-
Zawartość
3487 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Wszystko napisane przez KougatKnave3
-
Pukam do drzwi.
-
- To nara AJ - powiedziałem po czym poszedłem do domu Twilight.
-
- Ryzykujemy, Ghost?
-
- Kuce się do nas przyzwyczaiły?
-
- Siema AJ. Znasz może Twilight? Potrzebujemy ją by skontaktować się z Capo.
-
Udaję się na poszukiwania AJ.
-
- Gdybyś miała serce z kamienia, to zostawiłabyś mnie na pastwę losu.
-
- Spytajmy AJ, ona może ją znać
-
- To chodźmy szukać tego jednorożca. Wiesz jak się nazywa?
-
- Że jak jesteś w sytuacji bez wyjścia, może się znaleźć ten "Książę z Bajki". Nie wiadomo kiedy nasza miłość wyjdzie naprzeciw.
-
- No co? Wezmę trochę C4 i powysadzamy sobie trochę. Będzie Bombowo.
-
- Niektóre rzeczy sobie przypomniałem. Zawsze znajdą się plusy, może się okazać że tutaj możesz spotkać nawet "tego kogoś".
-
- Właśnie nie wiem. Tęsknie za mamą.
-
Wracam do domu, i po drodze staram się by nie zwiędła. NARESZCIE UDOWODNIĘ SWOJĄ MIŁOŚĆ, mam nadzieje że to wystarczy. Kocham Twilight, i nie chce nikogo innego... chyba że już nawet kwiatek nie zmieni decyzji Twilight o zerwaniu.
-
- Chętnie. Ale posłuchamy rady Rainbow i weźmiemy sprzęt?
-
- Dobra, ty tu rządzisz. - powiedział Sev - Ile jeszcze mamy czekać? - spytał się zniecierpliwiony Szajbus.
-
- Nie płacz. Pomyśl o plusach, zawsze się myśli o plusach w takich sytuacjach.
-
- Że co? Smoki tutaj są? Capo będzie zadowolony - powiedziałem uśmiechając się podle. W ludzkim świecie, Capo strasznie się ich bał, nieważne że nie istniały.
-
Kuc przystanął. - Kim ty jesteś - po głosie można wywnioskować że to Klacz.
-
- A oni za tobą, jestem tego pewny.
-
Postanawiam po niego pójść uważając żeby coś na mnie nie wyskoczyło. Nareszcie udowodnię że jestem coś wart, udowodnię moją miłość do Twi, i moją odwagę.
-
- Ani polowania. Widziałeś jakie mają nastawienie do tutejszej Fauny.
-
- Nie wiem... Najchętniej po wkurzał bym Generała albo Capo, ale obu ich brak. Masz jakieś propozycje?
-
- Pięknie tutaj. Nie sądziłem że takie piękno natury, istnieje.