Skocz do zawartości

Dolar84

Administrator Wspierający
  • Zawartość

    3975
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    110

Wszystko napisane przez Dolar84

  1. Możesz mieć rację, co nie zmienia faktu, że praktycznie na każdym ujęciu góruje nad resztą. Tyle błędów by popełnili? Nie wydaje mi się, więc nie zgadzam się z uznaniem tego za mit fandomu. Ale to dyskusja na inny czas i miejsce. (PS: Derpy JEST listonoszem ) Na szczęście u Trouble Shoesa nie ma tego problemu i nie trzeba pikseli liczyć. To prawdziwy olbrzym, więc nadal obstawiam konia. O jego rodzinie praktycznie nic nie wiemy, więc to tym bardziej pozwala przypuszczać, iż jest innym, możliwie że zdecydowanie rzadszym... gatunkiem? Odmianom? Cahan! Jak się ta grupa poprawnie nazywa? ;D
  2. Zdecydowanie stawiam na konia. Zimnokrwistego na co wskazuje jego wielkość. Co do odmienności gatunkowej od kucy wystarczy spojrzeć na kształt pyska i mocno zarysowane ganasze. Podobne występowały u delegatów z Saddle Arabii oraz na pomnikach w zamku. Warto zauważyć, że u Big MAcintosha, który też jest wyjątkowo wyrośnięty takie cechy pyska nie występują. Natomiast co do braku użycia słowa "horse" bym się nie przejmował - występowało w poprzednim odcinku, więc nie jest zupełnie obce mieszkańcom Equestrii. Zdecydowanie koń.
  3. Zapowiadałem pierwszego kwietnia, że w dziale opowiadań zacznie się remanent. Teraz, gdy konkursy nie wiszą mi nad głową mam zamiar go przeprowadzić - część tematów prawdopodobnie zostanie przeniesiona do archiwum, mogą pojawiać się też podczas prac zawirowania na Liście Fanfików - w końcu do przejrzenia jest około 1000 tematów. Robótka będzie upojna... Jeżeli czyjś temat znajdzie się w archiwum a autorowi nie będzie to w smak, to proszę o kontakt ze mną przez PW.
  4. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  5. Przeczytane. Beware the spoilers! Drugie Tostowe opowiadanie w świecie Smoczych Łez jest z całą pewnością godne polecenia i zainteresowania publiczności. Jeżeli chodzi o treść to mamy tutaj perełkę. Opisy świata są doskonałe - widać, że autor przyłożył się do myślenia i nie kreuje go na przysłowiowe łapu-capu. Wstawki historyczne o dawnych i świeżych podbojach tylko dodają smaku całej kreacji. Można powiedzieć iż ma się wrażenie... pewnej historyczności. Mocnym punktem są bohaterowie - Królewskie Siostry, ich zmieniające się zachowania i wzajemne relacje to gratka dla każdego wielbiciela Slice of Life. Nie mówię, iż kreacja nie jest całkiem pozbawiona wad, ale nie należą one do specjalnie widocznych - ot Ceśka może czasami być nieco nazbyt... rozchwiana emocjonalnie. Takie wahadełko. Także Generał Cygnus (sic!) oraz Lavender prezentują wysoki poziom i przyjemnie się czyta o ich przygodach. Jednak prawdziwą wisienkę na torcie stanowi Discord i jego wesoła banda Draconequui - oni są po prostu genialnie stworzeni. Autorowi udało się ukazać ich chaos i całkowitą nieprzewidywalność, jednocześnie nie popadając w przesadę - doskonała robota. Chcę ich więcej! Fabuła niezmiennie przywodzi mi na myśl taki jeden film... jak szedł ten tytuł? O, mam! "Upadek Cesarstwa Rzymskiego". Tak naprawdę w tym temacie nie muszę mówić nic więcej i w sumie nie chcę, bo po co mam innym czytelnikom psuć zabawę spoilerami? Naturalnie gdzie masa zalet, tam zwykle pojawiają się wady. Nie inaczej jest tutaj i dotyczą one ogólnie formy. Jeżeli chodzi o takie rzeczy jak błędy to praktycznie ich nie widziałem, choć nie jestem pewny jak to się ma do interpunkcji (nie mój konik). Zastrzeżenia natomiast