-
Zawartość
1282 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
3
Posty napisane przez Anathiela
-
-
Uwielbiam Te Święta! i te Dzwoony co będą wszędzie grały wesołe pieśni i ogólnie... Pamiętam rok temu było cudownie(akurat Turoń wlazł na dzwonnice gdy grały xD) a dzień wcześniej w Wielki Piątek tak się złożyło, że wracaliśmy ze znajomą z Niepokalanowa i kupiła ona Tam taki wieeelki KRZYŻ (z półtora metra) i wracaliśmy z nim na plecach jak na Drodze Krzyżowej i ludzie się zabawnie patrzyli
Więc widok min tych ludzi była bezcenna.
Byłam w Niepokalanowie tam kupiłam sobie figurkę św. Michała Archanioła.
Jednego nie lubię dużo ludzi w kościołach.
-
Dostałam nowego kucyka do kolekcji ...a mój tato na jego widok powiedział
"świetnie! Kolejny pokemon do kolekcji"
Hahaha to jest naprawdę dobre, jak ja lubię spostrzegawczych dorosłych.
Kupiłam mojej przyjaciółce córce kucyka Twilight, wszyscy w domu co za zachwyt ( my dwie dorosłe uwielbiamy kucyki), Gośka do mnie Ania zobaczysz ona zostanie niedługo łysa oczywiście śmiech. Mała dorwała się do grzebyka i zaczęła ją czesać. Gośka- Tysia nie czesz tak kucyka bo zostanie łysa. Kucyk teraz ma loki.
Przynoszę do niej obrazki do skanowania i podarowałam małej, oczywiście mamusia chowa je inaczej było by po rysunkach z kucykami.
-
Ruby tylko się modliła by towarzystwo się rozluźniło, jeszcze nigdy nie zawiodła się na swoim flecie. Skrycie domyślała się, że jej flet jakby posiada duszę, która pragnie tego samego co ona, radości i uśmiechu na twarzach każdego kucyka.
-
Świetnie rysujesz
-
@Rubinko, za kilka dni raczę rzec 'Alleluja!"
Wiem, ale jak to wiadomo będziemy w niedziele witając się Chrystus Zmartwychwstał!!! Prawdziwie Zmartwychwstał!!!
-
Ruby była prawie zrezygnowana i pomyślała [ Na wielką Lunę mam jedno wyjście] Wyjęła flet i zaczęła grać z początku wolną muzykę a potem coraz to szybciej muzyka przybierała rytm, skoczny falujący i przyjemny.
-
Różowa klacz się zdziwiła, pochwili szybko podchodziła do każdego zbierając monety.
-
Turoń Chrystus Zmartwychwstał!!
Śliczny baranek.
-
Niestety klacz nie miała przy sobie pieniędzy, zazwyczaj bez nich się obchodziła. Wiele kucyków było dla niej życzliwych za jej muzykę i zabawę, którą każdemu ofiarowała.
-
Klacz szybko weszła do gospodyCydru nie piję, wodę owszem mogę się napić, i tak jestem spragniona
-
Ruby strzeliła minę jakby miała zaraz zapaść się pod ziemię Więc co z tym patrolem idą prosto na nas? Szepnęła ze strachu.
-
Też nie wierzę, moim znakiem jest Krzyż.
-
Spadłem z krzesła. Wiem, że "racjonalista" jest czasem trochę(albo bardziej) antyklerykalny i antyreligijny, co nawet mnie ateiście, nie bardzo się podoba przez wzgląd na to, że takie emocjonalne nastawienie do religii wypacza trochę obraz rzeczywistości i w gruncie rzeczy jest to przeciwieństwo racjonalizmu
X2. Mimo to trzeba przyznać, że ta strona jest ciekawą i dość barwną opozycją wobec myśli chrześcijańskiej.
Ale wróćmy do samego Szatana/Lucyfera i innych pomiotów.
Abstrahując już od porównania Lucyfera do Prometeusza, zastanawia mnie jedna rzecz która zazwyczaj umyka teistom chrześcijańskim. Chodzi mi o pewien konflikt związany z istnieniem Szatana i innych demonów. Jak zapewne wiecie, w teologi religii monoteistycznych w tym chrześcijaństwa, Bóg posiada pewne atrybuty które czynią go Bogiem. Są to: Immortalizm, czyli nieśmiertelność. Omnipotencja, czyli bycie wszechmogącym. Omniprezencja, czyli wszechobecność. Omniscjencja, czyli wszechwiedza. Immanencja, bycie istotą wszechrzeczy (sensem wszystkiego). Świętość. Sprawiedliwość. Transcendencja (człowiek nie może go pojąć). I na koniec omnibenewolencja, czyli wszechmiłosierdzie.
