-
Zawartość
1053 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
11
Wszystko napisane przez Linds
-
Spontaniczne\Zorganizowane(niepotrzebne skreślić) Mini meety w Warszawie
temat napisał nowy post w Mazowieckie
Pogoda wielu ludzi zniechęca do ogniska i chcą się zebrać w KFC. Stąd w razie ktoś chętny, to zapraszam na godz. 14:00 do KFC przy D.H. Smyk (al. Jerozolimskie). Sam jednak z góry uprzedzam, że będę przed 15:00. -
W moim liceum nagłaśniano akcję oddawania krwi i mało osób korzystało. A jak już to głównie po to, by nie być na lekcjach. Co do załącznika - dziwne, mi nie gadali, że nie podpisanie zgody na oddanie krwi firmie farmaceutycznej dyskwalifikuje z oddania krwi. Ale ja i tak się zgadzam, w końcu jakoś nowe leki muszą zostać odkryte.
-
Może Chemik do was wbije na meeta. Próbował mnie namówić, bym jechał z nim : P
-
Spontaniczne\Zorganizowane(niepotrzebne skreślić) Mini meety w Warszawie
temat napisał nowy post w Mazowieckie
Ja w razie przyjdę to z kanapkami, które sobie zrobię Tak więc przeżyję bez ciebie Krzyświeł A warsztaty gry na gitarze na meecie - SUPER POMYSŁ. Sam bym się chętnie nauczył, ale nie mam nauczyciela, ani gitary. -
Akcję popieram i o ile będę mógł, to przyłączę się do niej, najprawdopodobniej w Katowicach. Co do załącznika - w Warszawie to jest kwestionariusz co najmniej 4 str A4 i na ostatniej właśnie ten załącznik, który wrzucił EmSki. I prawdę mówiąc nie rozumiem o co mu chodzi, że musi skonsultować ten załącznik z lekarzem... tekst wyjaśnia wszystko jak byk - albo twoja krew może być przez ciebie wyznaczona tylko do leczenia pacjentów, albo możesz zgodzić się, by Centrum Krwiodawstwa oddało twoją krew do badań nad lekami itp. I takie info dla tutejszych ludzi: - Krew jeśli się oddało, można potem oddać 2 miesiące po ostatnim oddawaniu krwi - W podzięce za krew możecie dostać 8 tabliczek czekolady, zaświadczenie do pracy (dzięki niemu ma się zaliczony ten dzień jako przepracowany i normalnie dostaje się wypłatę) lub uczelni, możliwość uzyskania tańszych lub w ogóle darmowych biletów na komunikację miejską oraz ilość oddanej krwi można odliczyć od podatku.
-
Skoro Stachul spamuje postami, to jako, iż on jest Lindsem w wersji 2.0, nie mogę być o wiele gorszy Nad Wisłą. "O, piwo, hue hue".
-
Uczennica Luny [NZ][Random][Komedia][Sad][Shipping]
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Czytam. I pierwsze, co mi się rzuciło w oczy: klacz pegaza, pegaz klacz, a nie pegazka. Ewentualnie pegazica. Generalnie ten 1. rozdział to dla mnie "meh" i jakoś niespecjalnie zachęca mnie do dalszego czytania. Może to dlatego, że w tak krótkim tekście chciałaś upchać tak wiele wątków, słabo rozpisanych. -
Ale fandom jest podzielony od dawien dawna i trudno, by tak nie było w fandomie liczącym ponad 400 osób (liczba ludzi będących na MLK wg organizatorów konwentu). Z tego, co zostało tu napisane wynika, że nawet jakby meet był otwarty, to nie każdy mógłby się na niego dostać z racji ograniczonych miejsc. Czemu to jest dla wybranych? Możliwe, że dlatego, że na poprzednich meetach poznańskich zdarzały się jednostki, które wywoływały problemy, a meet przede wszystkim ma być bezpieczny. A i zdarzały się już przypadki, kiedy pewne jednostki dostawały zakaz wstępu na niektóre meety. Poznań akurat tutaj nie jest pionierem.
