Lekko drgnęłam kiedy usłyszałam głos z dołu drzewa
Nie , jeszcze nie śpię. Co ty tu robisz? Wszyscy mieli już leżeć w namiotach...- byłam lekko zdziwiona widząc Grassa...takiego rozbawionego. Zazwyczaj był on normalnym , spokojnym ogierem. I właśnie teraz uświadomiłam sobie, że też wpadł w te kwiatki...