Cipher 618

Prawie dwa miesiące dłubania w Unity, i oto jest... gra-żart stworzona by nabrać wprawy w pluginie Playmaker, czyli krótki FPS o nazwie: "CHAIRNOBYL" (nie, to nie literówka) 
LINK

No to bierzemy się za tworzenie gier  Od kilku miesięcy ogarniam Unity i muszę przyznać, że całkiem nieźle mi to idzie. Póki co tworzę mikro-gry, w których testuję różne pomysły, ale "za niedługo" zabieram się za coś bardziej konkretnego. Zmieniłem już laptopa na mocniejszego, kupiłem trochę dodatków i można zaczynać zabawę. Oto jedna, a raczej pierwsza jako tako działająca mikro-gra... Prace nad nią zostały porzucone ponieważ po zainstalowaniu płatnych pluginów wszystko się posypało. Udało mi się to jakoś poskładać do kupy (dać losowe tekstury w "magazynie"), ale wiele rzeczy przepadło: punktacja, część audio itp. Miłej(?) zabawy
 

 

Honkai: Star Rail, czyli nowa gra twórców Genshin Impact już jest! Pograłem chyba z trzy godziny, i powiem tak: łooo paaanie... jakie to jest dobre! System walki w turach jest świetny, muzyka prima sort, fabuła zapowiada się ciekawie, zaś animacje to już jakiś kosmos, zupełnie inna liga i żadna darmowa gra nie ma do nich startu. Nie mogę doczekać się wersji na PS5, bo tablet do najmocniejszych nie należy i mogę grać co najwyżej na nisko-średnich detalach.

 

Animacja "losowania" przedmiotów/postaci jest rewelacyjna (kolejno przedmioty 3*, 4* i 4*)
 

 

To niesamowite, że jedna krótka scena potrafi zmienić emocje wywoływane przez utwór:

 

Przed obejrzeniem zakończenia wątku fabularnego Sumeru: "jaka relaksująca melodia "
Po obejrzeniu zakończenia: "ja wcale nie płaczę! Coś mi wpadło do oka... "

"Dobranoc, ludzie Sumeru... Niechaj ta noc pobłogosławi was najpiękniejszymi snami"

 

W Genshin Impact po raz kolejny wystartował festiwal Lantern Rite, a co za tym idzie port w Liyue znowu wygląda prześlicznie (lampiony są animowane i poruszają po niebie)

 

 

Splatoon 3 to cholerne arcydzieło, które wciąga jak bagno... a raczej tusz. Jeśli ktoś ma Switcha, to niech kupuje w ciemno  

 

 

Ło matko i córko... Jestem tutaj ponad 10 lat! 

Psi Patrol x Metallica

 

 

Wrzuciłem moje opowiadanko na wattpad... Może nie będę tego żałował 

Jak dobrze mieć urlop. Dzięki niemu moje nie-kucykowe opowiadanie (Mój Mały Sukkub) urosło do nieco ponad 20 stron. Jak tak dalej pójdzie, to wyjdzie z tego istna książka 

Doki Doki Literature Club w wersji Disney'a... 

 

Ciekawość wygrała... Kupiłem i ukończyłem grę MLP: Maretime Bay Adventure. Jutro napiszę więcej (w odpowiednim temacie), a póki co powiem tyle - nie liczyłem na wiele, a dostałem masakrycznie słabego gniota, którego można ukończyć w około 2 godziny  Wniosek - unikać jak ognia

Najnowszy odcinek The Owl House to coś niesamowitego  Zrobiło się naprawdę mrocznie, a do tego stało się to:

 

 

Projektanci LEGO cały czas mnie zaskakują. W zestawie "Orchidea": małe kwiaty to przemalowane głowy potwora ze Stranger Things, słupek (czy jak mu tam) to różowa żaba, mniejsze liście składają się z dwóch złączonych zielonych kokpitów śmigłowca, natomiast płatki składają się z tarcz rycerskich, które utrzymuje kombinacja ręki ludzika oraz... widelca. Pozazdrościć wyobraźni  

