Skocz do zawartości

Cipher 618

Opiekun Działu
  • Zawartość

    5909
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    147

Posty napisane przez Cipher 618

  1. Do dość długiej listy, dorzucam The Crew: Wild Run. 

     

    To nie ideał, ale ma mnóstwo plusów. 

    Spoiler

     

    - Szybka podróż, mobilny garaż (wybierasz auto w smartphonie i po kilku sekundach go masz), mobilny tuner (podobnie, ale montowanie zdobytych części).

    - OGROMNA mapa USA

    - Drobne błędy pozwalają wjechać tam, gdzie w teorii się nie da. Pożyteczny "glicz" :TaTds: Mam nadzieję, że go nie naprawią. 

    Impreza "Summit" - przez cały miesiąc trwają kwalifikacje, a na koniec "finał miesiąca". Genialny pomysł, który zachęca do uruchamiania gry każdego dnia.

    - Monster Trucki! - W KOŃCU ktoś zrobił grę, gdzie jazda tymi potworami sprawia mnóstwo frajdy. 

    - Dragstery - dość trudne, ale posiadają syndrom: "jeszcze jedna próba". 

    - Tryb wyzwań - "jedź po złej stronie ulicy. Prędkość min. 200km/h" (3km pod prąd :pinkieo:). "Skocz na 200m" Skocznia narciarska w Salt Lake City jest idealna. Tak, można skakać autami ze skoczni narciarskiej xD

    - Słodka "zemsta na trollach" - jakiś cwaniaczek uderza w ciebie jak opętany (jeździsz motocyklem). Widzisz, że zawraca aby zadać kolejny cios, zmieniasz auto "uliczne" na monster trucka i... :evilshy: (czy muszę "mówić" kto zapłaci więcej za naprawę pojazdu?) 

     

     

    Minus:

    - Uplay i konieczność podłączenia do serwera Ubi. Skoro robią wyścigi MMO, to po jakiego grzyba dają "atrakcje offline?" (tryb fabularny, wyzwania etc.)  :madtwilight:

  2. Nadal aktualne, plus coś nowego:

     

    EDIT: Do oddania

    King's Bounty: Wojownicy Północy.- wysłano do CalevaN

     

    To nie Steam (afan.pl), ale:

     

    - Ethan: Łowca meteorów (polecam)

    - Farma

    - Farma 2

    - Aquadelic GT (polecam)

    - Super Łosiu :lol: - podesłano dla Pawiu

    - Pacific Liberation Force

     

  3. 9 godzin temu WildyRock napisał:

    Grzywa brokatowa niestety, ale miała spotkanie pierwszego stopnia z nożyczkami i teraz jakiś ciągnie. Generalnie polecam, bo jakość i ogólnie wykonanie dobre

    Dostałem w prezencie Fluttershy z jakiejś kolekcji "rainbow... cośtam". Na środku głowy fragment grzywy był kolorowy i przypominał "włos anielski". Wyciąłem je i jakoś to wygląda (na YT są poradniki) O dziwo matula zrobiła warkocz po lewej stronie, także wygląda jeszcze lepiej :)  

  4. 9 godzin temu Sun napisał:

    Zgaduję, ze chodziło ci o: Portal komnat

    Słyszałem o tym artykule (kiedyś w CDaction był o tym felieton). Cóż, jak przecież wiemy, największymi autorytetami medialnymi są ludzie, którzy maja najmniejsze pojęcie w temacie. 

    Napisano o tym w książce. Właśnie w niej autor wymieniał te gry. Najwidoczniej autor artykułu powołał się na książkę i coś przekręcił. Co do nie ruszania się - kupić fotel masujący. Obroty na max i co? Rusza się? Rusza :crazytwi3:

  5. Mam kilka pytań. Mam +/- połowę tekstu na obecny konkurs, ale nie wyrobię się w czasie. Poza tym, tutaj mam większy limit słów (licząc całość). 