-
Czas, by stary student wrzucił kolejną swoją fotę.
-
Spontaniczne\Zorganizowane(niepotrzebne skreślić) Mini meety w Warszawie
temat napisał nowy post w Mazowieckie
Kara... Wypożyczenie roweru to usługa, a firma musi zarabiać. Mnie bardziej boli to, że te stacje rowerowe w Veturilo nie informują wprost o tym jak wygląda naliczanie kwoty. Bo wydawałoby się powiedzmy, że wypożyczenie roweru na 3 godziny to 5 zł. A tu jednak nie! Jest po prostu po kolei dodawana suma do rachunku, czyli opłata za drugie pół godziny, drugą i trzecią godzinę, co daje prosty rachunek -> 1 + 3 + 5 = 9 zł. Idzie na tym spory rachunek nabić czasem. Oprócz tego informacje ustawione na tych stacjach nie wspominają o tym, że aby móc wypożyczyć rower należy mieć konto odblokowane, a aby mieć odblokowane to na koncie musi być zasilona kasa 10 zł. Nie można zrobić tak, że nabije się rachunek i potem się ureguluje. Można co najwyżej wbić te przynajmniej 10 zł i potem nabić rachunek nawet większy. Konto się blokuje i wówczas po spłaceniu wypożyczenia (wyjścia na zero) trzeba znów wpłacić kolejną dychę, by konto odblokować. Chociaż nie wiem, może teraz dodali te informacje, bo z tego, co teraz patrzę, to np. stronę internetową uzupełnili w końcu informacją o konieczności wpłacenia dyszki... I w przypadku Veturilo, jakby ktoś chciał z tego korzystać, radzę liczyć się na to, że dość często możecie trafić na takie sytuacje jak: - niemożliwość odpięcia paska, bo albo kod źle podany, albo zepsuty - brak rowerów na danej stacji - jest kilka rowerów, a system poinformuje, że są wszystkie serwisowane mimo braku na nich stosownej naklejki (rowery serwisowane czasem są oznaczone żółtą naklejką z informacją "Rower serwisowany", czy coś podobnego) - Dzwonienie na infolinię wiele może nie dać, zwłaszcza, że dodzwonienie się do nich graniczy z cudem Ja jeszcze spotkałem się z tym, że w jednym rowerze brakowało pedału, w innym był rozwalony zaczep do zamka elektrycznego. Ale ogólnie Veturilo to dobra rzecz, o ile ma się kasę. Wyliczyłem sobie, że w sumie jeśli moje wypady na miasto ograniczyłbym do trasy dom - uczelnia - dom, to rower bardziej by mi się finansowo opłacał od biletu trzymiesięcznego na komunikację miejską. No, ale póki co na Pradze Południe są tylko 3 stacje (Waleczna i 2 chyba w okolicy Parku Skaryszewskiego), a nie ma nic dalej na wschód : P -
Spontaniczne\Zorganizowane(niepotrzebne skreślić) Mini meety w Warszawie
temat napisał nowy post w Mazowieckie
Ooopsie. Zapomniałem. I głowa mnie pół dnia nawalała (o dziwo nie z powodu alkoholu ). -
Czy jest ktoś zarejestrowany na forum Biur Adaptacyjnych? Mi to forum coś nie chce działać, a chcę sprawdzić info od koleżanki, że ponoć i tam ktoś wykorzystuje perfidnie mój wizerunek.
-
W ostatnim przypadku na RPGu nie tylko skorzystano z arta, do którego nie posiadano praw (na podst. licencji obowiązujących na DeviantArcie), ale i historię OC wykorzystano i przerobiono.
Nie no, żebym był jednym z szarych w tłumie to spoko. No, ale jednak jestem znany w wielu kręgach Bronies. W tamtym przypadku to wszystko brzmiało, jakby to było jakąś żałosną parodią mnie, niektórzy to nawet określili jako próbę upokorzenia mnie i mojego wizerunku. Nie wiem, jak dokładnie jest n...
