Zappter odpierając każdy cios małej wojowniczki wiedział, że łatwo ona się nie podda. Nawet wiedząc o tym, że nic mu nie zdoła zrobić. Gdyby miała tylko innego przeciwnika poszło jej by o wiele lepiej. Nagle zobaczył jak dziewczyna swoją złamaną klingą próbuje trafić w łącze Eldarskiego pancerza, a hełm. Nawet się jej udaje, lecz nic nie wyrządza mu. Widząc to Zappter odpowiada na ten ruch szybkim cięciem jego miecza rozcinając jej lewy bok i odpychając ją z dala od niego. Po wykonaniu akcji odpowiada:
Wojowniczko. Twój trud jaki wkładasz w walkę jest naprawdę godny uwagi. W twym małym ciele znajduję się naprawdę potężny duch. Podziwiam twoją niezłomną wolę walki. Już rozumiesz, że nie chce cię zabić. Na początku może przyjmiesz ode mnie ten o to nową klingę, iż twa została złamana, za co szczególnie przepraszam.
Zappter pojawił owalny biało-czarny kamień zwany przez Eldarów Upiorytem. Zaczął go kształtować w miecz. Gdy go już wytworzył złapał go w prawą rękę i rzucił w górę w stronę Magdy. Miecz przeleciał ok. 12 metrów i następnie wbił się w ziemię przed nogami dziewczyny.
Ten się już nie złamie. A teraz spróbuj zabić tą istotę.
Eldar pojawił za pomocą Osonowy dużego obcego. Miał ok. 2 metrów wysokości, gróby owadzi pancerz i ostre odnóża niczym bułaty. Stwór mocno zawył i popatrzył się na przeciwniczkę jak na ofiarę. Postać, która przywołała stwora następnie się wypowiedziała:
Odetnij wpierw odnóża wykorzystując swą naturalną szybkość. Następnie nadetnij pancerz na poziomie brzucha tego paskudztwa, a potem wbij w te nacięcia swój nowy miecz. To powinno powalić go. Jeśli nie będziesz dawała rady to powstrzymam go. Później ja znów zaatakuje.
Po odpowiedzeniu uwolnił z kontroli psychicznej stworzenie, które w natychmiastowym tępię pobiegło w stronę wojowniczki.