-
Zawartość
3487 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Wszystko napisane przez KougatKnave3
-
- Każdy prawdziwy Perosjanin zna odpowiedzi. To co powiedziałeś znaczyło "Honor i Zwycięstwo". Matka była by z ciebie dumna - powiedziała klepiąc cię po ramieniu
-
Postanowiłem dać się ponieść chwili
-
- Witajcie w Ved Viing - powiedział po czym wrócił na swój piedestał - Idziemy - powiedziała po czym poszła dalej
-
- Poprawnie - powiedział - Co Reprezentujemy?
-
- Poprawnie - powiedział - Kiedy czujemy się najlepiej.
-
Kiedy miała odpowiedzieć jeden z pomników się ruszył, po czym podszedł do ciebie i mówi - Co jest spokojem ciała?
-
W drodze widziałeś wiele pomników, wśród których były pomniki Molestii, zdaje ci się że każdy z jej pomników na ciebie patrzy.
-
- Dobra - powiedziała po czym ruszyliście w głąb wyspy.
-
- Kontynuujemy? - powiedziałem odruchowo
-
Widziałeś dwie drogi wejścia, choć przy jednej były ponad dwie setki zombiaków. Druga to wejście przez szyld który się oparł o ogrodzenie upadając z sąsiedniego budynku, wygląda na stabilny.
-
- Godzinę po ich przewiezieniu tutaj wykryliśmy u nich jakąś dziwną chorobę która dosłownie popieliła mózg, nie wiedzieliśmy jak ich ratować/ Po ponad kilkunastu minutach desperackiego ratowania ponieśli śmierć - powiedział z żalem w oczach
-
- Milusie stworki z wyglądu ale bardzo wredne uważają się za władców galaktyki i niszczą co chcą, mają wbudowane implanty po prawej stronie ciała, mają cybernetyczne oko, rękę i nogę mechaniczną.
-
- Dobra - powiedziała === Po godzinie dopłynęliście na wyspę - Witaj w domu, siostrzeńcze.
-
Kiedy wymachujesz miecz, on przez niego przechodzi. Wtem wskakuje na cie... === -Kage żyjesz? - spytała się, byłeś na łódce
-
Dostał, po czym zaczął cię dalej gonić.
-
- Uwielbiam kiedy uciekają - powiedziała po czym za krzaków wyskoczył wrzód który zaczął cię gonić - Tatusiu wracaj.
-
Nagle pojawia ci się znana błękitna kula, a w środku widzisz tą wredną mordkę - Witaj Kochanie, miło cie widzieć - powiedziała po czym posłała ci buziaka. Twoja ciotka zatkała usta jak by chciała zwymiotować.
-
Kiedy się obudziłeś byliście już na lądzie - Witaj w domu siostrzeńcze.
-
- Twoja matka była Perosjanką, a ojciec człowiekiem. Matka należała do mojego bractwa, jestem jej siostrą.
-
- Nie wiesz? Na matkę księżyca, ty nic nie wiesz.
-
daj się ponieść chwili
-
- Szkoda twoich rodziców, byli dobrymi sojusznikami.
-
- Oj, masz - powiedziała - Trzymaj - dodała po czym dała ci wiosła
-
Wybiegłeś z pałacu przez tunele, wiedziałeś gdzie idzie więc łatwo mogłeś tam trafić. Po paru minutach widziałeś więzienie i... całe hordy zombie dobijających się do budynku.
-
- Jesteśmy sami w sypialni, na serio nie wiem co można tutaj robić.