-
Nie wiem jak dokładnie jest na forum BA, dostałem jedynie cynk, że tam coś jest nie tak. Stąd, jakby ktoś mógł to sprawdzić, byłbym wdzięczny.
-
Do czego to doszło... Żeby w kucykowym RPGu użyczać avatar mojego OC z arta Foxa zrobionego dla mnie po to, by zrobić sobie postać. To jeszcze przeboleję. Historia - można by powiedzieć, że wzorowana na mojej historii. Ale żeby nazwać to OC imieniem Sound Speed? DAFUQ? https://dl.dropboxusercontent.com/u/21596602/WIP/londs.png
- Pokaż poprzednie komentarze [2 więcej]
-
Jestem wielkim przeciwnikiem łamania praw autorskich. Widzisz ten czerwony przycisk "Zgłoś naruszenie zasad"?
-
Sprawa została rozwiązana w ciągu pół godziny. Ja się o tej sprawie dowiedziałem od Resseta, Resset zgłosił, moderacja szybko zareagowała.
Ma ktoś z was konto na Biurach Adaptacyjnych? Mi to forum tragicznie działa, a słyszałem, że i tam ponoć ktoś dopuścił się "pożyczenia" mojego wizerunku.
-
Ja nie mam, i jak Tobie tragicznie działa to co dopiero by było u mnie xD ale koniecznie to załatw, trzeba walczyć o swoje i nie dopuszczać do takiego niehonorowego kradziejstwa!
-
Ej, akurat Pekin (PKiN) jest fajny i patrząc na Polskę, unikalny!
-
Przeczytałem "Zieloną Milę" i powiem tak - film na podstawie książki zrealizowano bardzo dobrze mimo pominięcia niektórych scen lub zmiany ich koncepcji Ale jednak książka bardziej wciąga i zachwyca, pomaga wczuć się w klimat opowieści i po zakończeniu aż miałem ochotę zapłakać nieco. Za to to, co w filmie się udało lepiej niż w książce to scena egzekucji Eduarda Delacroix - w książce jest to opisane od tak, zaś film to chyba nie muszę mówić Książkę polecam!
-
Na przyszłość polecam lepsze rozplanowanie wyglądu postu (gdzie ma się znaleźć cytat itd.). Osoba czytająca ze zrozumieniem może mieć problem z ogarnięciem, że w tym wypadku czepiałeś się Kalejdoskopu, a nie mnie. No chyba, że to ja nie ogarnąłem, derp.
-
Zależy jaki to wyjazd. Jeżeli to ma być wyjazd na meeta to najlepiej załatwić sobie nocleg (o ile się da to u jakiegoś Bronego, nie wydasz kasy wtedy, a może to być dodatkowa atrakcja ), sprawdzić ceny biletu na pociąg (www.rozklad-pkp.pl, szukasz połączenia, wybierasz to ciebie najbardziej interesujące, później pod tym połączeniem masz "cena" i masz cenę, oblicz ile wyniesie twoja zniżka i odejmij ją od ceny normalnej) i przygotować coś kasy na jedzenie. Na wszelki wypadek możesz wziąć jakiś ciuch na zmianę, warto też zabrać ze sobą kosmetyki, by chociaż sobie zęby móc umyć Jeżeli chcesz robić dłuższy wyjazd i nie na meeta, ale przykładowo do wspomnianego przez ciebie Disney Worldu, to już trzeba odpowiedzialnej do tego podejść. Po pierwsze zrób sobie kosztorys. Microsoft Excel służy do tego w sam raz. Poorientuj się po cenach podróży, wejścia, pobytu. Ceny za ewentualny nocleg. Oblicz sobie ile mniej więcej wydasz na żywność, pamiątki, czy jakieś inne pierdoły i potem wszystko zsumuj, byś wiedziała ile mniej więcej sobie zostawić. Na wszelki wypadek możesz sobie doliczyć z jakieś 50 zł rezerwy. Później najlepiej podowiadywać się różnych potrzebnych informacji. Przykładowo jak jechałem do Malborka i miałem zamiar skorzystać ze schroniska młodzieżowego to zadzwoniłem i zapytałem się o możliwość noclegu, o ceny, w jakich godzinach można przybyć (bo schronisko akurat od godz. 9 do 17 jest zamknięte i wieczorem można przychodzić do godz. 21, nie później). Dowiadywałem się o tym, czy jest kuchnia, bo sobie robiłem kolację. Warto też ogarnąć jakąś mapę. Chociażby przez internet i zobaczyć, co gdzie jest. W Malborku ogarniałem wszelkie trasy (Dworzec -> Zamek -> Spacer -> Kaufland i Schronisko -> Dworzec). Warto również sobie ułożyć HARMONOGRAM. Co zamierzasz robić i w jakich godzinach, ogarnąć ile ci może zająć podróż na dworzec, czy lotnisko, żebyś nie miała strachu, że nie zdążysz. Na tą chwilę to chyba wszystko, co mi przyszło do głowy. W razie pytań, pisz.
