Witam po krótkiej przerwie... Dzisiaj omówię jeden z seriali jaki jakiś czas temu leciał w polskiej telewizji, który był dość dobry.
Fabuła.
Postacie.
Ciekawostki.
Wnioski.
Cóż, serial ma ciekawą i oryginalną stylistykę i kreskę. Stanowi połączenie 2D i 3D, co sprawiania, że jest dość oryginalny. Nie mniej, serial cierpi na bardzo liniową budowę odcinków, bo każdy zaczyna się i kończy podobnie, przez co jest to wszystko przewidywalne. Kolejną rzeczą która mnie denerwuje w tym serialu, to ta cała "wyniosłość" bohaterów... Oni wszyscy chodzą do gimbazy, odkrywają super komputer a w nim wirusa, który zagraża światu. I tu zaczyna się moja krytyka. Grupa dzieciaków, zamiast powiadomić dorosłych o swoim odkryciu, postanawia samotnie walczyć z programem i ratować świat, bo... Bo tak i już... I po tym jak stali się "wojownikami Lyoko", można zaobserwować w ich zachowaniu ową "wyniosłość" i traktowanie innych jakby z góry, jakby byli już dorosłymi, w wieku od 13 do 15 lat... Bardzo mnie to irytowało gdy to widziałem. Ogólnie serial dość ciekawy i wart obejrzenia, ale i tak pełen powtarzalności i schematyczności, co może denerwować.