-
Zawartość
719 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
3
Wszystko napisane przez DiscorsBass
-
Witajcie na Farmie Kamieni!!! Witajcie w dziale poświęconym siostrom Pinkie To tak na dobry początek, a skoro już wiecie, gdzie jesteście zapraszam do zapoznania się z tym nowym poddziałem u Pinkie Pie. Być może na razie prezentuje się skromnie, ale sądzę, że z waszą pomocą się to zmieni. Przypominam, że każdy jest uprawniony do zakładania tu tematów, więc jeśli macie jakiś pomysł na dyskusje, zapraszam. Zaś międzyczasie postaram się też przygotować inne atrakcje dla tego poddziału, a póki co... Miłego pobytu na Farmie!! ^^
-
I kolejna paczka odpowiedzi, chyba ostatnia w tym temacie ;] -- 1. Jakie są cutie marki waszych rodziców? To kilof... u taty ^^ I trzy skały... u mamy ^^ 2. Czy czegoś zazdrościcie Pinkie, jeśli tak, to czego? No... Czyż mamy jej czego zazdrościć? Hmm... chyba, może... nie wiem! Cóż, na pewno życie w nieco większej miejscowości zdaje się być ciekawsze od tego tutaj, ale tu na farmie też nie jest źle, tak spokojnie, cicho... i szaro, i ponuro Oj, Inkie! 3. Z czego czerpiecie radość? Muzyka, i ewentualne dobra lektura lub film. Tak, może jeszcze trochę nauki Yyy... to akurat niekoniecznie... Może jeszcze odwiedziny Pinkie Ano, z tym się akurat zgodzę 4. Czy chciałybyście przyjechać do Polski? Gdzie? Bardzo chętnie byśmy zwiedziły różne dalekie miejsca, ale ktoś musi kamieniami się zajmować przecież... 5. Miałyście kiedyś wakacje^^? Podczas każdego sezonu znajdzie się trochę czasu, w którym można trochę przyhamować z pracą, wtedy też można urządzić sobie małe wakacje I na przykład gdzieś wyjechać 6. W co wierzą kucyki w Equestrii? W przyjaźń! Tak, w to na pewno ^^ 7. Słyszałyście kiedyś o Kryształowym Imperium? Oj tak... I to całkiem sporo... Gdy ostatni raz Pinkie nas odwiedziła... Bez przerwy tylko o nim mówiła ;] 8. Jaki był najgorszy wypadek, jaki miał miejsce na Farmie? Śmiertelny na pewno nie był... Och, tak, nieraz różne wypadki się zdarzały, ale żaden większy... Nie licząc tego, gdy zostałaś uwięziona w kopalni raz... No, tak, nastąpił zawał, Tobie chyba też się to zdarzyło... Tak, dwa razy ^^ 9. Kłócicie się? Jak to siostry Umm... Nie... No, może czasem... Dobra, tak, czasem się zdarza... 10. Czy brakuje wam przyjęć Pinkie? No, niekoniecznie... Zwłaszcza, że gdy nas odwiedza po dłuższej przerwie, zawsze jakieś urządza ;] 11. Czy chciałybyście, żeby na forum powstał wasz dział? Och, no nie wiem... Hmm... sądzę, iż by było miło -- A skoro mowa o nowym dziale... http://mlppolska.pl/Dzial-Inkie-Blinkie--219 <-- zapraszam! ^^
-