-
Mam nadzieję, że MLK się odbędzie. Mam ogarnięty plan na wakacje i mam - przynajmniej mam - zamiar wbić. Rok temu było fajnie, a znając Sz6stego, który jest w organizacji i biorąc pod uwagę doświadczenie RSquadu oraz fakt, że pierwszy raz robili konwent dla Bronies & Pegasis, czuję, że impreza w tym roku wypadnie jeszcze lepiej.
-
Ale ty bzdury wypisujesz Maxy... Tak jak pisałem - naucz się, że świat nie kręci się wokół ciebie, a tym samym nie wszystko na tym forum jest wymierzone przeciwko tobie, nie wszystko tu jest jakimś spiskiem przeciwko tobie. Robienie z siebie męczennika jest po prostu żałosne. I jeszcze myślenie, że tym cokolwiek zdziałasz coś innego oprócz wywołania więcej niechęci do ciebie... NRL/SE nie ukryją, bo o te działy dużo walczono. Do dziś pamiętam petycję bodajże autorstwa Arjena. Sam ją podpisywałem. Zaś co do MLS i MLN - nie ukryją z prostej przyczyny. Nie tobie o tym decydować, tylko adminom. Ich dom, ich zasady.
-
Pierwsza reakcja po zobaczeniu tego postu: Na przyszłość naprawdę, oddzielaj oddzielne kwestie co najmniej dwoma enterami, bo na monitorze ciężko się takie coś czyta wbrew pozorom. Ale wziąłem, przeczytałem. Jakbym zareagował, gdyby była rasa Equestrian? Gdyby kumpel zakochał się w pegazicy? Trudno mi na to pytanie odpowiedzieć jednoznacznie. Wszystko zależy od czasów, okoliczności. Ale o tym już gdzieś pisałem porównując możliwy obrót spraw Equestrian do historii czarnych (wojny, niewola, długie walki o prawa itd.). Nie widzę sensu pisania o tym jeszcze raz.
