Nightmare

Smoczek nieśmiało podlazł do niego. Pająk zwiał. Ale i tak Fire wlazł tym razem w inne krzaki. Po chwili wyciągnął stamtąd wiewiórkę za ogon. Nie za mało?

Kiwnęła łebkiem. Orange wlazł w jakiś krzak. Po chwili wybiegł stamtąd z piskiem i schował się za tobą. Spomiędzy liści wypełzł pająk. Dosyć spory, wielkości tarantuli.

Storm pewno się czuje na ziemi. Gania po drzewach, po skałkach... Fire trzyma się bardziej za nią. - Mam! - skrzeknęła Storm i podniosła królika. Takiego dzikiego, ale jeszcze nie zająca. Orange się rozgląda.

Jakoś latają. Storm chyba ma lęk wysokości. Za to Orange sobie nieźle radzi. Potem trzeba uzgodnić imiona.

Kiwnęły głowami i nakarmiły maluchy. Rybki, rybki, rybki... Wszystko maluchy zjadły i poszły spać. No to teraz mamusie muszą być z nimi 24/7. Night już z maluchami jej nie, bo te już są wzrostu kucyka.

Luny maluch jest jasnoniebieski, ma skrzydła gronkla, takie malutkie i długi kolczasty ogon. Chłopiec. U Rarci wyszedł Koszmar Ponocnik z kocami na głowie zamiast rogów. Do tego chyba nie umie się zapalać. Jest żółty. Dziewczynka. A u Twilight... Przypomina to tamtego smoka, Darkness'a. Ale nie w wersji cienistej a ognistej. Dziewczynka.

Pierwsze zaczęło się u Luny wykluwać. Mały smoczek o twoich kształtach, ale najeżony małymi, na razie tępymi, kolcami. A u Twi... Wait... Klacz ognista + smok... =...

Wszystkie patrzą z uśmiechem na jaja. Najbliżej są Twi i Luna. Luny te kolczaste, Twilight te ogniste.

Powinny się wykluć za jakąś godzinkę lub dwie. Tylko u której będziesz oglądał, bo nie możesz mieć głowy w wielu miejscach na raz. Maksimum dwie możesz oglądać.

Poprawka: Oficjalnie ona należy do twojego haremu! Przytuliła cię i dała ci buziaka.

Chyba raczej chciała. No to będzie mała syrenka. Ale pamiętaj, że jeszcze są ogniste klacze... A Crystalianki są małe.

A smoki? Shymin pojękuje coraz głośniej z uśmiechem. Chyba jej się podoba.

Pojękuje coraz głośniej. A kto wie... Wiem tylko, że masz właśnie królową syrem w haremie. Z tej okazji kolejny achievement!

Zajmuje się nim powoli, płetwami, które u niej są też skrzydłami. Przy tym cię całuje. Pojękuje coraz głośniej.

Nom masz. Pięć najnowszych: Jestem smokiem, min. 3 gatunki w haremie, mam harem, Capo w domu i Drago w domu. Shymin cicho pojękuje.

Jęknęła cicho i cię przytuliła. I Achievement get! Syrena w haremie.

Tę... Wróć do rzeczywistości i ustalcie sobie z Shymin, czy robicie to, czy nie.

Coś ty ostatnio masz z tym powiększaniem rodziny... Zdecydowanie... Dom niedługo będzie za mały, chyba, że pisklaki będą się wynosić.

Nom... Ale jeśli Shymin będzie miała jajo, to raczej się instynkt uspokoo. Aż nie dojdą do was nowe samice do haremu...

Liże twoje członki na zmianę. Mruczy przy tym z przyjemności. Dobrze, że reszta jest uziemiona na górze.

Tyle gatunków... Pobiłeś już rekord. Na bank. Ona mruczy i cię całuje. Instynktowi podoba się szybki odzew.

Odpowiedziała ci buziakiem. Położyliście się na nim, a ona zaczęła cię całować.

Zarumieniona, ale spróbowała. Pół minuty dała radę. Potem się wyglebiła na brzuch.

Można by spróbować, ale pewnie by się ześlizgnęła i upadła. Who knows.

W odpowiedzi dała ci buziaka. Czyli nie jest za wyjściem. A zaawek starczy dla was, dla napalonej Rarci i jeszcze ewentualnego haremu Capo.