Skocz do zawartości

Mon

Brony
  • Zawartość

    149
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Mon

  1. Cóż, zwykle odpowiadam na pytania tu, ale dzisiaj sam się o coś zapytam. Jaka jest relacja między waszymi tulpami, a światem zewnętrzym? Ciągnie je na zewnątrz, czy raczej wolą nie zadawać się z innymi ludźmi? Moje tulpy bardzo na zewnątrz ciągnie, zwłaszcza Lunę, co chyba zresztą widać. Ale ciekaw jestem jak wygląda to u osób, których tulp nie miałem przyjemności poznać.

  2. Co to znaczy: "opłaca się"? LoL to nie jest internetowy poker, że można na nim zarobić. Podoba ci się gra, to grasz, nie podoba, to nie grasz. Proste. A czy będzie ci się podobała bardziej niż np. kilka miesięcy temu? Szczerze wątpię. LoL już od dawna schodzi na psy. Tyle że nie ma lepszej alternatywy w gatunku MOBA.

    Zarobić to akurat na lolu można bardzo dużo, ale trzeba mieć skilla do tego. Na turniejach nagrody niemałe, a ze streamowania taki oce też kasę trzepie.

  3. WTF?!?

     

    Napisałem, czego w fanodmie nie lubię, a tutaj rozpoczęły się kłótnie na temat komunizmu. Ludzie, opanujcie się. To jest dział "Czego nie lubimy fandomie", a nie "Dyskusja- komunizm". Jednak muszę powiedzieć, że Inkwizycja na tym forum bardzo słabo się sprawuje. Jakiś tam inkwizytor napisał, że każdy offtop będzie karany, a i tak wszyscy piszą o czym chcą, a interwencji nie ma. Widać, jakie to mamy prawo na tym forum.

     

    Zgłaszam każdego, kto choćby odejdzie od tematy. Zanim coś napiszecie, przeczytajcie trzy razy na głos tytuł tematu.

     

    Koniec offtopu.

     

    bez offtopu forum byłoby nudne. 

    A żeby w tym poście nie było offtopu, to powiem, że nie lubię w fandomie zrzędzenia na offtop.

  4. na aramach zawsze pod ap bardziej go składam, a chalice jest bardzo dobrym itemem na start przeciw takim teamom. Imo nie warto trzymać się jednego buildu, tylko składać się na przeciwników. Poza tym do następnego patcha jest świetni item, który w teamie zawsze musi mieć ktoś, tzn. bulwark, powinieneś wcześniej go składać, jak chcesz w tanka iść. A jeśli chcesz robić coś więcej, niż inicjować, to polecam złożyć trochę ap. A co do tego, chalice to może macie rację, że trochę za dużo go składam, muszę spróbować czegoś innego na malphicie, on z maną aż takich problemów jak healerzy nie ma. z drugiej strony bardzo lubię athene na nim, daje cdr, ap i mr - wszystko czego Malphite potrzebuje, z wyjątkiem armora i hp, które można dostać z sunfire do tego sorcerki i jak dla mnie tu core na nim się kończy. no, chyba, że w teamie nie ma kto iść w bulwarka, wtedy buduję aegisa przed sunfire. czasem też zbuduję haunting guise, zależy od gry, generalnie wolę nie trzymać się jednego buildu.

  5. Nawet jak jakiś narodowiec popiera Hitlera, choć to się raczej nie zdarza, to i tak to jest mniej debilne niż twierdzenie np., że komunizm jest sexy. 

    Nie wiem, czy mniej debilne, ale komunizm miał swoje pozytywne wartości, w przeciwieństwie do nazizmu. Porównaj sobie ideologię mówiącą o równości wszystkich ludzi do tej, która zawiera biologiczny rasizm. To jak ideologię wykorzystują ludzie, którzy chcą mieć władzę to co innego. Czy przez to ilu ludzi zginęło przez katolicyzm, dziś ktoś chce zdelegalizować KRK?

    Jak ktoś jest taki "mądry" i uważa że takie "gloryfikowanie" czerwonych jest w porządku to niech idzie wśród środowiska kombatanckie i dziadkom zaśpiewa Hymn ZSRR, ciekawe jak będzie ich reakcja... zapewne powiedzą kim jesteś ty i kim jest twoja "rodzina".

    To świadczy dobrze o nich, jak wyzywają od rodziny.

