Po prostu Tomek

[hot opinion]

Aborcja jest uzasadniona kiedy rozwój płodu/dziecka zagraża życiu lub pełnej sprawności matki. I to mniej więcej moja opinia na ten temat. Całkowity zakaz to idiotyzm, ale pozwalanie na swobodne korzystanie z tej "usługi" to przesada w drugą stronę.

[/hot opinion]

"Omijanie początkujących dla początkujących."

Zjem. Ale żeby cię bardziej wkurwić, posmaruję cię masłem orzechowym i dodam kiszone ogóry.

Co mi zrobisz jak mnie złapiesz?

"Ilustrowany poradnik jak rozłożyć i złożyć kałacha w warunkach bojowych poniżej jednej minuty."

"Sztuka rysowania dla opornych."

Wypalam się. Nie chcę by tak się działo, ale tak jest. Fandom jest na pejsbułku którego nie mam, nie ma meetów w okolicy, pracuję. It's all over.

Jak twoja, to składam gratulacje. Bardzo przyjemna buzia, zostaw ją na profilowym. Będzie poprawiać mi dzień.

Szkoda trochę. Lubię osoby z niecodziennymi imionami. To miła odmiana po jakichś Dżesikach, Andżelikach i Brajanach. Przy okazji, to twoja piękna buzia jest na profilowym?

"O tym jak ugłaskałem Niemca - historia prawdziwa."

Zajebiste imię. Mówię poważnie. Siema Asmeno.

Trzy słowa.

NIEMIECKIE KUCE PEDAŁY

A tak poza tym to zwiedzanie Equestrii w końcu nabiera mocy, jak zapewne powiedziało już wielu przede mną. Nie wiem, nie czytałem, przyznaję się bez bicia. Pojawienie się Flima i Flama daję na plus, bo jakby nie patrzeć prawie zawsze lubię widzieć postaci znane mi z wcześniejszych odcinków. Nadaje to jakiegoś takiego... życia światu przedstawionemu. Nie wiem jak to określić, do tego odegrali sporą rolę a końcówka z ich udziałem to kolejny uśmieszek. Różne backgroundy w tle też były ok. Miny były ok. Choć zaczynam odnosić wrażenie, że animatorzy zaczynają strasznie kombinować z mimiką i kształtami postaci. Niby różnorodność, i słusznie, ale co za dużo, to niezdrowo, prawda? No i tego ten. Bogacze to świnie [po raz kolejny] i cieszyłem się jak sukinsyna wyrolowali z tym planem ukrytym w środku planu. Ogólnie 7/10 8/10 polecam Piotr Frączewski.

"Wspomnienia z koszar, czyli sześć zastosowań zwiniętego koca i inne ciekawostki."

"W każdej bajce jest ziarno prawdy, czyli o fikcji wpływającej na świat realny."

A to akurat całkiem ciekawy pomysł na offtopową zabawę, tak dla odmiany.

"Poradnik młodego rysownika. Gdzie zacząć? Dokąd zmierzać? I inne ważne pytania."

[Jako że kompletnie nie wiem co się dzieje, a na przebijanie się przez x stron tekstu nie mam siły i chęci, poddaję grę. Trzymanie was tu wszystkich w niepewności nie ma sensu.]

Jako jeden z wielu bardzo oddanych uczestników tej zabawy napisze coś banalnego zupełnie nie znając lub ledwo kojarząc użytkownika, do którego się zwraca. Jednakże on, jak i wszyscy, bardzo się stara.

Zaaplikuję ci trochę wzbogaconego uranu, to pomoże ci pamiętać o pytaniu z zasad.

Co mi zrobisz jak mnie złapiesz?

Postawię przed trojką. Oni już się dalej zajmą sprawą.

Co mi zrobisz jak mnie złapiesz?

Polski dub nie jest taki zły jak go zapamiętałem, co jest bardzo miłą niespodzianką. Zwłaszcza, że dawno nie miałem okazji oglądnąć poni poni w zrozumiałym słowiańskim języku. Gabi ma taki słodziutki głosik, ale inne klaczki brzmią jakoś tak dorosło, poza Applebloom. Gryfka samym zatarciem łapsk wpasowała się w dość popularny w pewnych kręgach obraz gryfów jako pewnego bardzo przedsiębiorczego narodu ( ͡° ͜ʖ ͡°) I czy to przypadek, że wszystkie mają imiona na G? Nje sondzem. Tak czy inaczej chociaż tego typu postaci zwykle działają mi na nerwy, i to dość poważnie, tym razem było jakoś tak ok. Fajnie też, że twórcy [pisarze? scenarzyści? :v] nawiązują do przeszłości, do poprzednich odcinków. Mniej fajnie, że Scoots zamachała kikutami przy "dążeniu do niemożliwego". Biedulka. Piosenka dla odmiany całkiem okay-ish, a Gabi ładnie śpiewa. I ma fajny dizajn. I wszystkim pomaga. I jest słodziutka. Jest legalna? :^)

Ogólnie daję okejkę, normalnie byłoby 6/10, ale za POLAN STRONK i Gabi będzie 8/10

A mi się tam podobało, tak na 7/10, i do tego morał, żeby nie stresować ziomeczków bez potrzeby, bo stres wcale nie musi być dobry. Choć czasem może. Jedno co to nie zgadzam się z Fluttershy. Zona wcale nie brzmi jak złe miejsce. Zona jest ok.

2 godziny temu Chip napisał:

Pewnie chodziło o to:

  Pokaż ukrytą zawartość

 

 

 

Ta, dokładnie to. Dzięki, zią.

Kiedyś widziałem ciekawy obrazek o zachowaniu miękkiej powierzchni kopyta jak takiego śmiesznego narzędzia dopasowującego się nieco do kształtu danej rzeczy tak, żeby się zassała i przyczepiła. Nie zapisałem go niestety, ale brzmiało to na tyle logicznie, że akceptuję to jako sposób, w jaki ziemskie kuce [master race] radzą sobie z życiem.

Dzięki.

Coś fajnego post-apo bez zombie i nie Fallout znajdzie się może?