NiBl

OK... Małe przypomnienie, że otwarty beta test już za niecały tydzień. Czego się spodziewać: - ulepszonej infrastruktury serwerowej (już wszystko nie będzie działać na 1 bazie danych, czyli będą większe szanse na zalogowanie się). - Dodane będzie nowe miasto (albo i 2) - Będzie można skopać 4 litery bardziej i mniej kanonicznym potworom, czyli będzie działający system walki. Przy czym będzie można rozwiązać konfrontację w sposób bardziej pokojowy, czyli prawdopodobnie będzie można zatulić potworka na śmieć. - Ma też być kilka minigier i pewnie więcej "Kuestów" (źródło: Bronyville Podcast

Dobra Przyszedł czas, żebym poeksperymentował z korektorem. Poszukuję Korektora/Prereadera Tagi: [slice of Life] Tematyka: CMC i otrzymywanie Cutie Marków. Rozmiar: około 3900 słów (przed przekazaniem dokonam jeszcze drobnych poprawek). Opowiadanie nie było jeszcze publikowane. Kto zna mój styl ten wie, że jest dosyć surowy (mało opisów i akcja popychana głównie przez dialogi). Proszę o kontakt przez PW (odpowiem w przeciągu 1 do 3 dni) Jeżeli współpraca będzie odpowiadała obu stronom (i nie wystąpią inne przeszkody), to będzie możliwość korekcji moich opublikowanych już ff.

