-
Zawartość
1875 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
16
Wszystko napisane przez Po prostu Tomek
-
Ogarniałem okrężnicę. Nie poletzam.
-
Nie. Masz nadciśnienie?
-
Nawet zwykłego bym sobie nie zrobił w widocznym miejscu na ciele. Piłeś kiedyś coś mocniejszego niż 40%?
-
Z tym że jakby nie było to nie elektroda, jeno wolny kraj. Nie atakowałem cię, wyraziłem swoją opinię z zaznaczeniem że przepraszam jeśli się pomyliłem, zamiast minusować i jechać po tobie bo mi się nie podoba to co powiedziałeś. Zaatakowałeś mnie pierwszy, zamiast na ten przykład sprostować, a może i nawet poprosić o bardziej merytoryczną wypowiedź.
-
Tak. I w sumie zero problemów. Czy wiesz jak posługiwać się bronią improwizowaną?
-
Więcej niż raz. Kolegowałeś/aś się kiedyś z kimś uznawanym za patusa?
-
>nie wyklaruj czy oponent miał rację czy nie >dojeb minusowego repa, choć user naprzeciw się wstrzymał I mean, okay I guess xD
-
To nie jest pytanie tak czy nie, ale prawosławie. Wyjebałeś/aś coś kiedyś przez balkon?
-
Ogólnie nie mam problemu z tym, że chcesz pobierać opłaty, bo to twój czas, twój wysiłek i sama proponowała, ale za zdzierstwo - jesteś chujem. Chyba że cię źle zrozumiałem, w takim wypadku przepraszam.
-
Nie. Obym prędzej umarł. Chodziłeś/aś na szkolne dyskoteki?
-
Co do tego dyskretnego znajdowania, pojawił się zasadniczy problem. Jak dotąd, moc anioła objawiała się głównie relatywnie niedaleko poszkodowanych. Zarówno przy człowieku złożonym szkarlatyną, jak i tym nieszczęśniku tutaj, Iriel ewidentnie był blisko, badał i dotykał. Niestety, jeśli faktycznie tak to wyglądało, wykluczało to jakąkolwiek dyskrecję przy szukaniu potencjalnych zarażonych. Jeśli chodzi o uświadamianie zaś... - Eeee? - zapytał błyskotliwie najbliższy typ do którego niebianin się zwrócił, młody chłopak o twarzy łagodnej i kompletnie nieskalanej czymś takim jak wiedza. Po chwili odezwał się wciąż towarzyszący wygnańcowi herszt. Ten już był zdecydowanie bardziej ogarnięty. - Mięta się znajdzie. Nasz zielarz z pewnością wie co i jak, a te wasze... rośliny też jakoś ogarniemy. Może być nie wiem, groch? Zielone to, jak trawa, to i pewnie zdrowe!
-
Zdecydowanie broń. Prawo czy medycyna?
-
Miecz. Młot bojowy czy topór?
-
Nie, a nawet trochę lubię. Leciałeś kiedyś balonem/paralotnią?
-
Nie. Zadłużyłeś się w życiu na więcej niż 50 ziko u kogoś?
-
Nigdy. Byłeś/aś kiedyś na skupie złomu?
-
Chile. Schody proste czy zawijane?
-
Nie. Umiesz tańczyć coś egzotycznego?
-
Dla jednego kołek, dla drugiego ogień i miecz. Nie lubię obu stworów, ale ogień i miecz brzmi fajniej, więc wilkołaki. Góra-Dół czy Lewo-Prawo?
-
Rozmawiałem z panią kasjerką o szczupakach i łowieniu ryb, podczas zakupu piwa.
-
Jak uznajesz pierwszą to w sumie ma sens, ale lipa jak ktoś nie śledzi tego wątku albo nie ma go jak odpowiesz.