-
Kurna mać... przepraszam za wulgaryzmy, ale pewnych rzeczy wyrazić się nie da (wulgaryzmy się powtórzą, tu uprzedzam), poza tym skasowało mi całego długiego posta, jaki tu smarowałem, z cytatami itd. Nie chce mi się z tym wszystkim pieprzyć na nowo, więc napiszę jak najkrócej się da. MaxyBlack - *********. Wszędzie widzisz spiski przeciwko tobie i ludziom tobie podobnym. Ogarnij się. To, że powiemy clopperowi "Idź z cloppami gdzie indziej" to jedynie znak, że nie chce się tutaj clopów. Jeśli clopper się ustosunkuje do panujących w domu gospodarza zasad, jak wymaga savoir-vivre (bo de facto forum to metaforyczny dom adminów) i zostanie tutaj np. do dyskusji, to nie ma tu żadnych problemów z tym... Zachowanie twoje, czy innych twojego pokroju to jedynie zachowanie dzieciaka rodzaju "Mamo! Ale ja chcę i już!". Niestety, w fandomie wiele osób to dzieciaki nie umiejące myśleć odpowiedzialnie i realnie. Do prawnika sobie idź. Proszę bardzo i nagraj kamerą całą rozmowę, bo sam jestem ciekaw co ci powie (i pamiętaj, że porada prawna kosztuje). Oby tylko to nie była ustawiona rozmowa, tylko faktyczna, bo wątpię, by prawnik poparł twój punkt widzenia, a tutaj już tak durne argumenty się trafiały byleby obronić zoofilię, że nie zdziwi mnie, jak nagrana rozmowa będzie ustawiona. Crusier - sorry, że nie odpowiem na wszystkie twoje pytania. Ale lecimy. Pytasz się mnie, czy wszystkie clopy uznaję za zoofilię. Nie. Za zoofilię uznaję te cloppy, gdzie są opisane stosunki seksualne człowieka z kucykiem. Tylko te. Zwłaszcza, że dla mnie fic, gdzie jest opisane życie człowieka z kucykiem, ich związek, a o seksie jest tylko wspominka, a nie opis całej sceny, nie jest dla mnie clopem. Czy ludzi czytających clopy kucyk x kucyk uznam za zoofila? Nie. Na Discovery Channel czy Animal Planet wielu ludzi ogląda sceny seksu np. tapirów. Robią to jedynie z ciekawości, zainteresowania, a nie z powodu podniecenia seksualnego. Dla mnie to działa na podobnej zasadzie. Nie, nie będę się bawił w wyszukiwanie i wypisywanie wszystkich argumentów, które ja, czy Foley uznaliśmy za żałosne. Mam jeszcze życie i własne sprawy na głowie. Poczytaj całą dyskusję od nowa, to może sam zauważysz, o które argumenty mi chodziło. Napiszę to wprost. Jesteście na forum gośćmi. Forum ma swoje zasady. Nie podoba się wam tutaj, bo nie ma clopów human x pony, czy foalconów (z powodu logicznych, normalnych argumentów) to macie masę innych miejsc, w które możecie pójść. Zamiast w kółko płakać nad tym, jak to jest złe, że nie ma tego typu twórczości (bo i tak niczego nie zdziałacie), zastosujcie się do savoir-vivre'u i albo się dostosujcie do panujących zasad, albo do widzenia. Sorry za agresję (spowodowana zmęczeniem i "akcją" laptopa), ale naprawdę, ta dyskusja jedynie stoi w miejscu, a od kilku postów pojawia się coraz więcej ataków personalnych. Zaraz dojdzie tu do awantury, już ją czuję w powietrzu. Moim zdaniem nie ma co dalej nad tym dywagować i spokojnie zamknąłbym temat. Zwłaszcza, że regulamin forum takiej opcji nie zabrania. Słownictwo. Ostrzeżenie słowne.~Dolar84
-
Są różne postawy wobec Bronies, owszem. Na traktowanie Bronies jak mangowców spotkałem się, ale głównie ze strony samych mangowców. Cessator no cóż. Na forum, gdzie dyskutuję o Bronies, bo ktoś tam wcześniej zaczął propagować MLP:FiM, to właśnie jest wiele odpowiedzi typu "Nie miałbym nic do Bronies, gdyby nie pewne arty, czy fanficki, które można wśród nich znaleźć". Nigdy nie spotkałem się za to z hejtem na Bronies za cosplay, a w przypadku przypinek to były jedynie żarty (kolegę np. ochrzczono przez nie harcerzem). No teraz to strasznie uogólniasz. Zakładasz, że każdy, kto słyszy o Bronies uzna, że skoro każdy Bronies lubi MLP to lubi i seks z kucykami. To nie prawda, ponieważ spotykałem osoby, które jakimś cudem jeszcze nie wiedziały o erotycznej stronie fandomu, albo