     

    1. Czy obok kucyków mogą wystąpić inne gatunki, których nie było w MLP (inspiracja: animacja SW: Clone Wars)? Nie chcę zamieniać w kucyka takiej Ashoki :/ Pozostałe postaci miałyby swoje serialowe odpowiedniki (wiadomo kto zastąpi Yodę :P ) 

    2. Czy nie oberwę zbyt mocno, jeśli cztery z pięciu opowiadań zakończy się finałem wskazującym na kontynuację?

    • +1 2
  6. Programy typu "Uwaga" skupiają się na negatywach. Kogo obchodzi pozytywny wpływ? Co jest ciekawego w nauczycielu z UK, który naucza języka obcego używając... gier z serii MYST? Rodzice byli w szoku gdy uświadomili sobie, jak bardzo zmieniło się słownictwo ich dzieci (nawet u tych najbardziej opornych). Lepiej mówić o "skandalach". Ludzie wolą "ciemną stronę mocy", a co gorsza "kupują to". Właśnie dlatego reagują tak na "szczelanki-nawalanki" (kto oglądał Klocucha12 na YT wie o co chodzi) :lol: 

     

    Na nieszczęście mediów, sytuacja poprawia się. Kasjerzy bardzo często odmawiają sprzedaży przykładowego GTA dziecku. Ba, nawet u mnie, na kompletnym zadupiu "doradca" powiedział do matki kilka razy, że to gra 18+ (chodziło o GTA V na PS4), jest brutalna i zdecydowanie ją odradza. Skończyło się na kupnie FIFA. Poza tym, wszystko zależy od rodziców. Wystarczy pogadać, niech sobie popatrzą co to za gra etc. Prędzej czy później zrozumieją. U mnie matula reagowała podobnie widząc Silent Hill 3 (nie muszę "mówić" co się tam wyrabia) i wszelkiego rodzaju FPSy. Dzisiaj? "Na wojnie jesteś?" (FPS). "Gdzie tak jedziesz" (wyścigi).  

     

    ###

    Gry mają wpływ na dziecko, ale nie tylko negatywny. Pisałem o tym pracę dyplomową. Pomijam uszkodzenia wzroku czy kręgosłupa. Można się tego dorobić czytając Wikipedię. Gorzej z psychiką. Nie każde, ale większość dzieciaków bardzo trudno znosi porażkę. Z czasem staje się nerwowe, nadpobudliwe... Z drugiej strony, gry poprawiają refleks czy tzw. motorykę małą ("działanie" dłoni). Nie bez powodu lekarze (chirurdzy) "grają w gry"! Swoje musiałem przeczytać i wiecie co? Część książek to rewelacyjny kabaret. 

     

    Słyszeliście o grach takich jak:

    - Mortal Combat (tutaj pewnie zawaliła korekta)

    - Fatality

    - Brutality... :lol:

    Pisał to profesor.

     

    Jedyną, dobrą książką była (tytułu nie pamiętam), w której autor skupił się na masakrze w Columbine. Na co zwalono winę? Na CSa (na komputerze znaleziono odwzorowaną mapę szkoły), gry w ogóle oraz i ich wpływ na psychikę. "To byli tacy spokojni chłopcy, gry zrobiły z nich psychopatów". Autor pogrzebał i znalazł kilka ciekawych rzeczy:

     

    1. Oboje byli "chłopcami do bicia". Nie tylko w klasie, ale i całej szkole. 

    2. Oboje byli zagorzałymi neonazistami (mieli "miejscówę" pełną rzeczy wskazujących na fascynację Hitlerem)

    3. Autor przyczepił się do zbyt łatwego dostępu do broni

    4. Oboje leczyli się psychiatrycznie

    5. Oboje lubili gry, ale autor napisał, że co by było gdyby takiej zbrodni dokonano 100 lat temu? Gdy "inspiracją" byłyby książki? Też by się ich przyczepiono? Domagano cenzurowania itp. itd. etc... No właśnie. Zadał też pytanie, które pozostawił bez odpowiedzi - "dlaczego w mediach obwiniono tylko gry"?

     

    Facet rozwalił wszelkich "specjalistów" w krótkiej książce. 

    • +1 2
  7. 17 minut temu Cowiek Maupa napisał:

    @falconekA czy twoja Lyra też ma dziurę pod ogonem tak jak to kiedyś w internecie widziałem:trollface:?

