Dałaś mu creme de la creme sałatkę z wisienką na górze, skapywała z niej bita śmietana z cukrem. Przyozdobiona była posiekaną w baloniki i serduszka marchewką, liście sałaty układały się przepięknie, falując na wietrze. Gdy spojrzał na ciebie zdziwiony, przytuliłaś go. Posłał ci grymas, choć ty odebrałaś to jako pełen błogości i szczęścia uśmiech.
Pinkie, a co do samych reguł gry, moim zdaniem nie powinno być "kto pierwszy ten lepszy", tylko która odpowiedź jest bardziej kreatywna.