też są osoby, które wiedzą, że takowa erotyka jest, ale wiedzą też, że nie siedzę w tym, że nie jestem jakimś maniakiem. Ale fakt faktem, opinia, że Brony na pewno lubi clopy jest coraz bardziej powszechna. A skrót myślowy, który opisałeś pasuje. Ale do fandomu Furry. Walczysz o legalizację clopów human x pony. Czyli walczysz o zoofilię de facto. No i proszę, przez pierwsze strony ja i kilka osób ci wytykamy, śmiejemy się, że piszesz tak bardzo o nieistniejących stworzeniach, ty zaprzeczałeś, teraz nagle przyznajesz częściowo nam rację. Dajesz nam prztyczka w nos O ile pisanie fanficków human x pony mogę nie uznać za zoofilię, bo czasem ludzie piszą na zamówienie i się przymuszą do napisania takiego tekstu, tak już osoba czytająca to i mająca podnietę jest zoofilem, bo za pomocą kucyka spełnia się seksualnie. Co z tego, że tylko czyta? Chodzi o element wywołujący wing-bonera. Elementem tym jest kucyk. Owszem, są w błędzie. Owszem, generalizacja jest zła. Ale to nie zmienia faktu. Fandomowi opinię wyrabiają nie wybitne jednostki, czy jednostki "normalne", a jednostki takie jak ty - cloppery walczące o legalizację zoofilii. Spójrz na świat ciebie otaczający, zamiast w kółko gapić się na clopy. Powszechne w telewizji i kinach są thrillery, czy horrory, gdzie człowiek morduje człowieka. Powszechnie tego typu produkcje mają powszechną akceptację zwłaszcza, że ludzie lubią oglądać agresję i brutalne sceny. Teraz porównaj odbiór powszechny erotyki. Ludzie ogólnie krytykują Playboye i inne tego typu materiały, publicznie nikt się nie przyzna do tego, że ma do czynienia z tym, a jeszcze inni będą krytykować, bo pornografia i prawo. A znajdzie się część ludzi, która będzie z tymi materiałami miała do czynienia po cichaczu. Feather dałbym ci plusa, gdybyś w poście nie użył słowa "poniacze" A teraz faktyczna odpowiedź. Feather, wiele ludzi natrafia na arty R34 poprzez Google Graphics. Idzie na to bardzo łatwo tam trafić. Powiesz zapewne, że filtry, nie filtry. Ale zwróć uwagę na to, że ludzie są z natury leniwi, więc jeśli mają filtr wyłączony w celu szukania erotyki z kobietami przykładowo, to nie wyłączy filtra przy szukaniu czegoś o MLP z lenistwa, albo też z nieświadomości, że może znaleźć arty R34. Primo - Love & Tolerate NIGDY nie było głównym morałem serialu i nigdy nie powinna być MYLNIE uznawana za motto fandomu. Więc argument dla mnie jak najbardziej chybiony. Secondo - Popieram MaxyBlacka. Już dawno temu wykształciły się miejsca dla clopperów. Cloppery mogą się tam udać. Absolutnie nie rozumiem dlaczego niektórym strasznie zależy, by clopy propagować, gdzie się da i to chyba idzie wytłumaczyć na dwa sposoby: lenistwem (bo nie chce się ludziom szukać, chce się mieć na tacy wszystko podane) i zbieranie atencji (O, napisałem clopficka. Szkoda, że mogę go dać tylko na forum A i B, a na C już nie, bo nie zyskam dużo fanów ;_; ). Nazi-Cloppers to momentami gorsze od Nazi-Bronies... Przy okazji obaliłem twój argument Maxy. Ludzie typu Fiesta jak najbardziej mają gdzie się podziać. Może to i twój ostatni post na forum, ale może odczytasz ten mój. Po pierwsze reputacja Crusiera nie spadła z powodu, że lubi clopy Human x Pony. Jego reputacja spadła, ponieważ walczy o ich legalizację używając do tego bardzo często żałosnych argumentów, które u ludzi wywołują jedynie śmiech. A i byłbym wdzięczny za wskazanie miejsca, w którym Tarreth walczy z HxP i Foalconem niekulturalnie. To już jest definitywne wyolbrzymianie. Ja na koniec dodam od siebie, bo widzę, że niektóre osoby mogą mnie źle odebrać, a nie każdy czyta poprzednie strony. Ja ogólnie nie jestem przeciwko clopom i clopfickom. Lubię sobie je czasem przejrzeć. Ale w dyskusji staram się patrzeć na sprawę od strony moralnej i prawnej, albowiem dyskusja wzięła się z tego, że dążono do legalizacji tychże produkcji na MLP Polska i MLP Fiction.
