Joasiq

B-bałam się. Strach ogarnął mną do końca. Strach przed tymi istotami, które śniły mi się. Co noc przybierały inny kształt. Kształt tego, czego boję się w życiu najbardziej. - N-nie... - Zadygotałam. Chyba zobaczyło to kilka kucyków... nie ważne. Coś zamknęło mi powieki. Przed moimi oczami ukazał się obraz, na którym dwoje kucyków śmiało się i bawiło. Chwilę potem niebo zasłoniły czarne chmury, a na dół spłynęły te zjawy, z krainy w której znajdowała się. Niespodziewanie, wbiły się one boleśnie w ciała kucyków. Nie... już teraz wiem... to byli moi rodzice. Te istoty zaczęły wyrywać im powoli kończyny i przebijać ciało raz po raz, nie przestając. Wizja urwała się. Krzyknęłam. Teraz już na pewno ktoś to usłyszał. Upadłam na ziemię, skuliłam się i złapałam za nogi. Mamrotałam coś cicho i krzyczałam co chwilę, a przed moimi oczami pojawiały się kolejne warianty śmierci rodziców. - Z-zostawcie ich... nie... p-proszę... - Wyjęczałam. //Wiem, miały być tylko dialogi... Zrobię tylko taką małą akcję, bardzo rozkręcać nie będę. ^^

Więc tylko rozmawiajmy, a akcja stop. Ok, koniec offtopu, bo zaśmiecamy.

Ale wymagania xD No to niech będzie zielona klacz z wiśniowym eliksirem w zębach, potykająca się o kamień, a wokół jej głowy gwiazdki i ptaszki, tak jak w kreskówkach po jakimś uderzeniu (skomplikowane, ale do zrealizowania xD) - to jako CM, a talent to życiowe nieudacznictwo i niezdarstwo

Pustki jak w kościele w dzielnicy ateistów... Za mało ruchu w tym dziale. Przydałoby się jakoś rozruszać i ożywić. Mam pewien pomysł do działu, wymagający większego dopracowania, jak skończę to poinformuję. ^^ Spodobał mi się też pomysł Cherry: Mam też jeden pomysł na zabawę. Zabawa tzn. Eliminacje (ew. można by to nazwać Słownikiem, czy coś w ten deseń) Np. Avatar podaje kilka wyrazów (5 - 20) z jednej kategorii, a użytkownik poniżej eliminuje jeden z wyrazów którego nie lubi, nie podoba mu się i podaje powód dlaczego. Eliminujemy aż do ostatniego wyrazu. Ten który zostanie na końcu, wygrywa. Potem znowu Avatar/Regent podaje następną grupę wyrazów, np. imiona, zwierzęta, może być to chociażby użytkownik, nazwa wody itd. Myślę że zabawa nadawałaby się do działu Twi, przecież ona jest chodzącym słownikiem, a w tej zabawie potrzebna jest znajomość niektórych wyrazów. Co o tym myślicie?

Av: Sombra Sygna: Sombra Pismo: Rarity Użytk.: Nie mam pojęcia, nie znam. Ale stawiałabym Sombrę, z jego zamiłowania do śmierci itd... Więc wychodzi Sombra.

Tia, David Guetta, na pewno. ^^ Wszystko się zgadza.

... a obok flaszka wiśniowego eliksiru.

*Syknęłam z bólu. Magią odsunęłam parzący naszyjnik od mojego ciała.* - Coś... się zbliża... - Wymamrotałam niepewnie. *Na swoim pyszczku poczułam lodowaty oddech. Odskoczyłam do tyłu. Nie... to one. Bałam się. Zadrżałam ze strachu. Mam nadzieję że nikt nie zauważył jednego z moich napadów strachu... To istoty z moich snów. Po śmierci rodziców co noc śniły mi się one. Potrząsnęłam głową. Nie mogę teraz się bać. Przybrałam spokojny i opanowany wyraz twarzy i próbowałam przyjrzeć się bliżej tym istotom.* - Co to do jasnej ciasnej jest?! - Warknęłam cicho. *Spojrzałam na Travelly. Skinęłam delikatnie głową, a po chwili mój róg żarzył się równie mocnym, a może nawet mocniejszym światłem niż jej. Teraz było jeszcze jaśniej.* - Masz rację. Nie rozdzielajmy się! - Uśmiechnęłam się chłodno do Aldera. Magią uniosłam w górę swój miecz. - Czy to coś da się pokonać albo chociaż na jakiś czas odstraszyć?

