Dobry wieczór, wróciłem.
Nie ma to jak tuż po powrocie z wyjazdu natknąc się tu na shitstorm.
Może źle Cię zrozumiałem, Lindsie drogi, ale [sarkazm] zawsze się szalenie cieszę, jak ktoś wypowiada się w imieniu innych bez pokrycia. [/sarkazm]
Sam stosuję tą zasadę, kilka osób które znam również, z czystym sumieniem mogę powiedziec, że w ciągu ostatniego roku weszła mi choc trochę w krew.
Nadinterpretacja? A co malarz chciał przekazac umieszczając na obrazie niebieskie domy?
Sami dobrze wiecie co.
To trochę jak byś chciał powiedziec, że na świecie nie ma człowieka który poci się na zielono.
Może faktycznie dobrze. Współczuję ludziom, którzy na pierwszym meecie odnieśli mylne wrażenie i przez to zrezygnowali z dalszego przychodzenia. Chociażby
Adam jakiśtam, który usiadł przed lapkiem z clopami (Donard wie o kogo chodzi). Nie pojawiają się także Zenon, Ravin oraz Ślimak, nie wspominając już o 90% nowych z... Meeta Dla Nowych.
Anyway, zawsze z chęcią poznaję nowych ludzi, zapraszam więc serdecznie.
Również nie miałem szczęścia/pecha poznac osobiście Dashki, toteż nie mam zamiaru się na ten temat wypowiadac.
Teraz jednak właściwa częśc posta:
W środę, 21.08 zapraszam na zapowiedziany wcześniej meet traperski, trasa na piechotę z kabat na młociny - 30km.
Spotkamy się o 9:30 na patelni, skąd ruszymy na metro, a stamtąd na Kabaty. Jeśli komuś jest wygodniej, to może na nas poczekac przy wyjściu z Metra Kabaty, gdzie dojedziemy z lekka aproksymując o 10:30.
Weźcie prowiant , trochę pieniędzy, i jeśli jesteście przezorni i bardzo chcecie byc znalezieni w każdym momencie wędrówki, również mapę.
Prawopodobnie gdzieś w centrum wstąpimy do sklepu.