-Co nie zmienia faktu, że ta jest pyszna. Nie wyobrażam sobie raju jaki czulibyśmy przy jedzeniu tych lepszych. - Klacz uwielbiała prawić komplementy. - Ależ jakim pozorom, Lucky? - w tym momencie urwała, biorąc łyżkę zupy. - Nie wiem o jakie pozory ci chodziło, może poprostu nie znam cię za dobrze.
-Zamierzasz - wzięła łyżkę zupy - Pyszne, świetnie gotujesz! A, no tak. Zamierzasz oszukiwać? - Powiedziała, z niechęcią zbierając karty, a następnie wystawiając jedną na środek.
-Kierki... Okej, może być. - odparła, przeglądając swoje karty. - Zacznij więc. - dodała, spoglądając na swoją Damę pik z lekkim, niezauważalnym obrzydzeniem.
Beton z piekła
Mój mały Beton - Beton to magia
Wszystkie betony idą do nieba
Wszystkie betony idą do betoniarek 2
Hot Beton
Past Beton
Imagine Beton
Beton
Betonbook
Twarzobeton
Złodziejka Betonu
Jack Beton
Kapitan Beton
Legendy z sowiego Betonu
Odetchnęła głęboko. Nienawidziła żyć na uwięźi. Skoczyła na kanapę, po czym Przytuliła się do swojego szalika.
-Kucyki... Błagam was. Popełniacie tylko błąd... Błąd...
-Wiem, wiem. Ale... Są pegazy, które latają wysoko i nisko, jednorożce, które przyzywają słońce i księżyc unoszą, a gdzieś tam, są też kucyki ziemne, które... - urwała - orają pole.
-Rozumiesz, niedługo poślą generałów na szukanie nowej krainy, a wtedy to wszystko zaćmi inne sprawy. Zaćmi innych. Ukryje. I tak jak zawsze, będę zwykłym kucykiem, mieszkającym w samotnym domu na końcu drogi.