Skocz do zawartości

KougatKnave3

Brony
  • Zawartość

    3487
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Wszystko napisane przez KougatKnave3

  1. Widzisz jak Porislo jest przy klaczy, - Śpi jak by ją ktoś zabił, obudzi się za mniej więcej dwie godzinki - powiedział po czym zaczęliście przeszukiwać pokoje === Minęły półtorej godziny a wy nie znaleźliście nic pożytecznego, Porislo wyglądał na wkurzonego. - Zlokalizowano dwóch nieproszonych gości, na zewnątrz. Oba equestrianie, typy ziemskie, jeden ma kapelusz a drugi... skacze? - powiedział kapitan jak by znikąd - Kryj się - powiedział snajper po czym wskoczył do szafy.
  2. On w odpowiedzi wyciągnął jakąś rzecz po czym wyjął z niej jakieś kółko a resztę wrzucił prosto pod nogi klaczy, kiedy wylądował koło klaczy wyleciał z niej błękitny dym po czym zasnęła wraz ze swoimi towarzyszami. - Masz załóż maskę gazową - powiedział po czym ci podał tą maskę, miał drugą którą ubrał i wszedł do pomieszczenia. [Dodano: Maska Gazowa]
  3. Kiedy się wychyliłeś zobaczyłeś że czyta jakąś książkę, jakiś romans. - Co robi?
  4. - Spędzi tam wieczność w TAMTYM świecie, nic nie mówiła o tym. To jest jej rodzimy świat. Ok sprawdź czy zasnęła.
  5. - Molestia na słońcu? To nie wiele zdziała. Ona może przybyć tutaj kiedy jej się tylko podoba.
  6. Przyjrzał ci się po czym zrobił kwaśną minę - Z powodu umiejętności. Jesteś bodajże najleprzym perosjaninem w swoim świecie, więc Molestia się tobą zainteresowała. Istnieje 0.00000000001% że przeżyjesz stosunek z nią.
  7. Popatrzył się na ciebie jak na czubka - Stary, masz przejebane.
  8. - Wtedy to spieprzamy jak by nas Molestia goniła, zresztą nie wiesz jak to jest kiedy ona cię goni, ja też.
  9. - Nie zaprzeczę, jak zaśnie to musimy przebadać jej dom. O ich kulturze wiemy tyle samo ile amerykanie o nas przed Wojną Perosjańską, czyli nic.
  10. Obserwowaliście tego kuca parę godzin, aż w końcu wyszedł z lasu do małego domku nieopodal. Kapitan daje znak byście podbiegli pod okno i zaczęli nasłuchiwać, więc tak zrobiliście. Kucnęliście pod oknem by posłuchać rozmowy tej klaczy - ... Angel proszę, zjedz coś... Twoi koledzy już dawno zjedli... - - Nie ma co ale tam oprócz tej klaczy jest coś innego, jak myślisz co?
  11. - Te co mogą nas zabić, zgwałcić i inne tego typu rzeczy. Ten tutaj to Equestrianin stworzenie z zielonej listy czyli nie groźne, po wyglądzie to typ powietrzny, a po paru cechach to płeć żeńska. Obserwujemy co robi do północy, wtedy wróci po nas wahadłowiec.
  12. - Obserwujemy je w naturalnym środowisku. Kapitan Pan Da powiedział "Gapcie się na nie jak śpią, żrą i srają. Macie wiedzieć o nich wszystko" nie podoba mi się ten rozkaz z powodu tego że parę razy spotkaliśmy bestie z czerwonej listy - odpowiedział kapitan
  13. KougatKnave3

    "Kucyk od historii" peros81

    - Przed kurierstwem robiłem za opiekuna do dzieci przez rok, nauczyłem się tego i owego - powiedziałem. Chyba już wiem czemu się tak AJ wypytuje - Ty mi nie ufasz.
  14. KougatKnave3

    "Nie ma nadziei" Wizio

    - Przy okazji nazywam się Sweet Lemon - powiedziała po czym otworzyła bramę, zombiaki wparowały do środka tabunem by was zjeść. Lemon rzuciła zaklęcie kuli ognia która zrobiła niemałą dziurę w szeregach Hordy.
  15. KougatKnave3

