Skocz do zawartości

Nightmare

Brony
  • Zawartość

    1887
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Nightmare

  1. Po chwili wszystkie leżały na podłodze, nieprzytomne. Zauważyłeś coś kątem oka. Coś małego. Coś fioletowego. Leżącego w czerwieni.
  2. Do Galaxa podbiegła Dashie i pomogła mu wstać. Lucy stała na środku, rozdarta, na czyją stronę przejść. Tuż obok niej leżała Twi. Twi, którą Galax zgwałcił i prawie zabił.
  3. Walnąłeś się w łeb mocniej niż myślałeś. Nastała cisza i biel... Otworzyłeś oczy. Zobaczyłeś po drugiej stronie sali swoją kopię z ciemniejszymi obwódkami dookoła oczu. Jak u szopa. Napłynęły do ciebie wspomnienia z ostatniego... Naprawdę, minął rok?
  4. Nic nie działało. Ktoś próbował podejść do ciebie. Ktoś inny tobą potrząsnął. Ból był nie do zniesienia. Wciąż narastał.
  5. Ból wciąż się nasilał. Przez niego nie widziałeś nic. Nagle nastała cisza. Trwała ułamek sekundy, ale wystarczyła byś usłyszał jeden dźwięk. Pisk Delicate.
  6. Poczułeś straszny ból głowy, jakby coś rozsadzało ci czaszkę od środka. Do tego coś przewróciło cię na bok. Nie mogłeś zauważyć, co to, ból był zbyt wielki.
  7. Klacz dyszała. Była cała we łzach. Korciło cię, by zabawić się jeszcze raz. By skorzystać, póki nie jest w karbonicie. Ból był trochę mocniejszy.
  8. Krzyki Twi wypełniły salę. Słychać w jej głosie ból i rozpacz. Jednak przez ten krzyk przedarł się inny. Dotarł do twojego mózgu przez ból głowy. - MAMA! - był to krzyk małej, znajomej, fioletowej klaczki.
  9. Twi krzyknęła o wiele głośniej. Jej mięśnie się napięły. Lucy spełniła rozkaz. AJ i Rarity trzymały Cadence i Shininga, by ci nie podbiegli do was. Zauważyłeś krew na ustach Twi. Tak mocno gryzła mackę z bólu.
  10. Słyszałeś jej stłumione krzyki i jęki bólu. Lucy zaoferowała czasowe powiększenie, twojego już powiększonego członka. Co ty na to? Zaczęła cię lekko boleć głowa...
  11. - Nie! - krzyknęła Twi. Odruchowo chciała się skulić, ale macki jej to uniemożliwiły. Jedna z nich wsunęła się jej w usta. Klacz zagryzła ją z bólu. Łzy wciąż płynęły na podłogę.
  12. Macki rozłożyły ją w pozycji X. Klacz dalej płakała. - Nie... - rozpłakała się Cadence. - Dlaczego...
  13. Twilight pisnęła, płacząc. - To nie prawda... To nie może być prawda... Nie może... - powtarzała wciąż do siebie.
  14. Twilight pisnęła. Jej łzy płynęły swobodnie na podłogę. Spojrzała na ciebie. Z przerażeniem w jej oczach była też rozpacz.
  15. Cadence patrzyła na ciebie w szoku. A Twilight wciąż kręciła głową do siebie. - To nie może być prawda... Nie może... - szeptała ze łzami w oczach.
  16. Przyprowadziły ich. Twilight leżała na podłodze, przerażona i zszokowana. Jej ostrza rozpłynęły się, zbroja również.
  17. Zamarła. Jej twarz ukazywała bezgraniczne przerażenie. W jej oczach zaczęły zbierać się łzy. - Nie... - szepnęła, robiąc krok w tył.
  18. - Nie miałam nic do powiedzenia - powiedziała. Lucy przekazała ci, że się odwraca, by znowu na ciebie skoczyć.
  19. Twilight w ostatniej chwili wzniosła się wyżej. Wykonała efektowne salto, tnąc ostrzem. Poczułeś, że nie masz hełmu. Leży niedaleko. Twilight stoi, odwrócona do ciebie tyłem.
  20. Uderzyła w ścianę. Zacisnęła zęby i wstała. Wspomogła się skrzydłami by skoczyć na ciebie jeszcze raz.
  21. Złapała pocisk magią. Uniosła ostrza i skoczyła w twoją stronę z okrzykiem furii.
  22. - Nigdy - wypluła słowa, tnąc ziemię przed sobą. Ze środka wytrysnął strumień wody. Żywioł runął na ciebie, zabierając ze sobą błyskawicę. Zmyło cię prawie pod tron.
  23. Zdążyła odskoczyć. Dookoła niej pojawił się pierścień ognia. Ruszył na ciebie, wraz z atakującą Twilight.
  24. - Co się dzieje? - zapytała Deli. Fluttershy podeszła do niej i zabrała ją z pomieszczenia. Lucy, AJ, Rarcia pobiegły za Cadence i Shiningiem. Oboje uciekli. Twilight uśmiechnęła się do ciebie. Nagle przez posadzkę przebiło się coś. pnącze, które złapało cię za kopyto. Klacz ruszyła do ataku, wznosząc dwa ostrza. Jedno do obrony, a drugie do ataku.
  25. Twilight ruszyła w twoją stronę. Wcześniej jej zbroja była jedynie na klatkę piersiową. Teraz rozszerzyła się na całe ciało. - Mama? - usłyszałeś od strony bocznych drzwi. Delicate.
×
×
  • Utwórz nowe...