Ukeź

Em tylko jedna osoba ma kucyk XD Ale jak tak uściślając, skórzana kurtka, jasne spodnie, pierwsze z prawej.

Imesh - To peruka, ale dzięki XD

Bo w sumie nie upijam się taką ilością, to wiesz XD Chociaż w sumie wstawiona to tam tak nieźle tylko jedna z tych osób była XDD Ej ale dziękuję za stwierdzenie że ładnie wyglądam ;_;

W sumie, był konwent, było dziwnie.. XD Taka tam pro fota z Love. Ukeź to to coś w niebiesko-szarym kucyku (ta, to względnie najnormalniej wyglądające) XD

Postanowiłam sobie za cholerę tu nie pisać. Ale się nie da. Mam ochotę ryczeć. Po raz kolejny robię dokładnie to samo. Zaufam komuś, bo mi zaczyna zależeć, a potem ta osoba ma mnie totalnie gdzieś. Albo przynajmniej ja tak to odbieram. Czyli podsumowując żalę się na Love, bo był częściowo fajny przez tą osobę, a częściowo też bardzo niefajny przez tą samą osobę. Wróce do zostania mentalną galaretą.

N: Szału nie ma, ale nick mi się czasem rzucił w oczy, soł, jest dobrze XD A: Dzień dobry zacnemu panu. S: MISZCZOSTWO. Nie no serio, najlepsza sygna XD U: Nje znam. ale ostrzeżeń nie ma, raczej poczciwa istota.

Ekhm, nie żeby coś... Nikt tu nie zagląda, bo może nikogo nie interesuje to anime, czy manga? Albo interesuje, ale nie chce im się wypowiadać. Ale to nie powód do spamu, jest coś takiego jak opcja do edytowania posta. Serio. A właściwie w kwestii mojego podjeścia do animca to się za wiele nie zmieniło. Nadal jedyne co mi zapadło w pamięć to kilka postaci i opening XD Próbowałam zrobić ponowne podejście do serii, by obejrzeć od nowa wszystkie epki i nie urywać po kilku odcinkach... Wyszło, że po połowie pierwszego wyłączyłam. Pewnie kiedyś obejrzę. Kiedyś XD

N: Wiecznie będzie mi się Malinka kojarzyć z Maliną z Nowej Szkoły Króla. Życie XD A: Pandora, tak? S: Znów Pandora. Gif z Pandory. I kilka linków. Hmm.. Aż zaraz zajrzę na dA. U: Właściwie nie znam, widziałam parę razy w dziale z grami XD

Łał. Nie wierzyłam, że pojawi się temat odnośnie czegoś takiego jak Winx. Ale bez bicia, przyznaję się, oglądałam pierwszy sezon. W 1 gimnazjum mnie dopadło. Ale i na 1 sezonie się skończyło. Chwila szału, bo się lekko oglądało. I wtedy trafiłam na Tokyo Mew Mew. To drugie zaczęłam, Winxy rzuciłam XD Ale TMM rzuciłam też po jakichś kilkunastu odcinkach. Nie. Przemiany i czarodziejki to nie moje klimaty. Już WITCH wspominam lepiej, a przynajmniej pierwszą serię. Bo z drugiej zrobili już też marniznę. Żeby nie było, nie hejtuję. Po prostu.. nie mój klimat, nie lubię jak w każdym odcinku muszę oglądać po co najmniej 2 minuty (żeby tylko!) transformacji w czarodziejki, wróżki, czy inne cosie. Zawsze mnie to wkurzało XD (z drugiej strony Goku drący się przez kilka odcinków przechodzący na kolejny poziom już mnie nie wkurzał, życie). Ale wracając do Winx. Hmmm... Z tego co pamiętam Tecne i Muse lubiłam najbardziej. I Bloom też, szczególnie na początku. I tej trzeciej to nawet lalkę jedną mam. Zaszalałam. Pewnie i Muse i Tecne miałabym jako lalki, ale akurat był wtedy problem, żeby je gdzieś dorwać do kupienia, a potem szał przeszedł równie szybko jak się pojawił. Z czasem zaczęła mnie boleć kulejąca na prawdę momentami animacja. W ogóle nowe postacie zaczynały być jeszcze bardziej płaskie i nudne po prostu. Podsumowując. Dupy mi nie urwało, ale nie należę do osób, które będą marudzić, że to gówno i jak można to oglądać. Jak komuś się podoba, to w porządku. Mi też się podobało przez krótki czas.

Ukeź też cośtam zbiera. Ale tak, żeby dłuuugo i w ogóle to chyba będą to lalki postaci z bajek Disneya. Zwykłe, pokroju barbiowatych. Czemu tak? Bo mi się podobają, bo kocham Disneya i w ogóle. Znaczy generalnie zbieram rożnego rodzaju lalki, ale te Disneyowskie to taki "konkret". To tak, niedawno zajmowały jedną półkę, ale nie mieściły się wszystkie i część leżała w pudełku. Teraz część się przeniosła na drugą półkę, więc wygląda to tak: Przykro, że tyle kobit, a tylko dwóch mężczyzn. I nie miałam pomysłu jak sensownie podzielić zagospodarowanie półek. Teraz zbieram na Annę i Elsę z Krainy Lodu, bo po prostu lalki są śliczne ._. Poza tym zbieram różnego rodzaju pluszaki, szczególnie postaci z kreskówek, bajek itd. Mangi kupuję już sporadycznie i tylko jak jakaś seria naprawdę mnie interesuje. Figurki z m&a trochę zbierałam, ale dałam sobie spokój, jednak wolę lalki. No jeszcze jest kolekcja pamiątek konwentowych w postaci przypinek, kubków, pocztówek, smyczy, poduszek czy innych takich.