Hmm... od czego by tu zacząć? Bo bardzo, bardzo chciałbym powstrzymać się od oceny... Już wiem! Może zacznijmy od samych Wonderbolts, nie tylko Spitfire, ale całej tej... organizacji? Łatwo można zauważyć, iż z sezonu na sezon ich charakter się nieco zmieniał znacznie zmienił, od grupy akrobatycznej do militarnej jest spory dystans! Chociaż z drugiej strony nie są to zupełnie obce sobie pola, w końcu wojsko też organizuje pokazy lotnicze, a Wonderbolts już raz się "wykazali" jako jednostka do zadań specjalnych... Patrząc na ten surowy trening w akademii, nie mogłem oprzeć się skojarzeniu z Fabryką Tęczy, co oczywiście było jednym wielkim plusem, jestem ciekaw, czy to było świadome nawiązanie ^^ Nowa postać? Lightning Dust? Nah... Jeśli to ma być nemezis RD, to ta na starcie przegrywa tę konkurencje z Twilight. Dust w najmniejszym stopniu nie może się równać z Trixie, tamta to miała charakter, podobnie zresztą jak Gilda, skoro już przy RD jesteśmy, a Dust? Taka trochę Rainbow, może trochę Babs Seed? Mniejsza o to, znacznie mniej kolorowa od wspomnianych postaci Spitfire! Też jakoś inaczej się zachowywała, ale to chyba można zrozumieć, to w końcu wojsko, a nie szkoła akrobatów. Tym samym można też tłumaczyć jej surowe podejście do Dash, ale jej nieodpowiedzialności już w ten sposób tłumaczyć się nie da. Kiedy tornado spowodowała zamieszanie w przestworzach, ona nawet tego nie zauważyła, a chyba powinna brać odpowiedzialność za żółtodzioby, aby chociaż innym krzywdy nie wyrządziły ;] -- -- -- I najważniejsze Pinkie Pie! Miała taką paranoję na punkcie niezepsucia przyjaciółce marzenia jak Twilight na punkcie punktualności i... no, powiedzmy, że Twi bardziej z paranoją do twarzy, u Pinkie znacznie lepiej prezentują się stany maniakalno-depresyjne, nie żebym coś sugerował x)
-
Big Maca na upartego w każdym shippie się umieści, gdyż ta postać ma taki stoicki charakter, iż zdawać by się mógł znieść związek z każdą, obojętne czy to byłaby płochliwa Shy, nader zorganizowana Twi, czy też hiperaktywna Pinkie. W dodatku jest chyba najbardziej główną postacią ogiera, stąd też jego popularność. Jerry? Nie... jakoś za nim nigdy nie przepadałem, poza tym to mysz Osioł? No, on już ma smoka x) Ale Bugs... to wcale nie taki głupi pomysł I kto jeszcze? Julian? Hm, sądzę, że jako partnerzy w imprezowaniu na pewno by się sprawdzili, ale serce Juliana już jest zajęte przez jego dobicie xP Deadpool, dobrze kojarzę tę postać, ale znam ją praktycznie w ogóle nie. Niemniej z jakichś powodów niektórzy uważają, iż ta dwójka do siebie by pasowała i cóż, zapewne mają ku temu podstawy. Pinkie i Spidey? Oprócz tego, co zostało wyżej powiedziane nie za wiele mogę dodać Niemniej mimo wszystko jestem zdania, że nikt lepszy od Discorda się nie znajdzie ;]
-
Yay, sporo nowych artów! Tak trzymać! A teraz coś ode mnie, zacznijmy od czegoś zimowego może... Tak mnie jakoś nagle naszło na to, aby odświeżyć sobie serie Hitman, zupełnie nie wiem skąd...
-
[justify]Witajcie, spragnieni nowych doznań kulinarnych podróżnicy! ^^ Zapewne przybyliście tutaj zapoznać się ze smakowitymi przepisami kuchni Pinkie Pie? Tak? Zgadza się? Cóż, to dobrze trafiliście... albowiem Księga, którą mam przyjemność Wam zaprezentować zawiera najróżniejsze przepisy różowej klaczy! A wiecie, co w tym jest najlepsze? Sami możecie pomóc ją rozbudować! Jak? Zajrzyjcie do tego tematu! Powodzenia i smacznego! ^^[/justify] ~Księga Kucharska Pinkie Pie~ JUŻ DOSTĘPNA!!!
