-
Zawartość
5783 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
4
Wszystko napisane przez Arcybiskup z Canterbury
-
[Gra] Liceum Nauk Magicznych (Czy może raczej życie w internacie?)
temat napisał nowy post w Archiwum
- To wygląda tak, że okno stoi otworem i nie będzie problemu ze zwianiem. Co o trunków - jest mi to obojętne. I tak nie skorzystam - powiedziała Tori.- 1056 odpowiedzi
-
- internackie życie
- zabawa
- (i 3 więcej)
-
[Gra] Liceum Nauk Magicznych (Czy może raczej życie w internacie?)
temat napisał nowy post w Archiwum
- Też tak sądzę - rzekła Tori. - Jest ciepło, więc ewentualnie można wymknąć się w piżamach.- 1056 odpowiedzi
-
- internackie życie
- zabawa
- (i 3 więcej)
-
[Gra] Liceum Nauk Magicznych (Czy może raczej życie w internacie?)
temat napisał nowy post w Archiwum
- Hej, wszyscy! Wznawiamy grę w butelkę? - zapytała Tori siedzących w pokoju numer 12.- 1056 odpowiedzi
-
- internackie życie
- zabawa
- (i 3 więcej)
-
[Gra] Liceum Nauk Magicznych (Czy może raczej życie w internacie?)
temat napisał nowy post w Archiwum
- A zatem podążajmy! - powiedziała Tori i ruszyła z powrotem do internatu.- 1056 odpowiedzi
-
- internackie życie
- zabawa
- (i 3 więcej)
-
[Gra] Liceum Nauk Magicznych (Czy może raczej życie w internacie?)
temat napisał nowy post w Archiwum
- Chodziło mi właśnie o grę po powrocie - rzekła.- 1056 odpowiedzi
-
- internackie życie
- zabawa
- (i 3 więcej)
-
[Gra] Liceum Nauk Magicznych (Czy może raczej życie w internacie?)
temat napisał nowy post w Archiwum
- Mało jest takich rzeczy... Gra w butelkę? - zapytała Tori.- 1056 odpowiedzi
-
- internackie życie
- zabawa
- (i 3 więcej)
-
Imię i Nazwisko: Syd Owens Wiek: 18 lat Płeć: mężczyzna Wygląd: Wysoki chłopak o jasnej karnacji, z długimi i czarnymi włosami. Ma turkusowe oczy i zwykle ubiera się na czarno. Charakter: Wesoły, jeśli ktoś lubi czarny humor. Lubi być w centrum uwagi, ale nie jest natarczywy w zdobywaniu tego zainteresowania. Historia: Urodził się w niewielkim miasteczku, w domu oddalonym od zabudowań. Mieszkał z matką, pracującą jako lekarka. Nigdy nie narzekali na brak pieniędzy, ale że kobieta bardzo często przebywała poza domem, Syd znajdował sobie towarzystwo sam, na niedalekim cmentarzu. Tak odkrył, że potrafi kontaktować się z duszami i podporządkowywać je jego woli. W wieku dwunastu lat dowiedział się, kim był jego ojciec i zadowolony z owego odkrycia, postanowił rozwijać swoje niecodzienne umiejętności... Rodzic: Hades Dodatkowa Moc: Potrafi widzieć i kontaktować się ze zmarłymi (duchami) którzy są mu posłuszni.
-
[Gra] Liceum Nauk Magicznych (Czy może raczej życie w internacie?)
temat napisał nowy post w Archiwum
- Zamieniłam deskę w szczura. Przypadkiem, ale myślę, że mniej-więcej rozumiem na czym to polega- odrzekła.- 1056 odpowiedzi
-
- internackie życie
- zabawa
- (i 3 więcej)
-
Nie mogę, ponieważ to nie jest mój dział.
-
Nie jest to pierwszy raz, kiedy Lightning Energy zakłada sesję, po czym totalnie ją olewa. Byłoby miło, gdyby napisał tu co ma zamiar dalej z tym robić albo po prostu zrezygnował i nie zakładał więcej tematów, na które nie ma czasu/chęci.
-
(Zdecydowanie zbyt op. Cofnij tamten post) Syd zaklął pod nosem. Rzucił w stronę Thorivalda i Nicka nożami, poirytowany. Z miną niedoszłego, wkurzonego mordercy zawrócił i spokojnym krokiem zaczął zbliżać się do przeciwników. - Tak się nie będziemy bawić - syknął.
