-
Zawartość
682 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez timber
-
Świetnie! ^^ Super rysunek! Już się nie mogę doczekać mojego (to jest takie wow, że pewnie zamówię do domu ;3).
-
-Zupełnie nie wiem... - Odparłam. - Chodź chciałabym wiedzieć. - Zmierzwiłam włosy
-
Wyjrzałam zza liści na dół, słysząc głos Astry. -Za chwilkę! - Krzyknęłam, po czym, chodząc, między gałęziami, po czym złapałam jedną z mocniejszych lian, obwiązując ją wokół drzewa, a następnie podchodząc do jednej z dziur, rzuciłam się w przepaść, zjeżdżając na lianie jak gdyby nigdy nic. - Już jestem!
-
A ja wstanę, i narysuję - czyli Pracownia Obrazkowa Timber
temat napisał nowy post w Archiwum obrazków i reszty
Jedyne czym jeszcze dysponuje jest niedokończona Timber - http://sta.sh/021r54g1qqt1 i obrazek dla koleżanki - http://sta.sh/01grmv5ctt07 Edit - Jest jeszcze obrazek dla kosiarki, który można znaleźć w jej statusie. http://sta.sh/028ky8ddsdna -
-Egrh... - Rzuciłam, łamiąc z góry kolejne gałązki.
-
-Ehh... Znowu to samo. - Chwyciłam się pobliskiej gałęzi, po czym po koleji wskakiwałam na wyższe, aż dotarłam do dawno urządzonej gałęzi. - Jak w domu... Prawie. - Ułamałam parę gałązek...
-
-Ej! Zaczekaj! - Podbiegłam do Billy'ego, po czym szybko ucichłam. - Podróżnik i Astra...
-
-W takim razie, bardzo mi miło. - Uśmiechnęła się. - I bardziej prawdopodobna jest opcja druga.
-
-Ależ naprawdę. Nie wierzysz mi? - Spytała.
-
-Czyżbym chciała Cię przestraszyć? Skąd. - Dorównałam mu kroku. - Chciałam jedynie rozruszać się po leżeniu w drzewie. - Powiedziała chytrym tonem. [Astralna fajna ;3]
-
Skoro... A czemu nie? Sprawdziłam wiszącą obok gałęzi (tej, na której teraz się wylegiwałam) lianę. Wydawała się być stabilna, a zabawy z braćmi jednak mnie czegoś nauczyły. Niepewnie wstałam, i włożyłam sztylecik do kieszeni (tym samym dziurawiąc ją tak, by pięknie nadawała się na pochwę z wystającym mieczem), po czym złapałam się liany, jeszcze raz wyglądając przez liście. Pociągnęłam ją, po czym obskoczyłam drzewo, tak, by liana była wokół niego owinięta, po czym skoczyłam w zielone listki. Liana, rzeczywiście, była dość mocna, a dzięki obwiązaniu jej wokół drzewa, było jeszcze lepiej! Tak jak to przewidziałam (chodź właściwie... nie do końca) wylądowałam obok Billy'ego. Uśmiechnęłam się chytrze. -Dobry. Już wstałeś? - powiedziałam, odpiłowując lianę i obwiązując ją wokół sztylecika.
-
A ja wstanę, i narysuję - czyli Pracownia Obrazkowa Timber
temat napisał nowy post w Archiwum obrazków i reszty
Najpierw w programie robiłam oczy. (Rysujesz owalny kształt, cieniujesz, dodajesz światełka), po czym kształtuję pozostałego kuca. -
Ja nie spałam już długo, przesiadując na pobliskim dębie, w koronie, gdzie zrobiłam wygodne miejsce, wręcz idealne do siedzenia, i oglądania terenu. Zauważyłam Astralną, Chłopaka, a po chwili Podróżnika. Uśmiechnęłam się chytrze.
-
A ja wstanę, i narysuję - czyli Pracownia Obrazkowa Timber
temat napisał nowy post w Archiwum obrazków i reszty
Bardzo dziękuję za komplementy ^^ Tak, pierwszy należy do lepszych, zdecydowanie. Dzięki ^^ -
A ja wstanę, i narysuję - czyli Pracownia Obrazkowa Timber
temat napisał nowy post w Archiwum obrazków i reszty
Dzięki ^^ Mam lat dziesięć, requesty przyjmuję, a rysuję w programach Gimp (laptop) i My Brushes (tablet - zwyczajny). -
Witajcie przyjaciele! Timber chciała wam zaprezenować swój warsztat graficzny! Owa Timber, ma ochotę na pokazanie swoich umiejętności, których nie ma, w takiego typu temacie. Jednak jest to dział „Requesty”, gdzie można zamówić najróżniejsze typy obrazów. Oto one - Obrazek tabletowy - http://sta.sh/0197yq6pbact Obrazek z szkica (nie mojego, zwykle ;P) - http://martosia2004.deviantart.com/art/Yes-i-m-Princess-AT-450256069 Coś - http://martosia2004.deviantart.com/art/Applejack-430789460 Szkic oryginalny (tylko humanizacje) - http://sta.sh/0g55und1edb Szkice opierane na czymśtam - http://sta.sh/02cq1yqxom43 Będą tu też banery, avatary, itp. Ale to jak się wezmę i coś zrobię Więc... Tyle.
-
[Narreacja jest pierwszoplanowa. Teraz postaram się nie zmieniać. W każdym razie, wytłumaczenie - Dziwne... Bardzo dziwne (itp, itp) - myśli - Nie. - Odrzekłam - Chyba nie. - dodałam szybko (itp, itp - części mówione]
-
Zaśmiałam się w myślach... -Jeszcze nie byłam na wojnie, ale... Ty, jak sądzisz, na co mogę się przydać? [Jaki znowu lament Alicji? W myślach czytać umiesz?]
-
Wzdrygnęłam się. -Tak... Wszystko... W porządku. - Odparłam, po chwili namysłu... Jak ja bym chciała się do czegoś przydać... Odetchnęłam głęboko.
-
Spojrzałam na niego, ale szybko odwróciłam wzrok. Umieranie... Tak, na tym skończyłam... Umieranie... Dziwna rzecz... Właściwie, bardzo dziwna. Kiedyś myślałam że nie umrę... Że przeżyję. Teraz mam ich... Ale oni nie zastąpią mi rodziny. Oni nie zatrzymają śmierci... Alicja!
-
Nie usłyszałam pytania, majstrując przy małym sztyleciku. Właściwie... Nie miałam co odpowiadać. Jestem najmłodsza, co oznacza też, najgorsza w walce, obronie i najsłabsza jeśli chodzi o hierarchię. W tej hierarchii najwyższa jest Astra, i muszę się z tym pogodzić. Będzie trudno... Bardzo. Jakoś to przeżyję. Ehh... Przeżyć, najtrudniejsze, a zarazem niemożliwe dla osoby tak małej jak ja, jak i tak nie doświadczonej. Dziwnie jest czuć, że niedługo umrzeć... Bardzo dziwnie.
-
[Chwila innego narreatora] Weszła do jaskini, bez słowa, jakoś nie miała ochoty na tę, panującą tutaj atmosferę. Nie powinna obwiniać siebie o swoje myśli, a jednak. Ehh... Pokręciła głową, po czym siadła na zimnym kamieniu.
-
-Napewno, ale dzik? Naprawdę, Astro?
-
To jest przepiękne... Brak mi słów... Zrobisz mi moją oc... Timber...?
-
[Jej? Komu?] -Och... Przepraszam, nie chciałam cię urazić... Ale... Jak to się stało że rozumiesz zwierzęta...?