-
Tylko człowiek i smerf? Wówczas to nie jest clopfick. Clopfick odnosi się do tekstu erotycznego z kucykami, w końcu "clop" to od odgłosu stukotu kopyt. Nie ma to jak sprytna edycja posta, zwłaszcza, że do postu nie jest doczepiana obowiązkowo informacja "Edytowane". Chcesz porównywać mądrość ludzką i jej cały dorobek z dorobkiem fikcyjnych kucyków, który został wymyślony przez ludzi... Ludzie, ratujcie, umieram ze śmiechu. Wiesz, jest coś takiego jak makrofilia i mikrofilia... Temat już dawno powinien zostać zamknięty, bo dalsze toczenie tej dyskusji już od startu nie ma sensu. Clopficków human x pony oraz foalconów nigdy nie dorobisz się na MLP Polska ani na MLP Fiction. I tu już temat powinien być zamknięty. Ale w międzyczasie dalej silisz się na bełkot wywołujący jedynie śmiech z ciebie. Nie zmienia to faktu, że jednak wizerunek fandomu cierpi. Prowadzę dyskusję na temat Bronies na pewnym nie-kucykowym forum. I oni przez takich jak ty generalizują uważając wszystkich Bronies za ludzi chorych. Nienormalnych. Niewyżytych. Część z nich kwalifikuje nas do leczenia psychiatrycznego. Przez to, że my - Bronies tylko lubiące kucyki i część ludzi z fandomu - siedząc w fandomie jesteśmy zrównywani z takimi klaunami, co szukają argumentów popierających legalizację zoofilii. Tyle, że dyskusja stoi od kilku stron w tym samym miejscu. Czyli dalsza dyskusja nie ma najmniejszego sensu (no chyba, że nabijanie sobie plusów ). W takim wypadku myślę, że zamknięcie go byłoby racjonalne.
-
Spontaniczne\Zorganizowane(niepotrzebne skreślić) Mini meety w Warszawie
temat napisał nowy post w Mazowieckie
Domyślam się, że z tutejszego towarzystwa nikt nie będzie chętny, ale podam, by nie było. W sobotę o 14:30 spod Pałacu Kultury i Nauki startuje Marsz Wolnych Konopi. Wybieram się. W razie dziwnym trafem znajdzie się ktoś, kto mi zechce towarzyszyć, zapraszam, przez PW można się ustawić. W razie kogoś to nie interesuje to proszę o nie wypowiadanie się... nie mam na celu wywoływać dyskusji o marihuanie, dlaczego konopia indyjska =/= dragi i co ciekawego na ten temat zawiera raport WHO, który mniej więcej do końca lat 80. był tajny i dlaczego był tajny. -
Tekst wskazuje, że satyr uprawiał seks z ludźmi, nie ludzie z satyrem. Więc ci ludzie nie są zoofilami, zaś co do satyra - satyry nie istnieją w rzeczywistości, więc dyskusja na ten temat nie ma sensu. A o co mi chodziło... Heh, po pierwsze pisałem to mega rano, więc przyćmiony umysł po ciężkiej nocy. Po drugie ty nie umiesz pisać wprost i czytając twoje wypociny momentami trzeba mocno wytężyć umysł. Po trzecie - jak możesz mi pisać, że się ze mną zgodziłeś, skoro wyraźnie piszesz, że nie możesz się z tym zgodzić? Gubisz się w tym co piszesz. Zwłaszcza, że ciągle zakładasz, że zoofilia nie może się łączyć ze zwierzętami wyżej rozwiniętymi, tylko z tymi nie rozwiniętymi. Ale są w świecie zwierząt zwierzęta mądrzejsze i mniej mądre i seks z nie ważne którym, uważana jest za zoofilię. Poziom rozwoju niczego tu nie zmienia.