I tak oto kolejny serial Disney'a został zakończony... Może i drugi sezon nie był najlepszy, ale jako całość Amphibia jest rewelacyjna  

 

 

Pamiętajcie drodzy gracze ... Marzenia się spełniają, nawet te najdziwniejsze. Jeśli ktoś wam powie: "człowieku, to niemożliwe, tego nie da się zrobić", to pamiętajcie, że niejaki Pan Torgue marzył o wysadzeniu oceanu w powietrze. Został za to wyśmiany, poniżony i skazany na dyby (Tiny Tina's Assault n Dragon Keep). Mimo to nie poddawał się. I tak oto, niemalże po 10 latach dopiął swego... Bo czasami do pełni szczęścia wystarczy proste zaklęcie o nazwie "magiczny pocisk".

 

Śmiechłem... 

 

- Skye, musisz znaleźć dla mnie kruka z wąsami 

- Robi si... Czekaj, powiedziałeś "wąsami"? 

 

 

Tiny Tina's Wonderlands jest BOSKIE! W tej grze można np. wymordować całą wioskę "Smerfów", które dla niepoznaki nazwano "Merfami". Bo tak się składa, że niebieska skóra to efekt wirusa wywołującego wściekliznę. A stworzył go nie kto inny, jak Gargamel 

 

 

Brygada RR wraca w formie filmu, a do tego wystąpią tam kuce (1:23)  

@BiP

Właśnie znalazłem fragment polskiej wersji Sowiego Domu. Nigdy w życiu nie pomyślałbym, że można aż tak bardzo spie*dolić dubbing. Serio, to jest okropne i nie da się tego słuchać. Jeśli ktoś powie "nie jest tak źle", to równie dobrze mógłby powiedzieć, że "szambo jest niespecjalnie aromatyczne". Gdybym tylko mógł, to zwolniłbym w cholerę wszystkie osoby odpowiedzialne za tą abominację. Luz brzmi tak, jakby nawdychała się helu, albo miała 8 lat, co KOMPLETNIE nie pasuje do tej postaci. To nie Brygada RR, do jasnej ciasnej  Hooty przypomina oryginał, ale gdzie mu tam do genialnego Alexa Hirscha. To przykre, że Disney robi świetne dubbingi w filmach pełnometrażowych, a seriale traktuje po macoszemu. 

 

 

Dla porównania, oryginał

 

Coś niesamowitego... Pad DualSense potrafi odtwarzać muzykę za pomocą haptycznych wibracji. Wystarczy podpiąć go do portu USB i położyć na czymś twardym (najlepiej pudełku) 

 

 

Tymczasem w filmie Czarna Wdowa...

Co Twilight robi w 1995 roku? 

The Owl House - no i mamy to... Luz zakochała się w Amity i absolutnie każdy o tym wie (Gus, Willow, rodzeństwo Amity)  

 

 

 

Nic tylko zrobić pop-corn i czekać aż homofoby zaczną pluć jadem 

Spiritfarer - wiedziałem, że pożegnania w tej grze będą smutne, ale nie spodziewałem się, że aż tak 

 

Żegnaj, Gwen... 

 

Takie tam  zainspirowane screenem z nowego Ratcheta:

 

Rivet: "Dobra, Śrubek... Pamiętasz jak powiedziałeś, że prędzej dotrzemy do końca świata niż zdradzisz jakiś sekret dotyczący Ratcheta?". 

Clank: "Powiedziałem tak, ponieważ dotarcie do końca świata jest niemożliwe"

Rivet: "Proszę... Oto koniec świata, dalej nie przejdziesz. A teraz dawaj namiary tej lafiryndy, która przystawiała się do Ratcheta na ostatniej imprezie..." 

Clank: "Ojej..."