Może... znaczek to potykająca się o kamień jakaś klacz, a jego talentem byłoby niezdarstwo, ogólne życiowe nieudacznictwo i pech //Buah! Ja też chcę znać swój CM, oceńcie mnie

Lubię ją za... za wszystko. Za to że jest realistką, ma bardzo podobny charakter do mnie, jesteśmy prawie identyczne. Ja sama również kiedyś nie miałam przyjaciół, tylko książki. Bardzo dużo czytam. Uwielbiam ją za jej ogromny talent i to, ile pracy wkłada w naukę i studiowanie magii. Ona ciągle chce poszerzać swoje umiejętności i wiedzę, ciągle uczy się czegoś nowego. Lubię ją za ciekawość, ale i za zorganizowanie i dokładne zaplanowanie wszystkiego na czas, oraz punktualność, zawsze znajdzie wyjście z każdej sytuacji. Potrafi przyznać się do winy, lub błędu. Nie da się nie lubić tak genialnego, pięknego, inteligentnego, cudownego, utalentowanego, księżniczkowatego kucyka jakim jest Twilight.

Drogi Spike'u, mam dla ciebie kilka pytań: 1. Klaczy się o wiek nie pyta, więc... ile masz lat, a przynajmniej w jakim przedziale wiekowym się mieścisz? (dziecko, młody dorosły, dorosły itd.) 2. Jak tam idzie wychowywanie Peewee'go? Uczysz go czegoś? 3. Jaki rodzaj książek lubisz najbardziej?

Witaj droga Twilight! Mam do ciebie parę pytań: 1. Czy przez bycie Księżniczka będziesz spędzała tyle samo czasu z przyjaciółkami, czy raczej obowiązki wezmą górę i będziesz miała dla nich mniej czasu? 2. Czy reszta twoich przyjaciółek zamieszka w Canterlot, czy powróci do Ponyville? 3. Wolisz mieszkać w Ponyville, czy w Canterlot? Na początku ostatniego odcinka, śpiewałaś o pięknie Ponyville, a na końcu o Canterlot, więc nie jestem do końca pewna. ^^ 4. Nie pytam o to, jak ci idzie z lataniem, bo pytanie to już padło. Jednak zapytam się jedną rzecz. Na końcu odcinka, przed napisami, tak jakby "wleciałaś w ekran" ( ). Już od razu umiałaś latać? :o To tyle, do zobaczenia Twil-- Księżniczko Twillight! ;3 *kłania się nisko i odchodzi*

Tisos, zdecydowanie.

Terakota.

Księżniczka Celestia stwierdziła, iż trzeba wprowadzić nowe święto (a właściwie tradycję), a dokładniej dostawanie i dawanie prezentów. Ogłosiła to swoim poddanym, a wieść ta szybko rozeszła się po Equestrii. Sama przebrała się zaś w czerwoną szatę, kokardę i czapkę. Zawsze na Gwiazdkę Pani Dnia przebierała się za tzn. Świętego Mikołaja. Nazwa ta przyjęła się, ponieważ tak miał na imię pewien kucyk o imieniu Mikołaj, który pomógł wymyśleć właśnie to święto. Każdy dzielił się prezentami, a w zamian dostawał je od swoich znajomych, przyjaciół i rodziny. Dzięki Świętemu Mikołajowi Księżniczce Celestii na kucykowych buźkach w Gwiazdkę pojawiał się wielki, szeroki uśmiech.

- Nie, nie trzeba - Odpowiedziałam stanowczo. - Dam radę iść na własnych kopytach. *Czujnie rozejrzałam się po reszcie kucyków. Odwróciłam się w stronę Pinkameny.* - Nie zostawię tak tej sprawy. Nie mogę zawrócić i nie mam zamiaru tego robić. Ja nigdy się nie poddaję i mam nadzieję że nie podda się żadne z nas. *Wlepiłam wzrok w kamienny most. Odruchowo dotknęłam mojego naszyjnika w kształcie płatku śniegu. Zawsze rozgrzewa się do czerwoności gdy nadchodzi jakieś niebezpieczeństwo. Teraz był tylko trochę ciepły. Sprawdziłam czy wszystko w mojej torbie jest jak należy i czy nic nie zniknęło.* Czuję że to będzie wyjątkowo nieprzyjemna wyprawa... - Mruknęłam cicho i westchnęłam.

