timber

-Jesteś pewien? - Spytałam niepewnie.

[idzie ;P]

-Billie... Co się stało? - Spytałam zaniepokojona, podchodząc do chłopaka. - Wszystko wporządku...?

-Ehh... Pójdę. - powiedziała, kierując się ku budynku.

[Nie wiem co w tym dla mnie śmiesznego, ale padłam. xD Świetne!] -Działa tylko na mężczyzn? Umiesz tylko to, czy może jeszcze jakieś sztuczki z głosem? - Powiedziałam, dusząc śmiech.

-Raczej... Choć... - Spojrzała w tył. - Jeśli mnie do czegoś potrzebujecie. - Odparła.

-Egrh... - Szepnęła do siebie, zostając lekko w tyle. - Właściwie... Powinnam już iść... - Odparła, po czym skierowała się do domu.

-I tak, ależ chcętnie pójdę na herbatę. - Odparła.

Uśmiechnęła się. -Oczywiście, że przetrwamy. - Powiedziała ukrywając smutek, pod maską uśmiechu, po czym objęła Lucky'ego i Vert kopytkiem.

-W takim razie, dobrze. Heh. Popisywać się warto, jeśli... Ma się talent. - Westchnęła.

-W takim razie. Miło było. - Zaśmiała się. - Świetne sztuczki, masz talent, kolego! - Uśmiechnęła się poczciwie. - Chodź... Mogłabym zostać, jeśli ci to nie przeszkadza. Towarzystwo jednej klaczy, to chyba nie aż taki grzech.

-Plan? Ehh... Jaki plan? - Spytałam pewnie.

-Świetnie ci idzie. Masz talent. - Uśmiechnęłam się, po czym chwyciłam jedną z kart z ziemi.

Skupiłam się na karcie, po czym włożyłam ją do talii. Spojrzałam z ciekawością na ogiera. -Czekamy. - Powiedziałam z chytrym uśmiechem. - Drogi, Magiku. - Dodałam, akcentując drugie słowo.

Świetnie! Właśnie tak! Idealnie! Teraz dorysuj resztę. Tak trzymaj!

3750

Jak wspominałam, pyszczek trochę koślawy. Popełniasz właśnie częsty błąd, robiąc zagiętą linię pyszczku.

Spróbuj narysować taki pyszczek. Są łatwiejsze i efektowne. http://pl.tinypic.com/view.php?pic=5otahw&s=8

Przepraszam Cię z całego serca, moim zadaniem było ją pocieszyć. ;P

Harry Potter i Beton Śmierci Beton, wróć! Magiczne Betoniarki: Beton Ktoś ukradł Beton! BetonHobbit Peggy Sue i Beton Peggy Betoniarka: Sen Betonu Bob Beton

Cześć. Uwagą Starosty się nie martw. Jak jesteś inteligentna to cię nie pohejcą. A jak będą to zgłoś się do mnie, mam siekierę i 10cm Sunset Shimmer. Szyja trochę za długa. Popracuj nad oczema. Poćwicz też proporcje. Jak na twój wiek jest dobrze.

Chwyciłam jedną z kart. -Gotowe. - Uśmiechnęłam się.

-O... Cześć! Sztuczki magiczne, chcesz popatrzeć? - Spytała się Vert.