-
Lepsza postać od Discorda chyba się jeszcze w żadnym uniwersum nie pojawiła, więc rozszerzenie poszukiwań nawet do tego stopnia niewiele zmieni... A na upartego można nawet kogoś znaleźć i w samym Ponyville, naprawdę to żaden problem, zaistnienie jakieś pary zależy od wielu czynników, w dużej mierze losowych... Więc biorąc to pod uwagę, praktycznie każdy shipping jest wiarygodny, np. Pinkie x ten przeznaczony Cheereelie lub też Fluttershy Big Mac. No bo? Czyż li są jakieś przeciwwskazania, aby ta dwójka nie była razem? Inna sprawa, że czerwony ogier na ową różową klacz w przeciwieństwie do Discorda już by tak nie zasługiwał, ale chyba takie sytuacje, że partner do pięt nie dorasta partnerce też się zdarzają, hm? ;] Haha, ten przykład z Macintoshem przyszedł mi do głowy ot tak, a tu patrzcie, jakiego fajnego arta znalazłem ^^ Szkoda, że właściwie nie było więcej artów o takiej tematyce z takim doborem postaci... I tak btw. macie te swoje przeciwieństwa, zarówno jeśli chodzi o gadatliwość, jak i temperament
-
Nic nowego? Żadnych nowych artów? Umm... no, szkoda... Niech mi ktoś jeszcze raz powie, że Pinkie Pie nie jest słodka! Po takim zabiegu każdy byłby, musiałby być! >,<
-
Och, od czego by tu zacząć... naprawdę, długo by wymieniać, niemniej podejmę się tego! A co! Mam tylko nadzieję, że nic nie pominę, choć znając mnie, pewnie to zrobię, ale zacznijmy od ogółów... za co lubię Pinkie? Za wszystko! Dosłownie za wszystko, każdą jej najmniejszą cechę, zaczynając od samego jej podejścia do życia, uśmiechaj się i daj uśmiech innym, poprzez jej wyraźną, niezwykle czarującą, naturalną osobowość, jej tendencje do działania w sposób odchodzący od schematów, nieraz całkowicie losowy, czy wręcz pozbawiony sensu. A kończąc na takich rzeczach jak choćby sam jej wygląd, który jest... och, starczy spojrzeć na arty ^^ Za Pinkamenę także, czyli jej oblicze, które pokazując ją w nieco innym świetle, sprawia, iż ta klacz staje się jeszcze bardziej urocza. Też miewa swoje problemy czy gorsze dni, a przez to powinna nam być jeszcze bliższa. Jeśli ktoś nie miał ochoty od razu uhugać, to po poznaniu Pinkameny winien zmienić zdanie Uwielbiam ją również właściwie za wszystko, co zostało wymienione wcześniej w tym temacie, szczególnie mam na myśli to, co zostało napisane przez Lunę-Willow i PitPl, acz nie tylko... ulubiony element, bycie sobą, poprawianie humoru, piosenki, dbanie o przyjaciół, naleśniki z wiśniami, podskoki, kręconą różową grzywę, krokodyla w wannie, balony w namiocie, farmę kamieni, arty z gore, słabość do czekoladowego deszczu i... dobra, starczy tego! :O Uff, mam nadzieję, że się za bardzo nie rozpisałem, bo tak jak niektórzy, mógłbym wymieniać w nieskończoność... a tak w ogóle fajny temat, byle więcej takich! I'm the Pinkie Pie's Avatar and I approve this thread! ^^
-