    Ten pluszak ma ciekawą historię xD Ten, który ją uszył i wystawił na akcji to geniusz. Żaden "pluszak-maker" nie zarobi takiej sumy. Swoją drogą część artów dotyczących tego pluszaka jest genialna (Lyra - ta serialowa - ma na rogu tego pluszaka i mówi do zdziwionej Bon Bon: "no co... to ocieplacz na róg" xD) 

    • +1 1
  8. 7 godzin temu Uszatka Derpatka napisał:

    Ja mam. To moja pluszowa Fluttershy, z którą śpię :yay:

     

    Pluszak? Zamienisz się za żółwia (seria "my pillow pals")? Dostałem go kilka lat temu od brata na urodziny (bo mam refleks szachisty xD ). Jest wygodniejszy niż tzw. "jasiek". Gwoli ścisłości - regularnie prany.

     

    @Celly - w pewnym sensie ma sens. Co do definicji - wiedzieliście, że w Rosji istnieje grupa "wyznawców" Gadżet? (tej sympatycznej myszy z serialu Brygada RR). Drugi przykład. Pewien Japończyk ożenił się z postacią z gry na Nintendo DS - oficjalna ceremonia!!! :rainderp: 

     

    Wracając do pytania. Nie mam i mieć nie będę. Dla mnie to trochę dziwne (delikatnie rzecz ujmując). Zakochiwać się w postaci? :twilightconfused: Gdyby ktoś przyłożył mi rewolwer do głowy i zmusił do wybrania, byłaby to... niech no pomyślę... :hBB25: Twilight - zdecydowanie nie (nic tylko książki). Rainbow Dash - nope... (chłopczyca), Rarity - nie (takie dramatyzowanie doprowadziłoby mnie do szewskiej pasji po dwóch dniach... Jeśli nie szybciej). Pozostaje mi Fluttershy - podobieństwo charakterów. Musiałbym jej wybić z głowy dokarmianie wróbli oraz zastawianie balkonu karmnikami dla ptaków. Musiałbym też uważać, żeby jej nie zdenerwować...   

  9. 4 godziny temu Incognito napisał:

    Czy jak stworzę i umieszczę  Human x Pony albo Foalcon nawet na najlepiej przeznaczonych dla tego typu dzieł stron takich jak Inkbunny czy rule34 to i tak złamię prawo? :wacko:

     

    Poza tym to jest kreskówka, a nie prawdziwe życie! Co jest grane? :dry:

     

    Chyba nie za bardzo rozumiem to polskie prawo.  :huh: 

     

    Wyjaśniać mi tu zaraz! Dawać prawnika!

     

    Oczywiście, że nie. No dobra... nie powinno, o ile nie przesadzisz. Jeśli trafi tam gdzie trzeba (18+), nie powinno być problemów. O ile nie przesadzisz. Wedle definicji, którą znalazłem na Urban Dictionary:

    "Meaning to have sexual interest in ponies relatively as old as preteen humans or younger"

    Szczerze wątpię, aby opowiadanie, w którym kucyk X robi z kucykiem Y będzie naruszać prawo. Nie takie teksty walają się po internecie.

     

    Swoją drogą cały ten "foalcon" (wiek kucy) budzi we mnie jakieś obrzydzenie - :sick: Ale to tylko moje zdanie. 

  10. Wpis #35

     

    Wiedziałam, że tak będzie. Nie wiem jak ona to zrobiła, ale zrobiła. Po raz kolejny mamy w Ponyville "naście" klaczy, klonów nazywających się Lyra Heartstrings. Spotykamy się niemal każdego dnia. Za każdym razem jest... no cóż. Ciekawiej. Martwi mnie jedno. Bez względu na to, gdzie jesteśmy, mam wrażenie, że ktoś nas obserwuje. Trochę rujnuje to atmosferę. 