    • +1 2
  6. heh, niedawno do lola wróciłem, też uwielbiam aramy. Kiedyś dużo 3v3 grałem, ale zniszczyli tę mapę ;_; Zresztą wiele razy ją niszczyli, pamiętam skutki uboczne zmiany jungli na 5v5 - na 3v3 wtedy jungla była hardcorowa i mało czym tak naprawdę opłacało się wtedy junglować. Nunu dawał radę jedynie i w poważniejszych grach był permabanem. No, ale najlepsze były różnice między rankedami, a normalami. Na normalach bez przerwy panowała meta 2 bot 1 top, jak na SR i było to ogromnym błędem wynikającym z przyzwyczajenia większości graczy do 5v5. Tak naprawdę większość jungli była na górze, łącznie z dragonem. No, ale teraz jest Vilemaw z tak OP buffem, że aż nie opłaca się go specjalnie bronić xD, głupi relikt na środku i nie można stawiać wardów. Nie wiem co Riot chciał osiągnąć, reworkując tą mapę, ale najlepsza była pod koniec sezonu 1. No dobra jedno trzeba było poprawić. Mapa była tak skonstruowana, że miniony można było przyciągać do lasera i bronić się w nieskończoność. I jeśli twój team był mocniejszy w late, to jeśli zniszczyli wam inhiba, ale razem z nim nie zniszczyli wieży, to mieliście autowina.

    Wystarczyło dać możliwość grania normal drafta, może by się trochę strategia na normalach rozwinęła. Znam sporo graczy, którzy lubili tę mapę bardziej niż SR, ale bardzo ciężko było grać na przyzwoitym poziomie. Nie zawsze trójka się znalazła, a normale to był jakiś żart.

     

    No, ale dosyć historii. Albo jeszcze nie, bo ulubieni czempioni są z nią związani. Od końcówki sezonu 1 grałem zwykle junglerem na 3v3 i odtąd moim mainem jest Cho'Gath. W jungli pod koniec S1 był po prostu OP, a i w innych rolach nie był wcale zły. W praktyce można iść nim gdziekolwiek, ale najlepsza pozycja obecnie w 5v5 dla niego to jungla, ale tam trzeba go składać w full tanka, bo inaczej nie ma życia. Na 3v3 zwykle składałem go w AS offtanka - berki/merki, aegis, wits end, malady, fh. ga, jakoś tak build wyglądał. Ale AS dostał nerfa i już bym nie składał. Z junglerów bardzo lubiłem jeszcze Shyvane, która po wyjściu była najszybszym junglerem, na 3v3 również Cho wyprzedziła, była naturalnie tanky i miała całkiem sporo bazowego dmg, niestety cc jej brakowało. ADC to pozycja, której nigdy nie lubiłem, tu nie umiem grać nikim. Z solo lanerów bardzo lubię Renka, gra nim jest prosta jak budowa cepa, a przy tym całkiem mocny. No i bardzo lubię grać supportami. Taric i Leona <3. Ale jakoś po tym reworku tariciem już tak często nie gram.

     

    Ale jednym z powodów, dla których lubię ARAMy jest to, że zmuszają do gry różnymi championami. najbardziej lubię grać healerami - Soną, Soraką, Alim, Tariciem. Najlepiej maxować heala i kontrować poke przeciwnika, a team zajmie się resztą. No i Łezka sucks, brać Kielich.

    No i Cho też na ARAMie niezły wbrew pozorom, trochę ciężko nastackować ulta, ale poza tym umiejki ma świetne.

     

     


    http://up.programosy...oto/0000_11.png - too much overpower) i Malphite. Z tym, że ten drugi już mi się strasznie przejada + teamy ze 4 AP gdzie nie dasz rady w porę złożyć odpowiedniego magic resista, naprawdę zniechęcają ;/

    ja na Malphicie rushuję kielich, nie wiem, co ty składasz, że nie masz MR.

  7. Wow, jaka ściana...

     

    Jak dotąd jedyne, czego nie lubię w fandomie, to niektóre cloparty. Do humanizacji kucyków nic nie mam, ani do nagości, ale sposób w jaki niektóre clopy są rysowane mnie po prostu obrzydza...

    Gore też nie lubię, ale tutaj zdecydowanie bardziej fików niż artów, więc nie mam do czego się przyczepić.