-
(Jesteś w innym miejscu, Light)
-
- Żesz... Dobra - Syd z trudem podźwignĄŁ się na nogi i podbiegł do Thorivalda. Podstawił mu pod szyję sztylet, z zaskoczenia wyrwał flagę i rzucił ją do Pagana. - Biegnij! - krzyknął. Na wpół spopielony szkielet znów powstał z ziemi i kiedy Syd puścił, sam rzucił się na Thorialda. Chłopak pobiegł w kierunku drużyny, krzywiąc się z powodu oparzeń.
-
(Nic ci nie kazałam, Cassidy.) Syd zerwał flagę i trzymał ją mocno, kiedy Nick wystrzelił w jego kierunku pociski ognia. Chłopak kazał przywołanemu przez siebie zombie zasłonić go, ale szkielet nie zdążył dobiec, a Syd dostał kulą ognia w rękę. Ponieważ miał na sobie bezrękawnik, ogień zetknął się z jego skórą. Krzyknął, ale nie puścił flagi. Chwycił ją w zęby i korzystając ze zdezorientowania drużyny Aresa, wyskoczył przez ognistą barierę. Gdy upadł na ziemię, przeturlał się kawałek, aby ugasić ewentualnie płomienie. Zauważył pagana, wstał, i podbiegł do niego, wręczając flagę.
-
Syd zeskakiwał kolejno z gałęzi, po czym spadł w środek kręgu ognia.
-
- Od tyłu powiadasz... - szepnął Syd ze standardowym sobie uśmiechem. Ciekawe, jak szybko potrafią ci od Aresa łazić po drzewach.
-
Syd, widząc wrogów, rzucił na ziemię kilka kamieni, zabranych ze sobą z ziemi. Wyrzucał je daleko, żeby zmylić wroga co do położenia dwójki towarzszy na dole i utrudnienia zniszczenia szarżującego zombie.
-
[Gra] Liceum Nauk Magicznych (Czy może raczej życie w internacie?)
temat napisał nowy post w Archiwum
- Byłeś wybrańcem - odparła tylko z wyrzutem. Spojrzała na ziemię, wzięła o ręki najbliższe źdźbło trawy i gwizdnęła. Wysoki dźwięk rozszedł się po okolicy. - Jak ci dzień minął?- 1056 odpowiedzi
-
- internackie życie
- zabawa
- (i 3 więcej)
-
[Gra] Liceum Nauk Magicznych (Czy może raczej życie w internacie?)
temat napisał nowy post w Archiwum
- Wiedziałam! Od zawsze wiedziałam. Jak można być tak złym człowiekiem? - zapytała.- 1056 odpowiedzi
-
- internackie życie
- zabawa
- (i 3 więcej)
-
[Gra] Liceum Nauk Magicznych (Czy może raczej życie w internacie?)
temat napisał nowy post w Archiwum
- Bo jesteś wyższy. Albo nosisz trampki na obcasach - odparła.- 1056 odpowiedzi
-
- internackie życie
- zabawa
- (i 3 więcej)
-
(przecież cały dzień nic nie pisałeś)
-
Syd patrzył na kroki towarzyszy z góry, bezszelestnie przemykając się między koronami drzew. Kiedy był już niedaleko oponentów, skinął na żywego trupa. Szkielet przy akompaniamencie skrzypnięć i trzasków wybiegł wprost na drużynę Aresa.
-
[Gra] Liceum Nauk Magicznych (Czy może raczej życie w internacie?)
temat napisał nowy post w Archiwum
- Pan się i tak wywyższa. I to o całą głowę, sugeruję, by ją odciąć - rzekła i skrzyżowała ręce na piersi.- 1056 odpowiedzi
-
- internackie życie
- zabawa
- (i 3 więcej)
-
Syd między drzewami zauważył już kilku ludzi z przeciwnej drużyny. - Najpierw wyślemy zombie - powiedział. - Potem sami zaatakujemy, z różnych stron - rzekł. - Eleanor, idź z lewej. Pagan, z prawej. - Sam zaś zaczął wspinać się niezauważenie na drzewo.
-
[Gra] Liceum Nauk Magicznych (Czy może raczej życie w internacie?)
temat napisał nowy post w Archiwum
- No, to pozostaje trawa, mości panie - odrzekła i usiadła na ziemi.- 1056 odpowiedzi
-
- internackie życie
- zabawa
- (i 3 więcej)