Mógłby znaleźć jej w końcu jakiegoś porządnego chłopaka, choć każdy wie że Spike się aż tak na tym nie zna. No a oprócz tego mógłby pomagać w szkole, przynosić jakieś potrzebne przedmioty na lekcję/książki z biblioteki które mogą się przydać. No pozostaje też grabienie liści/odśnieżanie podwórka szkoły, podlewanie kwiatków, pilnowanie źrebiąt, zamiatanie podłogi w klasie, ścieranie kurzy, wycieranie tablicy... Na upartego możnaby go zmusić do nudnego stania w miejscu i udawania posągu. Byłby to dobry materiał na lekcję o smokach, kucyk mógłby poznać takiego dokładniej i zobaczyć jak wygląda mały smok.

Uh, to ja się zgłoszę z pracą o tytule Birthday "surprise". Przyznam że limit znaków jak dla mnie za mały, ale nie będę wybrzydzać. Praca skrócona (równo 500 słów). Wersja poprawna, wcześniejsza (około 700 słów).

Bardzo fajny pomysł na Fanficka. Są gdzieniegdzie błędy, a opisy akcji powinny być bardziej szczegółowe i rozwinięte. Mimo to spodobał mi się. Będziesz pisał następną część? Cóż, w temacie nikt nie pisał prawie od połowy roku.

13. Oszukać przeznaczenie.

Z najszczerszą chęcią zgłaszam się!

Polecam książkę, a raczej całą serię książek "Felix, Net i Nika" autorstwa Rafała Kosika. To genialna i wciągająca książka, dla młodzieży, ale również dorosłych! Seria ma dziesięć książek, każda z nich ma na ogół 300 - 600 stron. Ja sama zaczęłam czytać od początku całą serię, brakuje mi tylko trzech części. Tytuły kolejno to: "Felix, Net i Nika, oraz Gang Niewidzialnych Ludzi", "Felix, Net i Nika, oraz Teoretycznie Możliwa Katastrofa", "Felix, Net i Nika, oraz Pałac Snów", "Felix, Net i Nika, oraz Pułapka Nieśmiertelności", "Felix, Net i Nika, oraz Orbitalny Spisek 1", "Felix, Net i Nika, oraz Orbitalny Spisek 2", "Felix, Net i Nika, oraz Trzecia Kuzynka", "Felix, Net i Nika, oraz Bunt Maszyn", "Felix, Net i Nika, oraz Świat Zero", i na końcu "Felix, Net i Nika, oraz Świat Zero 2 - Alternauci". Wciągająca i świetna seria książek, w której czytać możemy o przygodach trójki przyjaciół: Specjalność Felix'a to robotyka i różne sprzęty, Neta to komputery, a Nika posiada zdolności telekinetyczne. Naprawdę trudno było mi się od niej oderwać. Nie ciekawi was jak będzie wyglądał świat w dalekiej przyszłości? Nie jesteście ciekawi gdzie znajdujecie się podczas snu i czym tak naprawdę jest Pałac Snów i Zegarmistrz? Nie chcecie poznać wielkiej przygody trójki przyjaciół i odpalenia przez nich wielkiej rakiety? Chcecie wiedzieć kim tak naprawdę jest Ponury Żniwiarz? Co czeka przyjaciół w pensjonacie "Trzy Kuzynki"? Czy nie chcecie wiedzieć co się stanie, gdy maszyny sprzeciwią się przeciwko człowiekowi? Kim jest Złoty Jeż i czym się zajmuje? Czy nie chcecie wiedzieć czym tak naprawdę jest Pierścień? Odpowiedzi na wszystkie pytania są w tej serii! To moja ulubiona książka, i naprawdę, z całego serca polecam ją.

Dodałam ekwipunek i umiejętność specjalną i poprawiłam błędy. Może być to jako trzeci przedmiot, czy zmienić na coś innego?