No co? Sądzisz, że Pinkie byłaby w stanie na kogoś gniewać się tak długo? Nie... ^^ Poza tym wzbudzili sympatię u siebie na wzajem, a że wszystko potem potoczyło się nie do końca fortunnie, to już nie od nich zależało za bardzo... Nie twierdzę, że to byłby jakiś stabilny związek, ani nawet nie śmiem stwierdzić, czy udany, ale po prostu... INNEJ OPCJI NIE MA! ...patrząc przez pryzmat tego, kto na nią zasługuje ^^ Tak, a poza tym, słusznie zauważyłeś, że każda postać ma jakieś cechy charakterystyczne, w przypadku Pinkie jest to śmiech i radość, w przypadku Pinkameny smutek i zwątpienie. Każda postać jest poniekąd schematyczna i "płaska" jak to ujęliście i nawet mógłbym się z tym zgodzić, że Pinkamena nie jest tak złożoną postacią jak Pinkie, mógłbym, gdyby dla mnie nie była to ta sama klacz x) no, a z kolei tak na to patrząc z mojej perspektywy Pinkie ma po prostu dwa oblicza, jedno smutne drugie wesołe i w ten sposób Pinkamena nadaje odrobiny głębi postaci naszej Pinkie
-
Hmm... tak, trochę się wątków w tej rozmowie pojawiło, nie no, fajnie, że dyskusja się rozwija, ale po kolei... Wygląda na to, iż nasze poglądy na temat Pinkie i Pinkameny wcale się tak bardzo nie różnią, po prostu przyjmujemy inne znaczenie tego słowa, podczas gdy dla Ciebie Pinkamena to ten wymysł fanów, który zdawać by się mogło ma niewiele wspólnego z pierwowzorem, dla mnie jest to Pinkie, tyle że w nie najlepszej kondycji, takiej jak w jednym odcinku z pierwszego sezonu.... Dalej, Kinkie Pie, taa... xD Kolejny wymysł fanów, w przeciwieństwie do Pinkameny nie posiadający swojego odbicia w kanonie i... jakoś mnie to nie dziwi x) Cóż mogę o niej powiedzieć? Lubię ją jak każdą Pinkie, poza tym ma fajne skarpety ^^ Kinkie, jak i zresztą clopy, mnie po prostu bawi, gdyż wciąż nie mogę ogarnąć, że można pod takim kątem patrzyć na kucyki, np. filmik poniżej bawi mnie niezmiernie, a i kocham sam tytuł, nie bać się, link w pełni bezpieczny Swego czasu były wersje tego z różnymi kucykami, ale gdzieś mi kanał zaginął, więc wrzuciłem wersję z Twi, która chyba była zresztą pierwszą tego typu produkcją... a wracając do Kinkie, tak poza tym nie mogę powiedzieć na jej temat coś więcej, niemniej postaram się dokształcić z tej postaci i kto wie, może kiedyś zaowocuje to nowym działem xD ...ale na waszym miejscu nie liczyłbym na to xP Hah, tak, co tu się jeszcze ciekawego pojawiło w dyskusji... chłopak dla Pinkie? Hmm... innej opcji nie ma...
-
Dobra, a z tymi stwierdzeniami się zgodzę ^^ też wolę kierunek kanon-->fanon niż fanon-->kanon, chociaż dyskretnymi smaczkami nie pogardzę x) no, i generalnie do twórczości fandomu trzeba mieć dystans... Dobry przykład z Wiedźminem xD Ale to nie takie proste, sam motyw z rozdwojeniem jaźni, aby był wiarygodny należy jakoś uzasadnić. W Cupcakes tego nie ma, ale w tym, co na bazie tego powstało już wyjaśnienia motywów zaczynają się pojawiać. Wiedźmin w różowej sukience jest mało wiarygodny tylko z tego względu, iż nie pasowałby do uniwersum, ale gdyby po prostu zachowywał się zupełnie inaczej, to już by było do przełknięcia, a gdyby jeszcze wyjaśnić skąd to rozdwojenie się wzięło, to opowiadanie zaczyna nabierać sensu, nie? ;] No, i jak to RedSky już napisał, Pinkie i Geralt to dwie zupełnie inne postacie, które inaczej reagują na otaczający ich świat i posiadają zupełnie inną psychikę, a to też wpływa na wiarygodność rozdwojenia...
