Alicorn weszła krokiem zahipnotyzowanej do środka, reszta tym samym krokiem za nią. W środku było kilkunastu strażników i nie mniej Podmieńców. W kątach stały manekiny ćwiczebne, a na ścianie wisiały bronie. Twi skierowała was do drzwi w rogu, wyraźnie zaniedbanych, otworzyła je i ruszyła w ciemność po śliskich, wykutych w kamieniu schodach.