Paradoks istnienia demonów i w ogóle zła polega wiec na tym, że Bóg stworzył Szatana/Lucyfera itd będąc jednocześnie wszechwiedzącym i wszechmiłosiernym. Innymi słowy, wiedział, że Szatan stanie się zły, ale i tak go stworzył. Gdybyśmy uznali, że Bóg nie jest wszechmiłosierny, wtedy sprawa byłaby rozwiązana. Bóg byłby po prostu zły. Jednak zakładając, że jednak jest dobry, musiałby nie być wszechwiedzący, a wtedy nie byłby Bogiem. Oczywiście, zawsze można powiedzieć, że Bóg jest transcendentny więc i tak tego nie zrozumiemy, ale wydaje się to mocno naciągana linia obrony stosowana przez teologów i w istocie w pewnym stopniu potwierdzająca treść artykułu z Racjonalisty, którą zacytowałem.
niach niach....
Zazwyczaj nie wypowiadam się na dalej idące tematy jak tok myślowy co myślał wtedy Bóg, bo po prostu tego nie wiem. Z tego co wiem, to aniołowie także mają wolną wolę, Lucyfer zbuntował się wiedząc co go czeka, wyrzekł się Boga ze swojej pychy z chęci samemu bycia Bogiem. Oczywiście nie wszyscy aniołowie poszli w ślad za szatanem, Michał książę wojsk niebieskich wstawił się by w imię Boże " Któż jak Bóg" wypędzić wszystkich przeciwników.
Jezus sam mówi:
25 W owym czasie Jezus przemówił tymi słowami: «Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom12. 26 Tak, Ojcze, gdyż takie było Twoje upodobanie. 27 Wszystko przekazał Mi Ojciec mój. Nikt też nie zna Syna, tylko Ojciec, ani Ojca nikt nie zna, tylko Syn, i ten, komu Syn zechce objawić. Mateusz 11,25:27A szatan sam w sobie jest ojcem kłamstwa, i zawsze będzie przekręcał i małpował Boga. Sam kiedyś chciał zająć miejsce Boga.
według mnie sprawa wygląda tak : bóg wie wszystko, i wie jak ma potoczyć się przyszłość. Decyzje które podejmujemy w życiu już i tak były ustalone, a on po prostu dał nam wolną wolę byśmy uważali, że to sami kierujemy losem. I z tego też wynika miłosierdzie : wie, jaki jest nam los pisany, ale po to mamy wolę, by mieć szansę go zmienić, to , że on zna przyszłość, nie znaczy, że jest ona tylko 1. Tak mogło być z lucyferem, wiedział co się stanie, ale mógł liczyć, że syn go nie zdradzi i tyle
Bóg od samego naszego poczęcia wyznaczył nam drogę. A to, że Mu się sprzeciwiamy i robimy jak my uważamy nic nie może z tym zrobić, nie jest nachalny czeka cierpliwie i daje nam wiele razy szanse poprawy. Lucyfer był aniołem światłości a wybrał zło i trwa w tym do dzisiaj wiedząc co zrobił i kim jest Bóg. Nie rozumiem
((Tak mogło być z lucyferem, wiedział co się stanie, ale mógł liczyć, że syn go nie zdradzi i tyle)) -
OttonandPooky możesz mi napisać coś o tych kredkach, są miękkie czy twarde?: Staedtler, Pentel, Lyra, Bambino, Stabilo.
-
Świetne rysunki, może dokup kredki, bic lub herlitz. Bic ma twarde kredki te drugie są miękkie. Skaner nie wyłapuje kolorów, bo słabo je widać na kartce, warto troszkę przyciskać i śmielej kolorować.
-
Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa...............................!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Relacjonista akysz.
(zonk)
Szatan jest przebiegły i tak naprawdę utopił by cię prędzej niż uratował, praktycznie o to mu chodzi. Po za tym człowiek jest słaby i niestety nie potrafi odróżnić dobra od zła. A Bóg nas stworzył na swój obraz i podobieństwo, po za tym Miłosierdzie Boże jest większe nad sprawiedliwością, i zawsze Bóg przebaczy nawet najgorszemu grzesznikowi, jeżeli on chce tego przebaczenia. Tu przykład św. Teresy od Dzieciątka Jezus, która modliła się za mordercę, który był skazany na śmierć, Bóg jej modlitw wysłuchał i przed śmiercią skruszyło się serce człowieka i się nie potępił. Szatan nie musi się wysilać zbytnio, tylko podsuwa i podsyca grzech, jeżeli chodzi o ludzi, którzy trwają w grzechu lub w niego nie wierzą, że istnieje. Gorzej jest z ludźmi, którzy trwają w Łasce Bożej, wtedy zrobi wszystko i tu wzmaga swoją siłę nawet do maksimum, ale też wszystkiego nie może, tylko tyle na ile mu Bóg pozwoli, w ten sposób też uświęca się taka osoba w wielu cnotach. Ale mu zazwyczaj o jedno chodzi aby dusza się potępiła i spadła do piekła jak i on....
