Twilight chyba również przyszło to do głowy. Więc...
[ciach... ale do połowy xP]
Istnieliście tylko wy, sypialnia zniknęła. W jednej chwili słyszałeś tylko ciche pojękiwania Twilight, a w drugiej patyk ściągnął cię z powrotem do sypialni, mówiąc, że za wami są trzy osóbki... Konkretniej niebieska, różowa i fioletowa, dokładnie w tej kolejności, od lewej patrząc.
- Tata, zostaw mamę! - krzyknęła Lily.