Candy bierze patelnię w jedno kopytko i uderza w nią drugim kopytkiem "wystukując rytm".
-Caaandy, hej! Widzę, że nauczyłaś się chwytać przedmioty kopytkiem!
STUK, STUK, STUK...
Tym razem Ci się upiekło, bo nie lubię przemocy, ale jeszcze raz ktoś będzie musiał czekać tyle na odpowiedzi a wezmę patelnię... ŻELIWNĄ!
-To ostatni raz. Obiecuję. I co cię naszło z tą patelnią?
Dobrze leży w kopytku i robi takie fajne "brzdęk". Próbowałam na kamieniach
-To dlatego ta ceramiczna jest taka poobijana. Ale przejdźmy do pytań.
Wiesz... mam lepszy pomysł niż patelnia . Skoro charakterem przypominasz Fluttershy, to nie zdziw się gdy pewnego ranka będziesz wyglądał tak jak ona. Szkoda tylko, że nie masz ogona...
Oj... będę musiała się z tym "Fusz... musztardo... waniem" zmierzyć. Triste właśnie czeka na to coś. Mam nadzieję, że nie zgłupieje do końca i znajdzie dla mnie czas.
Gdy tak o tym pomyślę... Spike zionie magicznym pocztowym ogniem. A co się stanie gdy - nazywajmy rzeczy po imieniu - beknie? Twilight jest chyba troszkę lekkomyślna, lub odważna. A może Spike to wyjątkowy smok i zionie ogniem tylko na zawołanie?
A byłam pewna, że zawsze była jej miłośniczką, ba... podobno to dzięki niej Twilight ma wszystkie tomy, nawet te najtrudniej dostępne.
I znów byłam w błędzie. To jednak nie było jej osobiste FUS RO DAH... czy jak to się pisze.
-Ale drzwi i okna wyleciały razem z futryną Cała Fluttershy...
Przydatne! Gdyby połączyć ją z malowaniem... Hmm... BigShy? Czy FlutterMac?
-AngryMac a racz... Działa, dziękuję!
Dziekuje... Pytne tytko tloche golonse...
-Mówiłem, żebyś zaczekała Ne moglam cie opteć! Pomos mi!
-Przykro mi, ale włożenie języka do lodu pogorszy sprawę
A mnie już nie boli język! I nie zajmuje całej buzi!
Niestety, ale tylko pegazy maja ten przywilej, tak jak jednorożce możliwość obdarowania się pierścionkiem (bo gdzie ja niby mam go nosić?)
Oczywiście. Aha... Triste ma rację. MUSI przestygnąć.
Tylko Lyra, ale niewielu je czyta. Czy u Was, ludzi ktoś pisze opowiadania o kucykach? Co w nas takiego jest, żeby o nas pisać?
Triste wytłumaczył mi, że Królowa Chrysalis nosi maskę - ja tam żadnej nie widziałam. Podobno wewnątrz jest dobra, ale osamotniona. I taka jest jej armia. Może gdyby pokazali że są fajni mogła bym ich polubić, albo pokolorować? Ale skoro udają złych to wolę trzymać się z daleka i mieć patelnię w pogotowiu,
EDIT. Triste - i jeszcze jeden i jeszcze raz, 1000 postów niech posiada nam!