    "Kucyk od historii" peros81

    - Mam, doświadczenie z Appleosy. Więc co? Zaufasz mi?
  16. KougatKnave3

    "Nie ma nadziei" Wizio

    - Córka Kapitana ich chroni a rano widziałam ją w akcji, zapewni im bezpieczeństwo o cywili jest tylko 9 nie licząc tamtych strażników. Dadzą sobie rade - powiedziała po czym róg jej się zaświecił - Gotowy do walki?
  17. - Dobra mamy jeszcze sprawdzić zachód tego lasu i już do bazy Fenix wracamy, idziemy - powiedział Hirisim, po czym wszyscy ruszyliście w drogę [Hirisim dołączył do drużyny] [Zyskujesz Perk: Głos Wodza (Zadawanie większych obrażeń)] [Porislo dołączył do drużyny] [Zyskujesz perk: Oko zabójcy (Większe obrażenia z broni dystansowej, ponadto większe szanse na cios krytyczny z niespodziewanego ataku] === Szliście po lesie by po chwili usłyszeć nucenie, Hirisim pokazał znak by się zatrzymać i wszyscy padliście na ziemię. Podczągaliścię się do krawędzi i zobaczyliście, i tu cię zatkało... żółtego Kucyka z różową grzywą ze skrzydłami który zbiera kwiaty. - Porislo, zapisz że mamy kolejny kontakt ze Equestrianinem - powiedział Kapitan - Ta jest - odpowiedział snajper po czym zaczął coś stukać na ramieniu.
  18. On się zaśmiał - Kolego ja nie jestem materialny jak inni, pomagam bo tego chce i nie biorę od tego żadnej zapłaty. Poza tym bardziej prze****** niż teraz nie będę miał, w końcu ścigają mnie elfickie klany, za wkurzanie ich tu i tam - powiedziała z dumą
  19. KougatKnave3

    "Kucyk od historii" peros81

    - Wiem, i wiem że Twi to ta jedyna. Poza tym chyba jestem już dorosły nie? mogę decydować co robić i ponosić tego konsekwencje, jedynie ty nie byłaś przeciwko mnie więc zaufaj mi, poza tym i tak mi już niewiele zostało, wiesz o kim mówię.
  20. - Radze ci nie zagłębiać się w ten świat, mamy rozkazy od Kacprowicza że żadna inteligentna istota w tym świecie nie może nas znaleźć, więc raczej nie możesz się rozejrzeć chyba że dołączysz do naszego patrolu. Jestem Kapitan Hirisim - powiedział z pióropuszem, - A ja Porislo, snajper - powiedział drugi.
  21. - Nywim, ny jystyś jidyny ktyrymu sy tyk stalo. A cy dy twygo świta, to nywim.
  22. Perosjanie popatrzyli się na ciebie zdziwieniem, po czym ten z pióropuszem powiedział - Bryt z AlterPraw, słybi tychnylogiczyie aly równye wyleczni. Jyk tytyj tryfiłeś, nystypny trynsfer jyst zy okyło mysiąc.
  23. Szedłeś w ich stronę aż poczułeś że coś ci się zwija w nodze a po chwili już wisiałeś na drzewie. Po chwili podeszły do ciebie dwie istoty i wilk - Pytzcie kygo my ty mymy - powiedział jeden po czym wyciągnął z pasa taką dziwną rzecz która przypominała jego kusze tylko skróconą wersje. Usłyszałeś huk i uderzyłeś o ziemię, zorientowałeś się że jesteś na ziemi podchodzi do ciebie istota z piuropuszem. - Kylyjny Bryt z nyszaj rysa, Zin Ahrk Zindro - powiedział po czym podał ci rękę by pomóc wstać
  24. Śledzisz wilka aż do wielkiej polany, widzisz tam postać w pancerzu i jakąś kuszą bez łęczyska. Kucnął a wilk do niej podbiegł, i zaczęła się łasić, Istota zaczęła głaskać, po chwili podszedła druga istota tak samo ubrana ale z pióropuszem - Jyk sytyacja, Porislo? - spytał się - Nyrmylnie pynie gynyrale - odpowiedział przy wilku
  25. Pogłaskałeś psa, po chwili usłyszałeś męski głos. - Lion, gdzie się znów podziałeś. Chodź no.
×
×
  • Utwórz nowe...