Ghost znowu się odsunął, i przed magią, i przed patykiem.
- Zostaw mnie, albo przez te parę minut, które mi zostało będę na ciebie zły - powiedział. Niezbyt mocna groźba. I teraz koniec nudy. Ze wszystkich korytarzy usłyszałeś odgłos kroków żołnierzy. Patyczek chyba uznał, że lepiej uratować ciebie i Bolta. Sekundę później naładował się i tepnął was do bazy. Ostatnie, co zauważyłeś, to Fluttershy biegnąca na ciebie z nożem.