KochamChemie

dQ/dT=delta(S) i jednocześnie dla procesu typu ewolucja zmiany zachodzą w sposób globalnego zmniejszenia entropii( wielkie S) łącząc to z drugą zasada termodynamiki otrzymujemy człon do którego musimy dodać niezerową pracę zewnętrzną. Oczywiście... Aby to udokumentować, to potrzeba dużej ilości danych (ale możliwych do uzyskania). Wstępnie sprawdzamy czy dS zmienia się w "dobrą stronę". Potem badamy, czy model statystyczny się zgadza. Potem badamy, czy je przeczy to naszym modelom fiz...

Mogłem to zacząć modelować... Ale wtedy nikt by tego nie zrozumiał. Wybacz, muszę używać "porównań i skrótów myślowych" są dosyć pomocne, jestem ścisłowcem i sam tego używam aby się nie gubić zbyt często. A co do tego mówienia o prawdziwym... To niby tak, ale to jest zbyt ogólnikowo jak dla mnie i często się denerwuję jak widzę tak wielkie zaokrąglenia(weźmy pi równe dziesięć) ... Bez dowodów z indukcji zupełnej.

A według mnie takie coś dużo daje i o dziwo dla obydwu stron. Wiesz, to tak jak że sprawdzaniem szczelności zbiorników ciśnieniowych. Lepiej jak coś się wyleje na czymś błachym (takim jak rozmowa) niźli później... (nie, ludzie nie zginą ale polepszy się jakość postów)

>Chemik, patrz to samo mogłabym powiedzieć o tobie. Jak żyć?

Wtedy miałbym dowód na moje twierdzenie. Bo to się nazywa pisanie postów poprzez rekurencyjne zaprzeczenie postów użytkownika powyżej/poniżej (zależy od typu wyświetlania rozmowy) bardzo skuteczna metoda prowadzenia dyskusji. Używana przez spamerów i kłótnie pod filmami na yt.

Powiem tyle: 1.Używanie dowodu na autorytet 2.Mowię o BQ, nie o tobie Cahan. 3."popatrz na odpowiednie posty i użyj nauki" :^) może nawet sama logika styknie.

Która ma pojęcie o nauce takie, że jakby nauka ja kopnęła, to pomyślała by, że to to powiadomienie na FB przyszło. Bq, jesteś zwykłą gimboateistką, tworzysz posty które mają znikome ilości pomyślunku. Wtaczasz emotki do każdego posta, udajesz niby mądrą, a posty wskazują na ignorancję (przede wszystkim naukową) i każdą inną. Wiara poza tym nie wyklucza nauki. Twoją wypowiedź uznam za trolla ( aby nie użyć słowa "uraz umysłowy"... Staram się być grzeczny)

>wierzy w magię w czystej formie.

Kek powiedziała pseudohumanistka

>czuję się jak w średniowieczu

Też czasami mam ochotę na krucjatę. Szczególnie jak widzę kółka wzajemnej adoracji feedujące się repkami :^))))

Ziom! Witaj w klubie! /)

http://i.imgur.com/ugo78Uq.jpg

najlepsza wersja jaką znalazłem. Inne to "meh"

MNM ftw.

Thanks Mr. Skeletal

100 LAT! Najlepszego Warmen ^^

Dokładnie tak!

W zasadzie. E=mc^2. Mówi Ci to coś? Podpowiedź, masa zamienia się na energię, ale jeśli chodzi o reakcje jądrowe... to tylko fotony (no może też drganie jąder atomowych) są produktem tych egzoenergetycznych reakcji=>na pewno mają wpływ na podtrzymywanie się. W rozszczepianiu jeszcze jak Cię mogę reakcja łańcuchowa, ale w fuzji jest potrzebna duża temperatura i duże ciśnienie.

Ekchm... nie mają znaczenia. Kwant energi wydzielany w ten sposób nie ma mocy złączyć/rozbić atomu. Fuzja następuje przez złączenie jąder. Ale, fotony "podgrzewają" reakcję, w tym sensie, to może mieć znaczenie, bo plazma musi być podtrzymywana. Fotony lekko pomagają. (lekko=właściwie to one są za to odpowiedzialne)

Prawda boli.

OP is a faggot today.

>pisz ściany tekstu

>narzekaj w nich na wszystko

>narzekaj że ludziom nie chce się tego czytać

http://static.fjcdn.com/comments/4958141+_e37a66eb929934ae4d40c3919b04641e.jpg

tl;dr OP is a faggot.