Ech,,, Czasem głupota wylewająca się z ekranu pobudza mnie do myślenia i to jest niestety ten odcinek. - Mam takie pytanie WTF robi tam Fluttershy i BB? - Rozumiem, że BB był w akademii Wonderbolts, ale tutaj prezentowany jest bardziej realistycznie (a zarazem zupełnie inaczej niż można było wyłapać z dwóch odcinków, gdzie był postacią tła). Fluttershy to już zupełnie. Chyba razem z RD musiały się nawdychać sfermentowanego cydru, bo sorry ale mniej kompetytywnego kucyka znaleźć się nie da. - Czemu RD do sztachety? Jeżeli weźmiemy poprawkę, że ona jest bardzo silna SOLO to dlaczego nie reprezentuje Ponyville, gdzie może pokazać pełnię swojej siły nie polegając na innych. Jeżeli Sztacheta jest swego rodzaju Elitarną dyscypliną (w końcu sami Wonderbolts startują tam jako grupa), to dlaczego Ponyville nie reprezentowała silniejsza grupa. W końcu Tunderlane odmówił, bo startował w czymś innym (a nie można startować w wielu dyscyplinach). - RD pękająca pod presją. Chyba przerabialiśmy to w sezonie 1. W tym wypadku stary kotlet doprawili jednak ohydnym sosem wkurzającej dramy w wykonaniu RD. - AJ i jabłka. Rarity i ubrania jak strój do zadań specjalnych FS. Nie Rozbawiło mnie. - Derpy... No nie wiem, chyba miałaby problemy z leceniem na wprost czy koordynacją oko-kopyto (i w rezultacie upuściłaby podkowę), ale porównując ją do reszty drużyny... To pasuje... Niestety,,, - Pamiętajcie dzieci zawsze trzymajcie razem z lokalną drużyną (znacząco zmniejsza to szansę przypadkowego dostania po M*****E od miejscowych kiboli) - Jak chciałbym, żeby Wonderbolts się nie zakwalifikowali. - To w końcu kwalifikują się 4 najlepsze drużyny (nietypowe), czy potrzeba odpowiedniego czasu (bardziej normalne). - No i kolejny odcinek gdzie RD pokazuje jak "Awesome" jest i jak prosto jej to przychodzi. "So Flier! Much Fast! Many Wing Power! Wow!" -> LAME Za co ten odcinek doceniam: - Wygląd Rainbow Falls i wiele kucyków tła. - W końcu ktoś rozpoznał RD za jej osiągnięcia! - Te dwa zdania, które RD i Soarin wymienili w szpitalu. Mniejsze spostrzeżenia: - Tak mnie poraziło to już w Pinkie Apple Pie, ale teraz postanowiłem to napisać. Pinikie ma czasem bardzo "pusty" wzrok. Patrzy się zupełnie gdzie indziej (i nie nie jest to nawet kierunek "czwartej ściany"). Uważam, że jak na tak żywego kucyka te spojrzenie jest zbyt pozbawione życia... Odrobinę przerażające. - Tak patrzę przez te wszystkie odcinki na grupę Wonderbolt i dochodzę do wniosku, że o wieje więcej jadą na swojej sławie niż na profesjonalizmie. Do tego stopnia, że nawet RD wydaje się o wiele bardziej profesjonalna od nich. W końcu niczym się nie wykazali w "Sonic Rainboom", gdzie wszyscy zostali ogłuszeni przez Rarity. Kiedy Spike siał spustoszenie jako dorosły smok, znowu Wonderbolts dali Flank-ów. W Akademii Wonderbolts Spitfire wygląda jakby nic jej nie zależało (zresztą tutaj też wydaje się, że masaż i wygląd są dla niej ważniejsze). Nie wspominając o tym, że tylko RD jest w stanie zareagować na czas, podczas gdy dwóch Elitarnych lotników (płci żeńskiej) nie robi nic by ocalić przyjaciela. No i jeszcze Soarin i oglądanie się za klaczami, czyli szczyt profesjonalizmu... No i nie wspominając o tym, że zachowują się okropnie. Poza tym, w końcu jak dużą instytują jest Wonderbolts. Naprawdę nie wzięli nikogo innego na zastępstwo w wypadku kontuzji? Ponieważ chyba są odrobinę więksi niż trzech członków, skoro mają całą akademię (chyba że służy to tylko defraudowaniu funduszy i robieniu złudnej nadziei młodemu pokoleniu). - BB awansował z postaci tła na postać drugoplanową. Jest to ciekawe, tylko pewnie nie zobaczymy go już więcej w tej roli. No i nie jest to rzecz, którą wspieram. Derpy była wspaniałą postacią tła do momentu, kiedy nie otworzyła ust, to samo mogę powiedzieć o BB. Niestety jako postać drugoplanowa tak bardzo nie rozbawia. Podsumowanie: - Ocena: Jedno kopytko w dół. (jeden z najsłabszych odcinków wogóle) Niestety odcinek na siłę próbował mnie rozbawić i mu się to nie udało. Z pewnością nie był to odcinek, gdzie RD można by doceniać za jej postawę, czy rozwój postaci. Czekałem na poprawę odcinka, ale o ile Dearing Don't jakoś końcówka była całkiem w porządku, o tyle ten odcinek w całości był ciężkostrawny, Dobrze jest mieć Derpy z powrotem, ale nie wpływa to na mój odbiór odcinka (chyba wsadzili ją tam jedynie po to by złagodzić jak straszliwie słaby jest to odcinek).

Jeszcze jeden powód, dlaczego grupa się nie poszerzy (a już w szczególności ogiera). Wywołałoby to zbyt duży Sh_t storm w fandomie, twórcy nie będą podejmowali takiego ryzyka...

Ogólnie ja jakbym miał grać to tylko w multisesję. Chociaż przyznaję, że od dawna chodzi mi pomysł na prowadzenie jednej (jednak zawsze jest ten brak chęci i czasu na napisanie specjalnego podania na MG i do tego wygrać z innymi podaniami, do tego trzeba by wygospodarować jeszcze więcej czasu na poskładanie tego wszystkiego w kupę i doprowadzenie do końca), Uniwersa: Kucyki (no cóż nie po to jestem na tym forum, żebym coś innego szukał), od biedy może przyjąłbym jakieś fantasy (ale musiał by mnie zainteresować), czy urban-fantasy. Klimaty: Przygodowe, albo Casualowe. Oczywiście jak coś klimatycznego mroczniejszego, to też przyjmę. Chociaż unikałbym Grimdarków, lejących się hektolitrów krwi (szczególnie takich przelewanych przez kucyki w imię Solarnej Republiki, czy Lunarnego Imperium... czy jakoś tak). Poza tym, raczej z dużą nieufnością bym patrzył na duże grupy (powyżej 4 osób). To co się działo na pierwszej akademi wonderbolts mogło przyprawić o facepalm (szczególnie, że właściwie wyszło, że same pegazy tam są). Częstotliwość: Na początku (tydzień/dwa) byłbym w stanie walić posta na dzień lbu co drugi dzień, ale domyślnie preferowałbym około 2 na tydzień.

