Alder, tak może być.
*podchodzi do Imki* Słuchaj, na razie nie chcemy tu żadnych kłótni, przepychanek, czy bijatyk. Jasne? Więc, proszę, siedź spokojnie dopóki kapitan nie wróci i nie postanowi co mamy z tobą zrobić...
Alder, jeśli łaska zostaw już ten rum i zajmij się swoją robotą, dobrze. Jak kapitan wróci to wszystko się wyjaśni. Koniec dyskusji.
@Red - jednak ostrożności nigdy za wiele. Przywiążcie ją do masztu. Tylko nie tak żeby się zaraz udusiła.
Eliza - "Te kobiety umieją rozkazywać, w razie potrzeby wykazując dużo sprytu. Na zewnątrz są to istoty pełne majestatu, wysoko noszące głowę. Umieją cudownie przystosowywać się do sytuacji nawet najbardziej szokujących, "zaliczając", jak to się mówi najsilniejsze ciosy i nie tracąc spokoju - chyba że nadchodzi chwila zemsty... "
Trudno, dziś rumu nie ma. Jutro jak dopłyniemy do Tortugi to będziecie mogli pić ile chcecie. Dziś bierzcie się do roboty. Trzeba wyczyścić pokład itp.