Skocz do zawartości

Arcybiskup z Canterbury

Brony
  • Zawartość

    5783
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    4

Wszystko napisane przez Arcybiskup z Canterbury

  1. - Pewnie - odparł John. - Cześć, Bric -również jemu uścisnął dłoń. -Gdzie mieszkacie?
  2. John podjechał do Brica i Harolda, stwierdziwszy najwyraźniej, że integracja przyda się już pierwszego dnia. -Cześć wam - rzucił wesoło i podał rękę Haroldowi. - John, klasa A.
  3. John spisał wszystkie niezbędne informacje i ruszył ku wyjściu z budynku. Na zewnątrz otworzył plecak, wyjął z niego parę rolek i po ubraniu ich i włożeniu butów do plecaka opuścił teren szkoły i skierował się do parku.
  4. John wstał, zaskoczony nieco długością zebrania. W żadnym wypadku mu to nie przeszkadzało - tym lepiej, bo będzie można wykorzystać jeszcze dzień. Podniósł zmęczony życiem plecak, zarzucił go sobie na plecy i obdarzając kilku mijanych ludzi uśmiechem ruszył ku drzwiom.
  5. John Chavez bez pośpiechu wkroczył na salę i rozejrzawszy się po niej, podążył w stronę drugiego rzędu. Usiadł na jednym z krzeseł i położył stary, czarny i połatany skrawkami materiały plecak między swoimi stopami. Miał na sobie czarne jeansy i szarą koszulę z krótkim rękawem, a a nogach sportowe buty, jego czarne włosy spięte zaś były w kucyk.
  6. A ja właśnie sądzę, że powinniśmy spać spokojnie. Skoro i tak nie mamy wpływu na to kiedy i w jakich okolicznościach coś przyjdzie i się nas pozbędzie, to po co martwić się na zapas i zatruwać sobie umysł myślą o nieuniknionej katastrofie?
  7. Imię: John Nazwisko: Chavez Wiek: 16 lat Płeć: mężczyzna Umiejętność: władza nad ogniem Wygląd: Wysoki, o potężnej sylwetce, ale też bez przesady. Ma ciemną skórę i czarne, dłuższe, proste włosy (indiańskie korzenie), oraz ciemny kolor oczu. Charakter: Zazwyczaj spokojny i opanowany, wydaje się, że patrzy na świat (i innych ludzi) z dystansem. Lubi być w centrum zainteresowania, ale też nie dąży do tego zbyt zaciekle. Spojrzenie na świat: realista Stopień rozwinięcia umiejętności: 1/10 Wyjaśnienie:
  8. Arcybiskup z Canterbury

    Wasze bajkowe potwory...

    To, to i jeszcze raz to. Myślę teraz czy było coś jeszcze... Z którego odcinka to było? Większość potworów z Chojraka była straszna, ale fakt faktem, że ta mumia mnie kiedyś nieźle przeraziła.
  9. N: Gdziekolwiek figuruje, jest bardzo charakterystyczny, znaczy dobrze. A: Szerokim łukiem omijając znaczenie polityczne - całkiem ładne wykonanie flagi, chociaż ona sama znaczenia dla mnie nie ma. S: Bardzo ładna Rarity, bardzo ładna kreska, czadowy strój. Jedyne co jest mniej fajne, to tło. U: Najlepszy Dominik kiedykolwiek. Nie znam lepszego. W dodatku mój zią, to już w ogóle. I ma spoko głos.
  10. N: Rozpoznawalny. Drewniany. Fajny. A: Całkiem w porządku, chociaż Luna była trochę lepsza. I miała fajne tło. S: Przezarąbiaszcza, bo Wiedźmin też jest przezarąbiaszczy. W każdym razie trailery dobrze się zapowiadały. U: Bardzo dobrze sprawdza się jako regent, pomaga i w ogóle. Spoko gość.
  11. Arcybiskup z Canterbury

    The Walking Dead: Ucieczka

    James odczekał chwilę, zanim odpowiedział. - Będziemy po drodze uzupełniać zapasy, jak tylko coś znajdziemy. I tak na trasie miniemy kilka mniejszych miasteczek, więc znajdziemy coś na pewno - odparł. - Masz gdzieś jeszcze jakąś rodzinę?
  12. Znam osobę, która podobnie traktuje swoje dwa koty. Może nie ubiera ich w kokardki i buciki, ale jest wobec nich trochę za bardzo opiekuńcza. Dlaczego? Bo nie może mieć dzieci, wobec czego ten swój instynkt macierzyński przelewa na te koty. Bardzo często widać starsze babki, które tak maniaczą na punkcie swoich psów/kotów innych stworzonek. I myślę, że może to być wywołane albo tym, że siedzą w domu same i ten ich zwierz jest jedynym towarzyszem, albo tym, że nie mogą mieć dzieci, albo czymś jeszcze innym, podobnym do wyżej wymienionych.
  13. Nikt nie mówi, że dałaś sobie takie prawo. Narysowałaś, zobaczyłaś, wstawiłaś tutaj i tym samym powinnaś być świadoma, że obrazek nie wszystkim się spodoba. Cień akurat nie wyszedł ani autorowi obrazka, ani Tobie. Tyle.
  14. Nie chodziło o skargę, tylko o krytykę. No i takie przerysowywanie nie jest dobre.
  15. Arcybiskup z Canterbury