Moim zdaniem jest to kwestia płynności akcji. Zrobili Twilicorn i nie do końca chcą/mogą z tego skorzystać. Problem tego typu pojawia się od czasu do czasu. W końcu nie dotyczy tylko Twilight, ale wszystkich głównych bohaterek. Cała szóstka wielokrotnie ratowała Equestrię od zguby i z pewnością powinny być rozpoznawalne przynajmniej przez jakiegoś kucyka (nie mówiąc o tym, że pewnie nie byłby w stanie odpędzić się od paparazzich). Mamy do czynienia z jednostkami wybitnymi w skali całej Equestrii, ale powiedzmy, że to jeszcze da się zrozumieć po prostu nie chcą się przyznać do swoich czynów (no Rarity i RD i brak przechwalania się jakoś nie do końca pasuje do postaci), o tyle w wypadku alicorna już zupełnie nie da się ukryć, że jednostka jest księżniczką (w końcu widać to na pierwszy rzut oka). Teraz wróćmy do akcji. O ile mamy jednostki wybitne, to o tyle często mamy całkowicie przyziemne problemy (jak znalezienie taksówki) i tutaj powstaje konflikt. I takie pytanie. Czy rozwiązanie "Ja jestem księżniczka i dawać mi tu taksówkę" jest lepsze? Ktoś kiedyś powiedział, że nie ma głupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi. I tak jest w tym przypadku. załatwienie taksówki byłoby banalne dla księżniczki i twórcy próbują uniknąć "magicznych sposobów" rozwiązujących problemy (dlatego magia Twilight ssie i nigdy nie było "czaru", którego by nie spartaczyła). Oczywiście cierpi na tym realistyczność, a raczej zdroworozsądkowość całej serii. Zawsze sądziłem, że Twilicorn (niekoniecznie Magical Mystery Cure), byłby doskonałym zakończeniem całego MLP: FiM. To co dobre powinno mieć koniec, jest to coś o czym wiele osób zapomina. Po takim wydarzeniu cała akcja powinna mieć inną płynność, co widać w "Princess Twilight Sparkle", ale twórcy nadal chcą trochę "normalności", za którą wiele osób pokochało MLP. Dołóżmy do tego to, że sezon 4 jest wybitnie fanserwisowy, a większość fanów wywracała stoły na myśl o alicorn Twilight (nawet Tara Strong zapewniała, że Twilight pozostała Twilight w sezonie 4), więc aż strach wykorzystywać nielubiany element.

No i w ten oto sposób wrzucam prawdopodobnie ostatni update. Historia jest złożona w całość. 80 stron bólu, cierpienia i wielokrotnego poprawiania tekstu, ale to nic w porównaniu do tego jaką satysfakcję przynosi jego opublikowanie (oraz to, że czytając go w kółko jeszcze jestem w stanie czytać go z przyjemnością). - Pomysł bohaterki jest dosyć klasyczny. Może rzadko wykorzystywany, ponieważ wydaje mi się, że bardzo ciężki do wykożystania. - Był też jeden rozdział, który chciałem dodać, ale w końcu sam sobie powiedziałem, że do tego naprawdę nie mam zdolności. Miał być to rozdział pomiędzy "Nauczką" i "Łykiem Cydru", a trudnością było napisanie tekstu dla Zecory (ja nie rymuję). - Na początku planowałem, że cała historia będzie trylogią (Chronicles of Spellthief, Chronicles of Exile, Chronicles of Return). Problem jest taki, że nie mam pomysłów na Chronicles of Exile (poza zakończeniem), a z pewnością miałby być przygodowy. Kroniki powrotu mają zaplanowane luźne wątki i myślałem, żeby od tego zacząć pisać, ale znowu wydaje mi się, że pewne wątki zaplanowane brzydko pachniałyby innym o wiele lepiej znanym ff. W każdym bądź razie kiedyś może powrócę do tego. - Teraz pomyślę, co napisać. Albo zacznę pisać coś krótkiego i dziwnego (mam pomysł na jeden wątek napisany w kilka różnych sposobów), albo wrócę do mojego pierwszego fanfica i napiszę część drugą: "W oku wiatru" (mam pomysł na trzecią, ale mnie też się jej boję). W każdym bądź razie jeszcze zobaczę. Jakby co , to jak zawsze czekam na jakąś informację zwrotną i z chęcią odpowiem na inne pytania.