budzi, nazwijmy to, forma ogólna - w niektórych miejscach autor używa słów, które choć teoretycznie pasują to straszliwie gryzą się z resztą tekstu. A można przecież znaleźć znacznie przyjaźniejsze zamienniki. Drugim i w mojej ocenie znacznie bardziej irytującym błędem są skróty myślowe - raz po raz dostajemy zdania czy myśli, które zdają się być niedokończone. Wygląda to tak, iż autor najwyraźniej nie pisze czegoś co jest mu doskonale znane zapominając, że czytelnicy nie posiadają jego wiedzy, przez co dla nich fragmenty tekstu stają się niezrozumiałe. Ogólnie: Treść - boska. Forma - wymagana jest uwaga prereadera. Wrednego. Tak więc zachęcam potencjalnych kandydatów do zmierzenia się z tym opowiadaniem... wróć, poprawka! Zachęcam wszystkich do zapoznania się z tym opowiadaniem, gdyż zdecydowanie jest tego warte. Gdyby nie te niedoskonałości formy, to już zastanawiałbym się nad głosowaniem na Epic. AVANTI!
  6. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  7. A tu się akurat nie zgodzę - jak dla mnie MP to wręcz idealny przykład fenomenalnie skonstruowanego randomu. Przemyślanego, zaplanowanego i celowego, ale nadal randomu. A ten kontrast głębokiego sensu w bezsensie jest jednym z elementów ich uroku. ALBATROS! ALBATROS!
  8. Przypominam że było kilka edycji konkursu w których był zakaz stosowania przemocy fizycznej. No i jakoś nikt (z wyjątkiem Foleya ) na to specjalnie nie narzekał. No może jeszcze Bester bo nie mógł za bardzo nic wybuchać Niekoniecznie - czasami jest to bezsens dla bezsensu ale wtedy tym bardziej musi być zaplanowany w sposób idealny. Ciężka sprawa.
  9. Napisanie dobrego bezsensu wymaga starannego planowania i dużo włożonej pracy. Wtedy jest dobry random
  10. Zakazać randomu? A w życiu! Wiele z najlepszych konkursowych opowiadań miało właśnie ten tag. Poza tym nie zaprzeczam iż lubię obserwować jak ludzie się męczą i starają by sensownie napisać coś na bakier z sensem
  11. Wiesz, jeżeli napisane opowiadania będą dobre to nawet wyznaczony jeden temat nie spowoduje, że konkurs będzie nudny. A jak tak przyglądam się dotychczas opublikowanym opowiadaniom to one w większości są dobre. Pewnie - czasami mają wady (na przykład braki w dziedzinie formy czy takich rzeczy jak gramatyka i ortografia), jednak po doszlifowaniu prezentują jeszcze wyższy poziom. Tak więc myślę, iż można mieć podstawy do ostrożnego optymizmu nawet jeżeli syreny i SS zdominują tematykę
  12. Które to dążenie zasadniczo nie ma sensu ponieważ coś takiego jak obiektywizm zwyczajnie nie istnieje. Każda ocena, każde opinia, każde słowo które napiszesz jest choćby śladowo zabarwione subiektywnym podejściem. Tego nie przeskoczysz. Ale co do tego jak odpowiedziałeś na wywód to się zgadzam. To że ktoś opowiadanie czyta i komentuje nie czyni z jego wypowiedzi automatycznej poważnej recenzji. Nie oszukujmy się - te konkursy organizowane są dla ćwiczenia umiejętności i przede wszystkim rozrywki piszących a nie do "zaprawiania się w kulturze". To w końcu tylko opowieści dziwnej treści o pastelowych taboretach - cieszmy się nimi, ale nie popadajmy w... przesadę. Rozbuchane ego przydaje się przy pisaniu, jednak warto nad nim panować. Przynajmniej trochę. Takiej recenzji nie było, ale nie było również zakazu używania tego tagu z czego nieco osób korzysta. Co do kolejnych edycji konkursów to zobaczymy jak to się rozwinie.
  13. A to nie miejsce do takich rzeczy - konsultacje proszę przeprowadzać przez PW lub w Stowarzyszeniu Żyjących Piszących.
  14. Mak tall shree, lok tak mekta satak, Oz kree!

