-
Zawartość
3487 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Wszystko napisane przez KougatKnave3
-
Szajbus zaczął psychopatycznie się śmiać, kiedy wrogie myśliwce zderzały się z asteroidami.
-
Po chwili, przed tobą pojawiła się szklanka wody.
-
Ó dziwo Sevowi szło dobrze. - O asteoridy - powiedział Szajbus.
-
- Zajść go od tyłu, i kamieniem rozwałić mózg. Jak cię zauważy to przejść do kopyczynów, długą bronią. Jak nie masz broni, to znajdz coś odpowiedniego i go zabić.
-
Weszłaś do kuchni, był tam kucharz.
-
Postanawiam iść spać.
-
- Też mam taką nadzieje. Jutro też wpadnę by ci pomóc, do widzenia - powiedziałem, po czym wyszedłem i udałem się na farmę.
-
- A czy ja mogę pomóc wam?
-
Matka uczyła by słuchać starszych. Idę spać.
-
- Jeśli mogę, to poprosze. Gdzie Ghost?
-
- Dobra, to na mnie już czas.
-
- Też idę. Te stwory zabiły mi moją matkę.
-
Niepewnie siadam przy najblirzszym stoliku. - Kilka dni temu, wracałem że szkoły. To co zobaczyłem, wszedło mi na psychike. Farma gdzie mieszkałem, została złupione przez podmieńców. Moja matka nie przeżyła. Uciekałem przed nimi dniami i nocami, aż wkońcu dotarłem tutaj, głodny, zziąbnięty, i brudny. Szukam azylu.
-
Spoglądam na zegar,
-
Podchodze tam by sprawdzić co się dzieje.
-
- N... niech pani wejdzie pierwsza.
-
Przytulam ją. - Z tobą można pogadać. Dziękuje.
-
- D... dobrze.
-
Wychodze na zewnatrz.
-
- No nie smuć się - powiedziałem po czym kopytkiem podniosłem jej głowę i spojrzałem jej w oczy.
-
Posmutniałem i zacząłem płakać. - Nie żyją.
-
idę spać.