Ho Ho Ho... Wesołych świąt... W ten najkrótszy dzień w roku dosyłam 3 ostatnie rozdziały (niektóre dużo, krótsze niżbym chciał). <w odpowiedniej kolejności> https://docs.google.com/file/d/0B_lNMiwtKgd2Qk9kakRHVWx5VDg https://drive.google.com/file/d/0B_lNMiwtKgd2eUo1cDNqaGRLWTQ https://drive.google.com/file/d/0B_lNMiwtKgd2ZkhRLVc3dFUwOFE W ten oto sposób ten fanfic otrzymuje status kompletny...Tak prawie... Kiedyś musiałbym (jakbym znalazł czas i chęci) napisać do kogoś, kto zna się na korekcji, żeby wspomógł z tą toną błędów, które pewnie jeszcze się tam kryją. Przed końcem roku, albo w pierwszym tygodniu nowego roku pewnie jeszcze raz przepatrzę wszystkie rozdziały, dokonując ostatnich poprawek i opublikuję w jednym PDFie (ciekawe ile stron tego wyjdzie). Postaram się też jakoś podsumować całe 1,5 roku (albo i więcej) tworzenia i pewnie rzucę kilka rzeczy odnośnie historii ff. Tak więc do za tydzień.

Ogólnie odrobinę długo mi zajęło przebicie przez odcinek. Z pewnością koncepcyjnie zupełnie mi nie odpowiadał (może o tyle poprowadzony nie był najgorzej). Z pewnością były gorsze odcinki (ciężko będzie pobić Bad Seed). No i po raz kolejny Dave Polsky, za którego odcinkami ogólnie nie przepadam (nie wiem na ile to jego wina, a na ile tego, że dostaje takie odcinki do napisania (na ile decydowany jest flow przed rozpoczęciem pisania)). Jestem generalnie jedną z osób które zadają pytanie: "Czy naprawdę Daring Do musiała być prawdziwa?" (z pewnością dałoby się bardzo dobrze poprowadzić odcinek, gdyby była wymyślona, a morał zarezerwować dla odcinka, gdzie RD np. wybrałaby się na specjalną misję ze Spitfire). 2/3 odcinka jest po prostu złe z postaciami oderwanymi od rzeczywistości (już w szczególności RD). Końcówka stara się to naprawić. Co się podobało i potrafiło rozśmieszyć: - Nerd talk między Twi i RD - "Walka" z azteckimi kucykami - Ali-jakośtak, kiedy krzyczy "brać ją" (albo powstrzymać)

To może ja odświeżę odrobinę, ponieważ w Za 1,5 miesiąca odbędzie się kolejny otwarty weekend. 24-26 Stycznia (co wpisuje się w otwarty weekend raz na pół roku). Jako, że data odrobinę odległa, więc jeszcze nie ma listy rzeczy dostępnych. Chociaż słyszałem, że pracują nad Cloudsdale. Swoją drogą bardziej odpowiednim miejscem dla tego byłby dział z MMORPGami.

Mnie się za to niezwykle podobały. W końcu dostałem coś co może konkurować z "Return of Harmony". Uwielbiam klimat (może nie jest super lekki, ale odpowiedni). Zupełnie nie przeszkadzał mi brak piosenek (dostałem taką dawkę dobrze wpasowującego się w świat "lora", że byłem zadowolony). Uwielbiam jak został napisany Discord. Naprawdę silny początek, po dosyć słabowitym sezonie III.

