Super, kolejny temat gdzie mogę walnąć całą ściane tekstów, a nikt jej nie przeczyta czuje się taki spełniony...
A co do tematu.
Fandom Furry - czyli fandom ludzi, którzy w pewien sposób (mniejszy lub większy) utożsamiają się ze zwierzętami, cieszy ich anthro czy też zwierzyna w naturalnym jej wcieleniu, która ma ludzki intelekt, uczucia etc. Jest pojęciem ogólnym. Fandom futrzaków, jest pojęciem ogólnikowym (wiem, że wiele futer może się nie zgodzić, z moim podejściem, ale taka jest niestety prawda) a fandom Bronies, jest czymś w rodzaju "podfandomu", który razem z innymi fandomami tego typu (np. króla lwa, czy nie wiem...star fox'a) tworzy jedną spójną całość jaką są Furry.
Jest też drugie znaczenie futer(czyli ci utożsamiający się ze swoimi fursonami), jednak podchodzi ono pod ten jeden fandom. Fakt. Mają prawo się określać jako furry, ale nie mają prawa mówić, że nie jesteśmy jednym fandomem, bo te pastelowe osiołki, które oglądamy, podchodzą pod określenie futer.
"Bo nikt nie ma chyba wątpliwości co do tego, że początki naszego fandomu, przynajmniej w Polsce, były u futrzaków :P"
Lol, nope.
Futra może i dały jakiś target do rozwinięcia fandomu, jednak bynajmniej dzięki niemu się rozwineliśmy. Przynajmniej z mojego punktu widzenia, Bronies wzięło się stąd, skąd się bierze większość dziwnych rzeczy - z 4chana.
Autorze mój drogi, wyjaśnij mi co oznacza czuć się "Prawdziwym Futrzakiem" bo zaznajamiając się z "prawdziwymi" to mógłbym stwierdzić, że jeśli osoba która mówi że może cię pogryść i warczy na ciebie, jest "Prawdziwym futrzakiem" to bardziej zachowuje się jak istota której los odjął nieco rozumu.
Jestem futrem od pięciu lat, dwa..trzy razy zmieniałem fursone (tera jestem lew) i jednocześnie bronym. Z obydwoma fandomami się dość mocno utożsamiam (aż mógłbym przypuścić tezę, że ludzie mojego pokroju, są swego rodzaju łącznikami, którzy związują te fandomy ze sobą.)
TL;DR
Futra i bronies to podfandomy, tworzące jeden wielki fandom Furry.
THE END.