-
Ciągnie swój do swego, haha... ;] Zebra - Ihnes!!!! Hmm... no wiesz, Mag, bardzo chętnie i w ogóle... ale ja tylko wypełniam wolę ludu ^^ A teraz... Cesarz wśród kremówek - Napoleon!!!! Mmm... napoleonka, ciekawe, czy też znajdzie swojego właściciela... Na pewno!! Skoro tak twierdzisz, Pinkie, a ja tym czasem poszukam składników na Sachera ;]
-
Tu też się nie zgodzę, no ale dobra, powiedzmy, że większość faktycznie, mówiąc Pinkamena, ma na myśli tę Pinkie z fanfika "Cupcakes"... Chociaż jeśli się zaznajomi z mnóstwem artów, to widać, że to nie jedyny obraz Pinkameny. No, ale wracając do Pinkie z Cupcakes... w nim właśnie chodzi, że to nie kto inny, ale Pinkie jest odpowiedzialny za to, co tam ma miejsce. Gdyby to były jakieś anonimowe postacie, pewnie nie zrobiłoby to takiego wrażenia, ot jakieś gore... ale z Pinkie, tak, z tą uśmiechniętą klaczą, już taki obojętny nie jest, a wśród wielu budzi wręcz niesmak... ;] Chyba każdemu autorowi zależy na tym, by jego dzieło stało się sławne, a chyba właśnie dobór postaci poniekąd odpowiada za jego niesławę. Jakość? Cóż, jeśli ktoś lubi takie powieści... bo mnie osobiście samo opowiadanie niezbyt poruszyło, ale za to to, co wokół tego opowiadania powstało to już inna sprawa, np. dwudziestominutowa ballada Tarby'ego, która w luźny sposób bazuje na tym fanfiku, polecam! ^^ A wracając do tematu, Pinkie i Pinkamena to ta sama klacz, a że w fandomie i jedna i druga ma nieco odstające od kanonu wizerunki czasem, cóż... to mojego poglądu na ten temat nie zmieni i choć nie przepadam za patrzeniem na Pinkie jak na psychopatkę, to czasem to robię i wiecie co? Wcale nie czuję do niej mniejszej sympatii... A prawdę mówiąc, w sumie to nawet większą, nadaje tej postaci wielowymiarowość xD i wbrew temu, co twierdzisz można udowodnić, że to ten sam kuc, wystarczy użyć motywu z rozdwojeniem jaźni, który, mimo iż mało oryginalny, to jednak spełnia swoją rolę, rozdwojone jaźnie mogą się baaaardzo od siebie różnić... ;]
-
Po wielkim powrocie Trixie czas z powrotem na nieco spokojniejszy odcinek, który cóż, fajny był, lekko schizowy, ale właśnie przez to fajny, właściwie to mógłby być bardziej, ale cóż... niech już i tak będzie... a teraz czas na plusy i minusy, ale żeby było ciekawiej, nie powiem, które cechy to zalety, a które wady, po prostu je wymienię... x) PLUSY: - schizowy klimat snów... - ...który schizowy mógł być bardziej - OMG LUNA - Luna zajmuje się czymś pożytecznym *nowość* - powiązanie Luny ze snami MINUS: - Scoot miała swój odcinek... - ...ale to wciąż nielot - Rarity zachowująca się (aż do przesady) jak Rarity - Dash (aż za bardzo) zachowująca się jak Dash - trochę mi brakowało Pinkie... Tak, tak, nie sugerujcie się podziałem, jest on całkowicie losowy xP zaś najciekawszy motyw, to ta nocna praca Księżniczki, z definicji poprzez jej konszachty z nocą była niejako wiązana ze snami, ale dopiero od teraz weszło to do kanonu, jestem ciekaw paru motywów związanych z tym jej zajęciem, ale wątpię, czy kiedykolwiek się dowiem...