    Co do komunizmu, to chyba jestem ślepy, ale dużego natężenia tego w fandomie nie widzę. A fani komunizmu od dawna byli, jakoś idzie się przyzwyczaić. Poza tym wolę już fanów komunizmu, niż narodowców, których chyba na razie w fandomie nie widziałem w ogóle. Jedyne co z komunizmem kojarzę w fandomie to ta przeróbka od StalinJHWC.

  8. Źle mnie zrozumiałeś. Chodzi o to, że dusza podtrzymuje nasze ciało jak i mózg (powinnam od razu tak napisać XD). Tak nasze ciało jest chwilowe. Skoro nie uważasz, że masz duszę, to dlaczego my ludzie, tak inteligentni musimy umierać? I dlaczego nie potrafimy żyć wiecznie? Skoro nie możemy mieć duszy?

    Kto powiedział, że ludzie nigdy nie będą potrafili żyć wiecznie? Kto wie, co jeszcze ludzkości przyniesie nauka? Jak dla mnie jedno jest pewne - na pewno przyniesie więcej niż wiara w życie wieczne po śmierci. Niestety, w nauce nie można przyjmować wszystkiego na wiarę; z nieba wiedzy, która da nam życie wieczne, nie dostaniemy, więc obawiam się, że my jeszcze umrzemy ze starości ("nie daj Boże, żeby wcześniej"). Obecnie ludzie żyją znacznie dłużej niż kilkaset lat temu, może nadejdą czasy, gdy długość życia będzie potencjalnie nieskończona.

    I pisz mniej chaotycznie, proszę.


  9. Właśnie kiedyś się nad tym zastanawiałam, jak dla mnie to dusza jest mózgiem naszego ciała. Po za tym Jezus mówił, będziemy jak aniołowie w niebie, oni nie są ani do kobiet nie podobni a ni do mężczyzn. I potrafią być w wielu miejscach na raz. I duszę podtrzymuje sam Bóg, tak jak piszesz, fakt bez niego nie możemy istnieć.

    tylko, że skoro wg ciebie dusza jest mózgiem, to jeśli mózg zostanie zniszczony dusza nie powinna dłużej istnieć (z czym ja się zgadzam oczywiście, jeśli duszę uznać za "ja", ale nie zgadza się to zbytnio z katolicyzmem).

  10. Bóg jest duchem i nie ma płci, podobnie jak i my sami. W Biblii mówi w rodzajniku żeńskim, ale zwraca się do nas jak matka. Kwestia wielu lat czytań i przemyśleń. :D

    I dobrego słuchania kazań.

    Też uważam, że sami (jako świadomości) nie mamy płci, ale nie dlatego, że jesteśmy duchami. Chociaż to zależy za co uznać "nas". Dla kogoś "ja" może być ciało, dla kogoś mózg, dla innego bliżej nieokreślony duch. Ja tu lubię stosować porównanie mózg - system operacyjny, ja - program. W końcu wiele rzeczy które mózg robi nie zależy od naszej woli, świadomości. 

  11.  Bóg musi być facetem, kobieta by tak nie schrzaniła sprawy.

    Przypomniałeś mi o tym, jak różne podejście mają księża jakich znam do płci Boga. Jedni mówią, że przecież Bóg nie ma płci, ale zdarzają się tacy, co mówią, że jest mężczyzną, bo to w końcu Ojciec. Cóż, nie wiem jak oni zdali seminarium, w końcu w tym ich Katechizmie jest napisane, że nie ma płci.

     

    Zresztą księża, którzy uczą w szkołach powinni chociaż przeczytać trochę Stary Testament. W gimnazjum, kiedy jeszcze chodziłem na religię, pokazałem księdzu fragment, gdzie Izraelici zemścili się na Madianitach (Lb 31, http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=170 - tak dla tych, którym nie chce się szukać). Niestety, nie był przygotowany i mnie spławił. A szkoda, bo do dzisiaj przez ten fragment Mojżesz przypomina mi Hitlera. Może któryś z obecnych tu katolików, którzy w przeciwieństwie do antychrysta takiego jak ja mają rozum i godność człowieka, mógłby mi wyjaśnić, dlaczego Bóg pozwolił Mojżeszowi na ludobójstwo? Bo jak dotąd usłyszałem tylko, że mam nie wyrywać cytatów z biblii z kontekstu (ciężko wyrwać cały rozdział) albo że działań Boga nie można ogarnąć rozumem (może dla tego dla mnie jest potworem szatanem, przynajmniej ten z ST).

×
×
  • Utwórz nowe...