Niezłe. Łuk fabularny dla koneserów. Tyle historii ile tam wpakowali było niesamowite. Moim zdaniem są to ważniejsze rzeczy od samego powstania Equestrii. Ogólnie uważam ten za jeden z najlepszych (o ile nie najlepszy) łuków fabularnych w całego MLP:FiM jak dotychczas. Najpierw trzy rzeczy, które mi się wizualnie spodobały: - Cieniowanie w hali witrażów - Najazd z kamerą na TS na końcu pierwszego odcinka - Pierwszy rąbek historii Ogólnie też łuk fabularny godny Discorda (po rozczarowującym odcinku z jego nawróceniem). Świetnie pokazano jego "metody" bez niepotrzebnego przesładzania.

No i niestety cierpi na ten sam problem co 1.2 Czyli... niesamowity grind... Jednak wolałem, poszukiwanie w celu znalezienia potrzebnych materiałów niż polowanie na konkretnego potwora aż wypluje coś z szansą 0,5%... (generalnie przedmioty są po 3%, ale klucze a właściwie od hallowen formy na klucze są 1 na 2000 albo 4000... (znalazłem 3/4 klucze i mam 2 z dżungli zapasowe)) Co do update-u to brakują mi trofea z pumpkin night, karabinek i miecz z pumpkinga, maska jeźdźca i strój wróżki :-D. Mój rekord to 13 fala na 15 możliwych w ciągu nocy (od fali 12 już po 2 pumpkingi się spawnują na raz). Solo, bez używania pułapek. Raczej więcej nie będę wstanie zrobić bez pułapek i innych trików (piaskowa trumna).

Terraria to ZUO, ale w kazdym bądź razie rozdział 7 jest... https://docs.google.com/file/d/0B_lNMiwtKgd2b1VZQ0dldUF1TEE No i niestety zła wiadomość... Jako, że fic zmierza do końca, kolejne 2 albo 3 rozdziały zostaną opublikowane w paczce. Co oznacza, że czas update-u może się wydłużyć.

Ze mną i zrobieniem serwera może nie być najlepiej (głównie z powodu, że różnie u mnie z czasem, np niedzielę właściwie cała siedziałem, ale dzisiaj np. skupię się na pisaniu fica). Z pewnością nie zostawię serwera bez nadzoru.

Jakby było kilka osób zainteresowanych to chciałbym powiedzieć, że 1 października jest duży update (po chyba 20 miesiącach). Co oferuje: - lodowy biom (razem z podziemiami) - w podziemnej dżungli będzie się znajdowało kilka uli i jeden ?podziemny mini dungeon? (nie to, żeby podziemna dżungla nie była najbardziej irytującym biomem przed hard). - Wielkie drzewo chyba spawnujące się jedno na mapę (na nowszej wersji mapy nie widać) - grzybi biom z grzybami do których można wejść (nie mogę zidentyfikować na mapie) - Na pustyni będą się znajdować ukryte minidungeony - Tona przedmiotów (mają być 3 lepsze zbroje od Hallowed armor) - nowi przeciwnicy - Możliwość farbowania przedmiotów. - "pół-bloki" (nie trzeba będzie zawsze skakać) wygląda na to, że woda oddzielona półblokami będzie tworzyła fontannę (coś co kiedyś chciałem zrobić, ale woda mi się powielała :-D) Ogólnie update wydaje się bardzo duży...

Dziękuje za komentarze (z pewnością pomogą wytrwać do końca). Tym razem odrobinę dłuższy rozdział. Nie powiem, że napisanie jego było dosyć męczące (podczas korekty wprowadziłem dużo zmian). https://docs.google.com/file/d/0B_lNMiwtKgd2VG1QM1d3ek9iUVk/ Następny rozdział będzie miał odrobinę lżejszy kawałek.

Co do fandomu, to wtedy nie mógł się rozpowszechnić, ponieważ nie było możliwości technicznych (Internet nie był zabaweczką dla geeków, pierwsze zastosowania komercyjne to początek lat 90 poprzedniego wieku (pierwsza ekranizacja MLP to chyba 84), taki powszechniej dostępny internet to dopiero łapał 3g, a te akurat nie prezentowały się dobrze). Co do Rescucue at the Midnight Castle to nie jest najlepsza z ekranizacji (ani akcja i fabuła nie jest jakoś ciągła, ani graficznie dobrze). Jeżeli miałbym komuś coś polecić, to z pewnością łuki Magic Coins i Return of Tambelon. Poza tym pierwszy film jest całkiem spoko.