  15. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  16. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  17. Brak tagu obowiązkowego. Czas na poprawę - 2 dni. Instrukcja: Edytuj pierwszy post - użyj pełnego edytora - dodaj w temacie tag obowiązkowy (w tym wypadku NZ) Całego opowiadanie nie przeczytałem, tylko sprawdziłem i już wiedzę tu typowo Opadowe smaczki, tak więc przenoszę do MLN. Nie oszukujmy się - F:E to świat brutalny i lepiej mu tam będzie. PS: F:E a nie FoE. FoE to Fall of Equestria i nie ma to nic z Fallotum wspólnego (na szczęście).
  18. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  19. Brak tagów. Czas na poprawę - 2 dni. Instrukcja: Edytuj pierwszy post - użyj pełnego edytora - dodaj tagi w temacie nie zapominając o obowiązkowych. W razie problemów proszę o PW.
  20. Brak tagów. Czas na poprawę - 2 dni. Instrukcja: Edytuj pierwszy post - użyj pełnego edytora - dodaj tagi w temacie nie zapominając o obowiązkowych. W razie problemów proszę o PW.
  21. W następnej edycji limit będzie niższy lub nieco wyższy, jednak raczej nie osiągnie tych, które są w edycjach specjalnych. Do wyparcia nie dojdzie. Dlaczego? Po pierwsze - nie wszyscy mają czas/umiejętności żeby brać udział w gradobiciu. Po prostu jedno opowiadanie na raz to szczyt możliwości - nie chcę zamykać im drogi do konkursów. Po drugie - pytasz po co ograniczenia z jednym fikiem, kiedy może być ich zatrzęsienie - najważniejszym z powodów jest to, iż jurorzy później muszą je czytać, oceniać i recenzować a to zajmuje masę czasu. A my też mamy swoje życie.
  22. Na szczęście w poprzednim poście nie sprecyzowałem do końca którego weekendu... W każdym razie opowiadania zostały ocenione, zrecenzowane, oceny podsumowano no i nadeszła ta szczęsna chwila, kiedy wyniki mogą zostać ogłoszone. Walka o pierwsze miejsce była zażarta, jednak udało nam się ustalić kto tym razem je zdobył. Przejdźmy jednak do sedna. I miejsce - Sakitta II miejsce - Mordecz III miejsce - Arkane Whisper Moje recenzje i dokładne oceny możecie obejrzeć tutaj. Te od Spidiego pojawią się w jego poście. Chciałbym raz jeszcze serdecznie pogratulować i podziękować wszystkim uczestnikom konkursu - wyznaczone zadania wbrew pozorom nie były łatwe, ale udało się Wam poradzić sobie i z taką edycją konkursu. Liczę na to, iż jeszcze się w nim zobaczymy. Jednak na kolejną jego edycję (jak i na inne) przyjdzie trochę poczekać - po tych trzech potrzebuję pewnego czasu na regenerację utraconych sił psychicznych. W każdym razie... ...do następnego konkursu!
  23. Jedyny jaki kojarzę z taką tematyką to My Mountain. Z tego co wiem tłumaczenia nie ma.
  24. Yup, Spidi czeka tylko na mnie. Do końca weekendu będą wyniki.
×
×
  • Utwórz nowe...