-
Och, a tu się z Wami stanowczo nie zgodzę... Pinkamena jako OC? Bez przesady... Pinkamena to po prostu pełne imię Pinkie, więc patrząc czysto przez pryzmat kanonu, to jest ta sama klacz. Mianem Pinkameny zwykło się określać Pinkie o prostych włosach i przyciemnionych kolorach, a w takiej formie pojawiła się w jednym odcinku, czyli w dalszym ciągu mamy do czynienie z czystym kanonem, żadnych OC ^^ Niemniej z tego, co piszesz mniemam, że chodzi Ci o tę fandomową wersję Pinkameny? Cóż, prawda, niektóre jej wersje znacznie odbiegają od oryginału, nieraz mając z nim niewiele wspólnego... Np. w Cupcakes, przy czym, tu muszę zwrócić na to uwagę... w owym niesławnym fanfiku mamy do czynienia z Pinkie, w sensie Pinkie ma w nim normalne, kręcone włosy, a ponadto wesołe usposobienie... nie to, co Pinkamena... Więc jeśli zarzucasz Pinkamenie, że jest OC, to równie dobrze mógłbyś to zarzucić Pinkie albo Dash (z Rainbow Factory), albo dowolnej innej mane6 z jakichś znacznie odbiegających od kanonu fików, w których główne bohaterki zachowują się zupełnie do siebie niepodobnie i można uznać, że są jakimiś OC ubranymi w ich ciała na potrzeby "dzieła" literackiego To, że Pinkamena to ta od babeczek przyjęło się pewnie za sprawą tego, iż... no, wystarczy obejrzeć Party of One, by dostrzec, iż ze zdrowiem psychicznym Pinkie w tym odcinku nie jest za dobrze, więc ta klacz o prostych włosach bardziej pasuje do klimatu Cupcakes, który krótko rzecz ujmując, zdrowy nie jest... Reasumując, Pinkie i Pinakmena to ta sama klacz, a że ta druga w fanonie bardziej odbiega od kanonu... cóż, w tym fandomie wszelakie zaburzenia psychiczne cieszą się sporą popularnością i są wyolbrzymiane do gigantycznych rozmiarów, bo jak inaczej nazwać to precedens, hm? Ale żeby od razu OC? ;]
-
Nie wiem, czy żyje, ale mam nadzieję, że tak, bo to właśnie on, Xyz dostanie to czekoladowe ciasto ;] O tak!! To co teraz rozdamy? Hmm... nie wiem, może... Na przykład taką apetyczną zebrę? Haha, faktycznie wygląda jak zebra ^^ ale chyba nie jest naprawdę z zebry? :o Nie no, co Ty... tzn. nie wiem, może... D: Dobra, żartuję xD ale do kogo naprawdę trafi to ciasto? x)
-
A dla mnie Pinkie i Pinakmena to... a zresztą, po co ja Wam znowu będę pisał dokładnie to samo... Ale tak, dla mnie to ta sama klacz... i to do tego stopnia, że nie mogę powiedzieć, że wolę tę od tamtej, czy odwrotnie, prosta grzywa, kręcona, jaśniejsze czy ciemniejsze odcienie... Naprawdę dla mnie to mało istotne, bo jedna i druga to Pinkie, i darzę je sympatią w równym stopniu, dla mnie liczy się przede wszystkim to, aby była uśmiechnięta ^^ I nie ważne, czy wygląda tak: ...czy może tak: Co oczywiście bynajmniej wcale nie znaczy, że będąc smutna jest mniej rozkoszna, o nie, co to, to nie!
-
Jak chcesz zobaczyć tamten art w pełnej okazałości, to sobie powiększ go w tym linku, serdecznie polecam ;] Hmm... ten art z mini spódniczką jest chyba najfajniejszy, a teraz coś ode mnie, zacznijmy od witrażu... Hmm... niby mleko, a takie różowe jednak x) albo to gra świateł, albo, co bardziej prawdopodobne, Pinkie je tak sobą zafarbowała, hmm... ciekawe, jakby smakowało, założę się, że nabrało truskawkowego posmaku, heh, w sumie to napiłbym się truskawkowego mleka... i oczywiście czekoladowego również w międzyczasie ^^
-
Nie chce Wam się szukać artów, co...? Cóż... Tu ma trochę dziwną... twarz o_0 Tu w sumie też... jak się przyjrzy
