - Zgadłaś moją zagadkę?
-
- Myśl pozytywnie a na pewno ci się uda.
-
- Znam doktora z żółtej strefy, on bada nad takimi schorzeniami i rzekomo mówił o jakimś "Lekarstwie Na Bzika"
-
- Flota nie chce nas przepuścić. Jeśli nie odlecimy to otworzą ogień.
-
- O północy na cmentarzu. Codziennie tam są.
-
Postanawiam wejść do domu, by wsadzić kwiatek do wody. Udało mi się. Już zaraz odzyskam Twi. Nigdy nie byłem tak szczęśliwy niż teraz.
-
Budze się. Zapamiętam to matko.
-
- Mamo, nie odchoć. Kto mi ciebie zastąpi?
-
- Ja chce być z tobą. Nie odchoć odemnie.
- Ja chce byś wróciła. Kto mi ciebie zastąpi? - powiedziałem, sciskając jeszcze mocniej.
-
Pożartuje.
- podpisałem się za ciebie.
"Historia Miłości" Inka2001
w Archiwum RPG
Napisano
- Nic nie pamiętam z przed przebudzenia tutaj prócz paru małych informacji.