    Dekalog w wersji MLP

    Niech któryś mądry wskaże mi, gdzie tu jest obraza. To właśnie przez ludzi, którzy wszędzie doszukują się herezji, podtekstów i obraz chrześcijanie są uważani za ludzi z wiecznym zatwardzeniem. Proszę zatem nie spinać mięśni zadu, wyluzować się i cieszyć życiem. Amen.
  16. Nie wygląda to wszystko źle. Rysunki wyglądają nawet spoko, ale lepiej wychodzą Ci kuce, niż ludzie - rysuj więcej ludzi. Postacie na ostatnim rysunku są nieźle pokolorowane, ale z anatomią to już nie jest zbyt fajnie. Nie chodzi o za długie ręce, czy nogi, ale o to, że są zbyt proste i patykowate. Kolejna rzecz: dłonie, które w ogóle nie wyszły. Twarze wyglądają całkiem nie najgorzej, ale radziłabym jednak zmniejszyć oczy i dać wyżej usta, a nie na linii brody.
  17. Obywatele! Oto nadszedł czas na ogłoszenie konkursu na - jak tytuł sugeruje - nowy obrazek działowy Regnum Lunae. Na grafice znajdować się ma Księżniczka Luna, Nightmare Moon, a jeśli znajdą się na niej obie - to jeszcze lepiej. Oprócz tego nick Wielkiego Avatara (ArjenNightŁuska), avatara (Oksymoron) i regenta (Sosna). Technika jest dowolna. Obrazki mają być zgodne z regulaminem, a to znaczy, że gore i r34 są zabronione. Prace należy oddawać do 20.12.2014 Śmiałków, którzy się zadania podejmą i w dodatku uda im się zająć jedno z trzech miejsc, czeka: 1 miejsce - nagroda, uścisk ręki Avatara i Regenta, oraz chwalebne zwieńczenie Regnum Lunae zwycięską pracą 2 miejsce - nagroda, uścisk ręki Avatara lub Regenta 3 miejsce - nagroda, uścisk ręki Avatara lub Regenta Prace należy wysyłać w tym temacie, w spoilerach, bądź też do mnie na pw. Pozdrawiam i zachęcam, Oksymoron
  18. Księżniczka długo (bardzo długo) zastanawiała się którą wersję zaakceptować. Z westchnieniem i lekkim zawstydzeniem wybrała wersję Cuddly Doggy, jednocześnie zaznaczając, że odpadające skrzydła to lekki niedobór tego, jak mu tam... Magnezu. A co tu się wydarzyło?
  19. Notatki z dziennika śmiałka zwanego MaciejKamil bardzo usatysfakcjonowały Panią Nocy. Była pod wrażeniem dociekliwości odkrywcy i ma nadzieję na dalszą współpracę. Nad jeziorami i mokradłami Equestrii coraz częściej obserwowane jest ostatnio zjawisko błędnych ogników. Pojawiają się zawsze po zmroku - dlatego też zwróciły na siebie czujny wzrok Księżniczki Luny. Czym tak naprawdę są, co powoduje, że się pojawiają? Czy znajdą się odważni, gotowi odkryć tajemnicę ogników?
  20. Początek mi się podoba, czym w zasadzie byłam zaskoczona. Potem już trochę mniej mi się podoba, ale nie widziałam animacji, więc nie wiem jak działałoby to razem z obrazem. W każdym razie, jest w tym coś... ciekawego. Dam 6/10 i myślę, że chętnie obejrzę wspomnianą już animację. I'm still here z filmu animowanego Treasure Planet, będącego ekranizacją powieści o tym samym tytule. Kawałek (podobnie jak sama bajka) bardzo klimatyczny, może dlatego, że kojarzy się trochę z dzieciństwem. Polecam obejrzenie.
  21. O ile kuce nie zrobiły na mnie wrażenia, o tyle pozostałe "bazgroły"... O, rany. Te kolory. Tyle rzeczy na każdej pracy, tyle szczegółów! Boskie.
  22. N: Od słowa "Eternal" zaczyna się Bloodline Slayera. Przypadek? A: Od dawna niezmieniony, przez co łatwo rozpoznawalny. Całkiem w porządku. S: Gdyby nie Zecora, cały art wyglądałby jak Dolina Sithów na Korriban... Ale Zecora jest, więc to nie to miejsce. Chyba, że trzyma gdzieś ukryty miecz świetlny w tym swoim drzewnym domku... U: Nieczęsto widzę, nie rozmawiałam ani razu, więc trudno mi się na jego temat wypowiedzieć.
×
×
  • Utwórz nowe...