Zdecydowanie "więcej" niż "mniej"
Trudno powiedzieć, ale biorąc pod uwagę, że mieszkamy razem, to praktycznie cały czas (nie licząc snu).
Ale przecież śpiąc, też w pewnym sensie jesteśmy razem. Może i dzieli nas ściana, ale mimo wszystko.
Lyra, nie kombinuj.
Udana. W sumie to mogę powiedzieć o co chodziło. Pewnego dnia w mieście pojawił się Misio-Robal. Jak sama nazwa wskazuje, "dziecko" niedźwiedzia i trzmiela, czy tam innej osy. Co prawda walczyła z nim Wspaniała Szóstka, ale kompletnie im nie szło. Musiałam wkroczyć do akcji.
Tego dnia dowiedziałam się, że imię Bon Bon to ściema
Nie wracajmy do tego. Tak czy inaczej, pełen sukces. Ja zrobiłam swoje, a Twilight i reszta myślą, że to ich zwycięstwo. Z resztą, nie pierwszy raz.
Poważnie? Powiesz coś więcej?
Nie
Już mam [patrzy na Lyrę]
CO!?
Przecież żartowałam. Wracając do pytania, to nie. Nie chciałabym mieć żadnego pupila. Nie miałabym na niego czasu.
A ja chciałabym mieć psa, ale Bon Bon nie chce się zgodzić :(
Wyżerałby mi składniki.
E tam...
###
Umiejętności kucharskie!
Ech, wiedziałam.
No dobra, uśmiech też.
Dzięki
Róg.
Eee... Co?
To przydatne narzędzie. Dzięki niemu możesz czarować, a poza tym, to całkiem niezły wieszak.
No bez jaj...