  11. Mam za sobą ponad 30h w Pre-Sequelu. Zawiodłem się. Gra jest "pomiędzy 1 a 2". Niestety, nie tylko fabularnie, ale i jakościowo. Większość lokacji ma taki sam styl. Cały ten księżyc szybko nudzi. Później jest nieco lepiej, ale niewiele. B2 było bardziej różnorodne. Brakuje tu ciekawych postaci (Tina, Brick itd.), a lasery rozczarowują. Liczyłem na coś w rodzaju tych z Gwiezdnych Wojen, a tym czasem to po prostu karabiny/strzelby ze "świecącymi" pociskami. Ogromny plus to "gadające" postaci. Koniec z monologami. Niestety nic nie denerwuje tak, jak "stłumiony" odgłos wystrzałów na księżycu. Klasy postaci nie porywają. Moim zdaniem najlepszy jest "Fragtrap" (Claptrap). Przynajmniej nie trzeba martwić się o tlen. W tej chwili trafiłem na jakiegoś bossa, którego nie mogę pokonać. Cóż... Bez przechodzenia misji pobocznych i "farmienia" się nie obejdzie. 

  12. Ucieszyłem się gdy otrzymałem maila z informacją o nowej edycji. Niestety z różnych (poważnych) względów musiałem zrezygnować :sadsmile: Mam nadzieję, że inni forumowicze będą się dobrze bawić. Zapewniam, warto (brałem udział w poprzednich edycjach). 

     

    PS. Dzięki temu, że podajecie datę urodzenia, nie otrzymacie adresu kogoś, kto jest od was dwa razy młodszy. Przynajmniej w moim przypadku tak było (różnica wiekowa była minimalna). 

  13. 23.01.2016 at 19:46 Arceus napisał:

    1 ale w walce na wzrok Discord będzie lepszy. W końcy przez paresetek lat nie mrugał.

    A wy macie takie osiągnięcia?

     

    2 w urzędzie ksero wybuchło. W drugim skończyły się znaczki. Podanie napisane, ale ocenione na 2 bo powody. Karnetu nie potrzebuję bo to ja szkolę. Tetris zcheatowany D: mario też D: Zrobione?

     

    3 ja nie o trendach tylko o słuszności. To jak?

     

    4 a co z Chrysalis? Klasa jest dobra, tylko co z reputacją? Czemu ma za niską?

     1. Nie mrugał ponieważ był pomnikiem :MJTQO: A co do naszych osiągnięć, to mamy ich wiele, ale nie chwalimy się nimi na lewo i prawo. 

    2. Nie. Nie spełniono warunków. Poza tym, gry - miały być oryginalne wersje, a nie jakieś oszustwa. 

    3. Nie będzie żadnego buntu przeciwko Królowej. To tyle w temacie

    4. Ponieważ "Fragtrap" non stop komponuje i śpiewa dubstep? Denerwuje to innych = mała reputacja. A tak na serio - nasz, powtarzam NASZ wygląd odstrasza resztę mieszkańców Equestrii. Discord jakoś im nie przeszkadza, a wygląda jak twór chorego psychicznie chirurga

  14. Wpis #34

     

    Poznałam fajnego ogiera. Jest tylko jeden problem. W mieście jest "kilka" klaczy podobnych do mnie. Już kilka razy dostał po pysku, ponieważ pomylił mnie z kimś innym. Ech, a myślałam, że posiadanie "klonów", które załatwiła Bon Bon będzie śmieszne. Było. Dopóki go nie poznałam. Może zmienię fryzurę? Dorysuję mazakiem pieprzyk? Sama nie wiem. Muszę zrobić coś, co będzie mnie wyróżniać z tłumu. Tak się tylko zastanawiam, czy Bon Bon nie zacznie panikować i po raz kolejny nie namiesza np. fundując zmianę fryzury na moją. Niech ją cholera...

    • +1 1
  15. Wpis #46

     

    Dostałam list od starego znajomego. "Studiowaliśmy" razem. Nie mam pojęcia gdzie znalazł mój adres, nigdzie go nie podaję. Biorąc pod uwagę moją poprzednią "pracę", jest to trochę niepokojące. Muszę na siebie uważać i mieć oko na Lyrę. Nie chcę, żeby coś się jej stało. Miałam nadzieję, że z "nimi" skończyłam, że to już nigdy nie wróci, ale najwidoczniej taka "fucha" jest jak bumerang. Zawsze wraca. Tym razem rzucę nim tak, żeby wbił się w drzewo. Przyzwyczaiłam się do "zmiany pracy", ale nie będę tego robić ponownie. Polubiłam obecną. 

×
×
  • Utwórz nowe...