Niedawno znalazłem ciekawe rozpiski dotyczące pierwszej generacji (a właściwie, tej części "'n friends") Nie będę wrzucał całych bo są odrobinę duże: http://starbat.deviantart.com/art/G1-Ponies-Character-Sheet-Page-One-373411266 http://starbat.deviantart.com/art/G1-Ponies-Character-Sheet-Page-Two-387490764

Dubstep gun??? akurat to jest w podstawce (bez DLC) i nawet szybko się dostaje. Na tyle szybko, że myślałem, że to jakiś bug jest. (Misja z Dubstep gunem jest dopiero gdzieś przy końcu)...

No i jeszcze w sierpniu podsyłam kolejny rozdział. https://docs.google.com/file/d/0B_lNMiwtKgd2WFljMUgwbkRwbkE/edit

To był interesujący rok. Yhm... Jako, że jedną z rzeczy, których nie lubię, są nieskończone historie, dlatego chcę ten ff zakończyć. W ramach bonusu wrzucam od razu 2 rozdziały :-D Uwagi te same co poprzednio... yada yada yada... https://docs.google.com/file/d/0B_lNMiwtKgd2eHptM2NaWFFSa0E/edit https://docs.google.com/file/d/0B_lNMiwtKgd2NGxFTG5mUXBKdDg/edit Do końca tego fica zostało 6 rozdziałów, ale przynajmniej ich część będzie dużo krótsza (nawet 2-3 strony)...

W chwili obecnej w końcu zdecydowałem się obejrzeć (ciągle próbuję). No i o ile "culture shock" jest dla mnie bardzo interesującym tematem, o ile akcje w stylu "jestem jak wy, ale zupełnie nie zachowuję się jak wy"(wszelkie udawanki "na siłę") są dla mnie bardzo męczące. Jestem na 5 mocniejszym, ale jeszcze mi nie pomaga... EDIT: YAY skończyłem (po zastosowaniu odpowiednich forteli taktycznych). Ogólnie było to głupie i fanserwiściaste(i nie chodzi tutaj o kucyki "nagie boczki" - chociaż nie powiem, że "nagie boki" posągu były wyjątkowo fanserwiściaste). Proszę się tylko nie obrażać się, bo to samo mogę powiedzieć o Pacyfic Rim (jeżeli ktoś oczekiwał czegoś więcej niż wielkich robotów naparzających wielkich potworów, to się zawiódł). Całe to doświadczenie było dla mnie męczące, z powodu jaki napisałem powyżej. Humor "udawanki na siłę" jest dla mnie męczący (a ponad połowa filmu była na tym oparta). Na szczególna uwagę zasługuje to, że w filmie nie pojawia się, żadna postać dorosła, która wzbudzałaby sympatię (tak, nawet Humanestia wydaje się, żeby tylko chciała spławić TS) - ale to chyba konwencja ("bunt" i "jacy to dorośli są niedobrzy").

Z ciekawostek -> wypuszczono kreator kucyków, który jest dostępny w LoE (uwaga w chwili obecnej nie zapisują się, więc jak co to łapać screeny): http://legendsofequestria.com/media EDIT: Swoją drogą jest to najlepszy generator kucyków w 3D (jedne z niewielu modeli, które nie straszą brzydotą(tak jak np. kucyki z gmod-a)).

Taaa... Rozumiem, że google translator jest zły, ale nawet przy tak przetłumaczonych pytaniach nie powinno być trudno się domyślić. Jak ma na imię smok, który jest towarzyszem Twilight Sparkle? (imię, nazwa własne, nie różniąca się między wersją polską, a angielską) I jakiego koloru jest Rarity (a właściwie jej ciało/sierść)? (nazwa koloru -> google translator nie powinien mieć trudności z poprawnym przetłumaczeniem tego jednego słowa). Tylko miej na uwadze, że w chwili obecnej nie prowadzą testów. Ten test z początku miesiąca był drugi. Kolejny bezie pewnie za pół roku