Jeju, ja nikogo nie przekonuję, że ma zacząć to lubić i już. Ale niech nie określa, że oglądanie tego to od razu "rzenua", bo przecież jak można oglądać miłość gejowską czy lesbijską i wszystko jest kupą. Lubię akceptować cudze zdanie jak zarzuci jakimiś ciekawszymi argumentami. Wtedy się nie czepiam. Ale jak ktoś uzasadnia to tylko, bo oglądał kilka i było słabe (bez jakiegokolwiek rozwinięcia, pod jakim kątem to było słabe, grafika? fabuła? muzyka? postacie? co było nie tak?), to tak po prostu chce mi się pogadać, że niekoniecznie ma racje. A co tam.

Hmmm... W MLP może jest gorzej znoszone ze względu na to, że to jednak kuce, nie ludzie itd. Kwestia w sumie osobistego podejścia. Sama akurat lubię Chrysalis x Fluffle Puff xD Ale mniejsza. A co do znoszenia tego w świecie. Hmm.. Zależy od środowiska. W sumie i tak ludzie nie zwracają uwagi tak bardzo na np. dwie dziewczyny idące za rękę. Za to jakby tak faceci szli, to by była burza XD Więc i tak jest lepiej znoszone niż yaoi. Ale w animcach też ma bardzo dużo swoich przeciwników.

To obejrzyj więcej tytułów z tego gatunku (ale właśnie z którego? Yuri i yaoi to oddzielne gatunki. Więc liczba mnoga chyba powinna być? Albo odnosisz się do jednego, ale nie wiadomo do którego, tak, czepiam się) i stwierdź wtedy. Ile widziałeś? Jeden? Dwa? Po pół odcinka kilku tytułów? Uogólnianie. To tak jakby przykładowo przeczytać jeden, dwa słabe kryminały i stwierdzić, że wszystkie kryminały to kupa. Bez przesady. Już mówiłam, w każdym gatunku są koszmary i perełki.

... Wiem o co ci chodziło przecież, meh. Wiesz, to tak samo można stwierdzić, że oglądanie jakiegokolwiek animca o miłości heteroseksualnej to jak to ująłeś "rzenua". Bo właściwie nie powiesz mi, że szkolne romansidła z rozwlekłą główną bohaterką i stadem bizonów (czy tam bishów, jak to powinno się określać) nie są słabe. Nie mówię, że wszystkie, bo zdarzały się takie, że są na prawdę fajnymi komedyjkami, czy nawet jakąś bardziej wzruszającą fabułę miały. Jeśli chodzi o yaoice. Coś co nie jest kupą? Np. Junjou Romantica. Kreska, grafika, cóż, może i trochę boli, ale komedia była świetna. Nie mówię od razu, że wszystko jest arcydziełem, bo takie np. Kuttsukiboshi (yuri dla odmiany) było... koszmarne. Obejrzałam całe, tylko dlatego, że miało dwa odcinki tylko. Kupa, która udaje, że ma jakąś głęboką fabułę. Ale tak samo jest z każdym innym gatunkiem. Są perełki i coś, czego kijem nie powinno się tykać.

Jak? Normalnie? Włączam odcinek i oglądam, ot cała filozofia XD

Na stronach z animcami coś jest na pewno. Na shinden anime na przykład. Tylko tam cóż np. mój komputer niekoniecznie to znosi, bo za dużo reklam, muli itd. Ale na yt jest z lektorem jakby Cię to interesowało. Wszystkie odcinki ^^ http://www.youtube.com/playlist?list=PLlScrFt16mqqjFsJMt7fND4roI1EXsCl4

Nie wiem czy dam radę jutro z tym spotkaniem :C Ale się zobaczy jutro. Meh. A co do Bialskich Dni Fantastyki. Ja o nich wiem, bo mnie na początku pytali czy nie chcę być koordynatorką od czegoś, ale odmówiłam, z racji, że jednak dyplom i matura to nie jest czas by się bawić w organizowanie konwentu. Ale właśnie, zapraszam i ogółem, zgłaszajcie prelekcje, bo można

Nie wiem co z czwartkiem, muszę głupi dyplom robić i szyć zamówienie kucyków, ale to się jeszcze jutro ogarnie, czy czwartek się nada.

Nie lubię JPFu, bo zawsze mają opóźnienia z wydawaniem tomików, poza tym nie lubię mang w formacie A5 a co za tym idzie po 25 zł za tomik, a tak właśnie JPF sobie co so SnK wymyślił. No ale nic, lepsze to niż Studio JG. Ale czy ja wiem, czy Waneko nie bierze sobie takich tytułów. Ja to cicho liczę, że kieeeeeedyś wydadzą jeszcze Kuroko. No ale póki co zostaje mi cieszyć się AnE od nich~

Jutro to ja odpadam bo mam dentystę, niestety D:

N: Prosty i łatwy do zapamiętania, więc jest spoko. O. A: Czyżby Venom? Ukeziowi się podoba~ S: Też mi się podoba, aczkolwiek jest taki... spłaszczony. U: Nie znam właściwie, nie widuję, ale ostrzeżeń nie ma, więc zły nie jest, nie? XD

Niezgoda. Obcy-pies-krowa-HoleBoom. Ps. HoleBoom to człowiek.