-
Pięknie, zgodnie z wolą ludu eklera dostanie... Kathrine!! Kath, łap! To ciacho jest dla Ciebie!!! A po następny wypiek, czyli... Okrąglutkiego murzynka oblanego płynną czekoladą! Mmm... ^^ Niech się zgłosi... no właśnie, kto? Jakieś sugestie, do kogo to powinno trafić? ;]
-
Dalszy ciąg pytań od Bellaminy -- 1. Czy wasza prac wydaje wam się sensowna? Przeważnie tak, w końcu na tym też zarabiamy... Ale czasem przenoszenie kamieni z jednego końca farmy na drugi, tylko po to, aby za jakiś czas przenieść je z powrotem już takie sensowne się nie wydaje... Całkowita racja, ale czego się nie robi z miłości? 2. Ile miałyście lat, gdy po raz pierwszy przeciągnęłyście kamienie? Umm... Nie pamiętam, byłyśmy naprawdę młode, gdy zaczęłyśmy się tym zajmować... Tak, to było dawno temu, jeszcze zanim zaczęłyśmy pracować, już bawiłyśmy się kamieniami... Ano, nawet nie wiem, kiedy naprawdę zaczęłyśmy pracować... Chyba więc, całe życie 3. Wolicie Pinkie z prostymi włosami, czy z kręconymi? No... ja tam za bardzo nie przywiązywałabym do tego wagi, niech nosi jej jak lubi... A mnie się podoba z prostymi, sama tak grzywę noszę, ale jej chyba bardziej pasuję kręcone jednak... albo chociaż, nie wiem, falowane? 4. Chodziłyście kiedyś do szkoły? Tak, jakiś czas... Niedługi co prawda. To była szkoła z internatem... Mhm, ale wcześniej też miewaliśmy lekcje, tylko że w domu. Prawdę mówiąc, nigdy nie przepadałam za szkołą ;x 5. Co myślicie o fizyce kwantowej? Nic, ja tego nie rozumiem Och, fizyka kwantowa! Toż to jet piękna dziedzina naukowa jest! ^^ 6. Najwyższy szczyt w Equestrii? Hmm... Nie wiem, MtFlank? MtEquerest? Chyba ten drugi, ale też nie jestem pewna... A ten Equerest leży w ogóle w Equestrii? A nie? Nie wiem! Cóż, może to też być Smoczy Szczyt ;] Geografia nie jest naszą mocną stroną 7. Lubicie poznawać nowe kucyki? Chyba tak, tak... No, mnie to raczej jest obojętne... Haha, jaaaasne, tylko tak mówisz ^^ 8. Jak obecnie wygląda wasza farma? Trochę się przez te wszystkie lata zmieniała... ale w gruncie rzeczy nie wygląda za bardzo inaczej niż wcześniej
-
Tak!! To wuzetka, a dostanie nią... Lisica!!!! Chyba dostania JĄ, a nie NIĄ, przecież nikt nie będzie w Lisicę tym ciastem rzucał... ^^ Pewny jesteś? ^^ Hmm... prawdę mówiąc, już niekoniecznie... o_0 Haha, a teraz będzie coś nadziewane kremem budyniowym i polane mocno czekoladową polewą!!! Hmm... czyżby ekler? A nawet dwa? Ciekawe, któż to tym razem ten specjał otrzyma? ;] Jeden na pewno ja!! Pinkie, Tobie już chyba słodyczy starczy... Haha, mnie? Oj, to naprawdę ci się udało xD Nie żartowałem! Och, no dobra, to kto dostanie tego eklera, nim Pinkie i niego zdecyduje się pochłonąć?
-
Więc tradycyjnie ciasto ląduje u tego, kto najwięcej głosów otrzymał, tak, zaś tym razem jest to... 67k!! Śmieszny, króciutki nick... krótki zupełnie jak nazwa naszego kolejnego ciasta... ^^ Tak, powiedziałbym nawet, że nazwa tego ciasta jest jeszcze krótsza... wiecie w ogóle, jak się ono zwie? Ja wiem! Ja wiem! Wiem, co to jest! Pinkie, wiem, że wiesz, nie Ciebie pytałem... Och, a kogo? No... yyy... nie Ciebie ;] To jak? Już wiecie, do kogo trafi ten wypiek?
-
Tego gifa ustawiłem jako tło pulpitu i było... ciekawie a poza tym fajne tapety... A teraz wrzucę... humanizację! Prześliczną, epicką, jesienną humanizację Pinkie!