Skocz do zawartości

Nightmare

Brony
  • Zawartość

    1887
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Nightmare

  1. Propo stwora... Próbowali go przesłuchiwać, ale milczał. Uparty jak osioł. Albo raczej, uparty jak AJ.
  2. Papillon spojrzała w stronę władczyni Zebrici, ale ta przecząco pokręciła głową. - Nie ufamy waszym broniom, sami mamy własne sposoby - powiedziała. Chyba nikt się nie zdziwił twoim pojawieniem.
  3. Obie akurat omawiają plany ataku na USA. Nie mogłeś poznać Papillon w tej srebrnej zbroi...
  4. Na stacji już nie ma nikogo. Na ziemi się poddali. Ale w Equestrii się zadomowili. Już nawet flagi porozwieszali...
  5. - Mogę spróbować - odpowiedziała. Nie uda się, nie uda się... Kur**, pesymizm się włączył. Teraz pewnie mi się nie uda... Ale próbuję unieść klacz tak wysoko, jak się da.
  6. - Eeeee... Ja to bardziej latam - powiedziałam szybko. Nie miałam bladego pojęcia o walce. Gdybym miała, wtedy by mi nie zabrali tych pieniędzy...
  7. Zrobiłeś gofry. Po paru sekundach od zrobienia wpadły dzieciaki, domagając się pożywienia.
  8. No to wpadłam. Co ja im powiem? "Kasy szukam?" Nic mi innego nie zostało, jak się cofnąć i mieć nadzieję, że ta klacz, co to bawi się w śmierć, mi pomoże. Spróbowałam podlecieć pod sufit i jakoś zbliżyć się do klaczy z kosą, by mnie obroniła. Kurde, jak ja się wpakowałam z tą pracą...
  9. Na końcu reakcją było "Ble!". Lily poszła do potworka, pewnie mu opowiedzieć, jakie to okropności jej rodzice robią w nocy...
  10. Lily wtkonała gest krzyżyka na sercu. Następnie wlepiła w ciebie ślepka.
  11. - Co to było w nocy? - zapytała. Chce się dowiedzieć. Pewnie umrzesz, jeśli się nie dowie. Jeśli się dowie, to pewnie też umrzesz. Przez Twilight.
  12. Obudziłeś się o dwunastej. Twilight była wtulona w ciebie. Jednak coś cię przeraziło. Para czerwonych Lily'owych ślepi wlepionych w ciebie. Siedziała na tobie, więc nie mogłeś wstać.
  13. Twilight uśmiechnęła się i wlazła pod kołdrę. Ciekawe, o której się rano obudzicie...
  14. Twilight też nie miała pojęcia, czy im powiedzieć prawdę. Więc wstała i powiedziała maluchom, że dowiedzą się, gdy będą duzi. Koniec tematu. Wkurzona Lily poszła spać, wkurzony Bolt poszedł spać, a Deli została odniesiona przez Twi do własnego kojca.
  15. Lily nie tolerowała delikatnych odpowiedzi. Za każdy tekst, który był nieprawdą, obrywałeś z liścia. Takie życie...
  16. Twilight lekko się zarumieniła. Może wpierw byście się od siebie odkleili? Wytłumaczyć też fakt, trzeba. Maluchy, a przynajmniej Bolt i Lily żądały wytłumaczenia, bo Deli kompletnie nie zwracała na was uwagi i poszła spać.
  17. Deli prawie spała, pewnie ją siłą zdjęli. Lily chyba myślała, że krzywdzisz Twi, bo była wkurzona, a Bolt patrzył się na was z ciekawością.
  18. Twilight chyba również przyszło to do głowy. Więc... [ciach... ale do połowy xP] Istnieliście tylko wy, sypialnia zniknęła. W jednej chwili słyszałeś tylko ciche pojękiwania Twilight, a w drugiej patyk ściągnął cię z powrotem do sypialni, mówiąc, że za wami są trzy osóbki... Konkretniej niebieska, różowa i fioletowa, dokładnie w tej kolejności, od lewej patrząc. - Tata, zostaw mamę! - krzyknęła Lily.
  19. Nightmare

    Zapisy do Koszmarka vol. 2

    Jeszcze bym tagi poprosiła ^^ No i ekwipunek też by się przydał. I przynajmniej jakaś ogólna historia (wiesz, gdzie się urodził, czy podróżował, czy miał kogoś ważnego w życiu...) Wiem, muszę KP uzupełnić.
  20. - Też jestem wyspana - powiedziała. - Mimo, że o tej porze jeszcze powinniśmy spać...
  21. - Czemu nie śpisz? - zapytała. Ona również nie wyglądała na zmęczoną. Dzieci śpią... Hmmmm...
  22. Nie weszła. Za to Bolt spadł z odgłosem pluszowego misia na kanapę. Dalej śpi. Co za bachur. Deli łatwo zdjąć. - Allan? - zapytała Twilight z sypialni.
  23. Usłyszałeś skrzypienie łóżka w sypialni. Deli chrapała ci na kolanach. Bolt zwalił ci się na ramię.
  24. Skończyło na tym, że czytałeś Deli na dobranoc. Mała usnęła dopiero po trzeciej bajce.
  25. Zniszczenia spore. Trzech rannych, jeden martwy. Potem tablet się wyładował.
×
×
  • Utwórz nowe...