Skocz do zawartości

Nightmare

Brony
  • Zawartość

    1887
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Nightmare

  1. Inferno chyba czyta ci w myślach, bo zaczęła cię drapać po szyi. Twilight robi to samo.
  2. Rarcia tańczy tak, jakby to ćwiczyła specjalnie na tą okazję. Chyba ktoś tu wchodził do tego pokoju, gdy ciebie nie było...
  3. Gapią się na to. Inferno i Twi zdziwiona, a Rarcia wyszła na moment. Po chwili wróciła w specjalnym stroju do tańczenia. Przy rurze. Przygotowana jedna.
  4. Nie możesz zasnąć... Dookoła ciebie leżą klacze. Infinity śpi. A pokoik macie. Nie śpią Rarcia, Inferno, Twilight.
  5. Nadzieję miej, że ona może cię pokochać. A tymczasem... Ta chęć, co masz od rana nie daje ci spokoju.
  6. A jednak wyszła mniejszość, czyli z wami. Pamiętaj, że sama też może nie byś szczęśliwa. W takim wypadku można użyć zaklęcia...
  7. Tam już podrośnięte maluchy wrzeszczące "TATA!" na ciebie czekały. Zaraz zaczęły cię tulić. Ale jesteś przynajmniej w sypialnioleżu.
  8. Tratata... Bla bla bla... I załatwione! Akurat wieczór się robi...
  9. Po paru godzinach dolecieliście. Wszystkie klacze czekają. Zdziwiły się lekko na widok Infinity i Inferno, ale i tak zaczęły cię tulić. Dalej masz tą wielką chęć na ąę.
  10. Załatwiłeś potrzebę. To co teraz? Już wracacie?
  11. - Jeśli nie chcesz... To nie musisz... - powiedziała. I teraz czuje się winna i nie wie, czy wybrała dobrze...
  12. Uśmiechnęła się do ciebie. - Wytrzymam. I przynajmniej będę blisko Drago - powiedziała. Może nawet na prawdę cię pokocha w tym czasie.
  13. - Tylko jeden samiec jest na tyle silny i ma moc, która przewyższa moją - powiedziała.
  14. - Chodzi o to, że... Wolałabym zostać z samcem, który jako jedyny mógł zabić Apokalipsę... Jeśli się zgodzi... - powiedziała i spojrzała ci w oczy.
  15. Pewnie taki, jaki typ ąę woli... Nic nie mówię. - Chciałam ci powiedzieć, że... Chyba dokonałam wyboru - powiedziała.
  16. Nie musiałeś do niej iść. Czekała przed mieszkankiem Inferno, która jeszcze śpi.
  17. To nie wanna, tylko łóżko. Rano obudziłeś się wtulony w Inferno. Z wielką chęcią na ą ę. Zbyt wielka, by mogła ją zaspokoić jedna klacz.
  18. - Sure? - rzuciła i zatłukła stwora. Rozłączyła się. Kiedy wracasz?
  19. - To radzę ci tam szybko wrócić! - odpowiedziała, dalej szarpiąc się.
  20. - What?! - wrzasnęła mentalnie i w realu i wywróciła się pod potworem.
  21. - A mówisz mi to w tej chwili, boooo...? - zapytała. Dalej się szarpie z potworkiem.
  22. - Tę? - odpowiedziała mentalnie, szarpiąc się z jakimś wielkim, nieokreślonym potworkiem. Norma.
  23. Kiwnęła głową. - Trudno. Dam ci znać, gdy wybiorę - powiedziała i wyszła.
  24. Westchnęła. - Na drugą nie ma czasu - powiedziała. No to wychodzi pierwsza.
  25. Wyszło, że jednak się zgadzają. Yay! No to załatwione.
×
×
  • Utwórz nowe...