Natomiast ja osobiście uważam, jak to określiłeś "Raport pogodowy" za zwykły wstęp. Autor musi czytelnikowi dać jakieś wyobrażenie o przedstawionym świecie, tak, żeby w jego wyobraźni wyglądał niemal jak zamysł pisarza. Jeśli określimy na początku, że akcja dzieje się w lesie, pośród starych drzew etc, nadal nie będzie to pełny obraz.
Uważam, że zaczęcie od opisu pogody nie jest niczym złym. W końcu zaczyna się od szerokich szczegółów (jak pogoda), przechodząc do tych ważniejszych (np. stary budynek), a kończąc na drobiazgowych (choćby wybite okno w owym budynku). Takie stopniowe "zwężanie" wydaje mi się być dobrym zabiegiem na wstęp.
Naturalnie, to tylko moje zdanie