-
Zawartość
1887 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Nightmare
-
Uśmiechnęła cię i dalej cię całowała. No nieźle... Capo chyba by cię zabił za takie sny dla jego dziewczyny...
-
Zarumieniła się i odwzajemniała pocałunki. Wtuliła się w ciebie.
-
Rumieńce. Odwzajemniła. Nieźle was ma ponieść...
-
Przytuliła cię z uśmiechem. Dała ci buziaka. I tyle.
-
Kiwnęła głową. No to spacerek... I w krzaki.
-
Zarumieniona cię przytuliła. - Nie ma za co - odparła.
-
Yay wszyscy. A Cloudi cię przytuliła lekko zaskoczona.
-
Zarumieniona i tuli cię. Nawet dała buzi pocieszenia...
-
Cloudi objęła cię na pocieszenie. Teraz wrzucasz uczucia i do łóżka. Rozgryzłam cię
-
- Allan... - poszła za tobą. No to zaczynaj teatr.
-
Nie ma nic upragnionego. Za to czuje się winna, że nic nie robiła gdy cie wywalili.
-
U niej cisza bo snu brak. Sam musisz zrobić.
-
Po paru zabawach z Deli trzeba było spać. Dzisiaj znowu praca...
-
Nico. Cisza. Chyba to nie ma sensu. Nikt nie odpowiada.
-
Nic. Cisza. Bubble'a nie ma. Po prostu nie przyszedł.
-
Deli odpowiedziała niewyraźnie, że normalnie. Jak zwykłe dzwonki.
-
Kiwnęła główką. Z jednej strony jest telepatką i wie co zrobić, ale z drugiej... Został jeszcze jeden dzwonek, który on ma. Bez tego dzwonka nie działacie nic.
-
Lucy, prawdę mówiąc, nie wie, co się stanie, jeśli zniszczą te dzwonki. Może nic. Może to tylko go rozzłości.
-
Lub je zniszczyć. Potrzebujesz jeszcze... Chyba jednego, czy dwóch dzwonków. Ogólnie potrzebujecie pięć. Sam policz, ile macie. Deli spojrzała na ciebie wystraszona. - Nie ciało. Zniszczyć dzwonki - powiedziała.
-
Przytuliła cię w odpowiedzi. Ale w domu... W domu wlazła ci pod koszulkę. Dzwonek w korytarzu przed jej drzwiami.
-
Deli z uśmiechem poszła z tobą. Spacerek, kino, lody... Chyba to ją trochę "zregenerowało".
-
Pewno jutro. A żadnego zajęcia nie widać.
-
W Lost Hills. Może jutro będą próby. Teraz Faruk ma robotę, więc się rozłącza.
-
Odpowiedział ci, że być może coś mają. Hiper mega mocny krążownik. Ma siłę zdolną powalić Vindicusa. Jednak pancerz ma trochę słabszy.
-
Deli jakoś zjadła i poszła oglądać bajki. Mocno tuliła turreta.