Ja znam dobrze relacjonistę i mają podejście bardzo anty kościelne i religijne.
-
Dobra praca, w ogóle wszystkie kucki są super.
-
Mogę prosić o zabawny avatar z Pinkie z moim nickiem?
-
Promienie słońca ziemię skrywają.
-
AdonaiDemon, czyli Szatan, jest upadłym aniołem, który przez grzech absolutnej pychy stał się jakby kosmicznym "kłamcą" i "ojcem kłamstwa" (J 8,44): sam żyje w radykalnej negacji Boga i zarazem to własne tragiczne "kłamstwo o Dobru", jakim jest Bóg, usiłuje narzucić ludziom (Jan Paweł II, 13.08.1986). Tak więc Szatan i inne złe duchy całą swoją istotą nienawidzą Boga i pragną swą nienawiść udzielić ludziom, aby ich wprowadzić na drogę prowadzącą do piekła - stanu absolutnego egoizmu.Trzeba pamiętać, że cały ogrom zła, które obecne jest w świecie, nie jest jedynie konsekwencją grzechu pierworodnego, lecz także skutkiem nękających i ukrytych działań szatana, który zastawia pułapkę na równowagę moralną człowieka. Szatan działa w ukryciu jako podstępny zwodziciel, wślizgujący się do naszego postępowania po to, by wprowadzić doń różne dewiacje, zarówno szkodliwe jak i pozornie zbieżne z naszymi instynktownymi aspiracjami (Jan Paweł II, 24.05.1987).
Ojciec Święty stwierdza, że nie trzeba się lękać nazywać po imieniu pierwszego sprawcę zła: Złego. Taktyka, jaką stosował i stosuje, polega na tym, aby się nie ujawniać - aby zło, wszczepione przez niego na początku, rosło z samego człowieka, z samych ustrojów i układów... aby człowiek czuł się niejako «wyzwolony » od grzechu, a równocześnie, aby był w nim coraz bardziej pogrążony (31. 03. 1985). Jan Paweł II podkreśla, że działalność szatana w stosunku do ludzi objawia się przede wszystkim w kuszeniu do zła. Zły duch usiłuje wpłynąć na człowieka, na jego wyobraźnię oraz wyższe władze jego duszy, by odwrócić je od prawa Bożego. «Szczytowym» przejawem tego działania jest kuszenie samego Chrystusa (por. Łk 4, 3-13). W pewnych wypadkach działalność złego ducha może posunąć się również do owładnięcia ciałem człowieka; wtedy mówimy o «opętaniu » (por. Mk 5, 2-9). Wstrząsające słowa św. Jana Apostoła: «cały świat leży w mocy złego» (l J, 5, 19), wskazują na obecność szatana w historii ludzkości, która potęguje się, w miarę jak człowiek i społeczeństwa odsuwają się od Boga. Wówczas też wpływ złego ducha może się pełniej i skuteczniej zakonspirować, co z pewnością odpowiada jego «interesom ». Najskuteczniej może działać wówczas, gdy udaje mu się skłonić człowieka, by zaprzeczał jego istnieniu w imię racjonalizmu lub jakiegokolwiek innego prądu myślowego, który nie chce wiedzieć o jego działaniu w świecie (Jan Paweł II, 13.08.1986).
Nikt mnie nie przekona, że one mogą pomagać ludziom w życiu w to nie uwierzę.
-
Turoń jak zawsze ślicznie.
-
eksperymentowanie w rysunku jest dobre i pochwalam^^
Zawsze można znaleść coś ciekawego i wartego do rozwijania. Bardzo miłe oku prace!
Może spróbuj kiedyś pokombinować z farbkami? np połączenie kredek z farbkami jest dobre, farbka pokrywa niedorysowane kredką białe "kropki" faktury kartki i też jest to dobry efekt^^
Już kilka razy próbowałam farbkami, i stronie od nich jak na razie... być może kiedyś znowu będę próbować.
Świetnie wyglądają prace z Luna, proporcje się zgadzają a kolory wydają się bardzo żywe.
Kochaniutki z proporcjami będę eksperymentowała mhihihi.
-
O mamusi oni idą w naszą stronę Cicho szepnęła do innych. Spuściła uszy i zrobiła smutne oczy. Potem rzekła do innych Może udawajmy smutne zmęczone i zniesmaczone kucyki, żeby się do nas nie odczepili?
-
Bardzo ładne, ale ta głowa jest trochę za mała.
Ciiiii ja to wiem
chciałam troszkę inaczej ją narysować i tak wyszło, eksperymentuje. :yHRvV:
To moja wersja chibi Twilight.
W poszukiwaniu harmonii - [zabawa] sesja RPG (Drużyna idąca do biblioteki)
w Sesje z Pinkie Pie
Napisano
Ruby faktycznie czuła zmęczenie, jednak nie przestawała grać. Odeszła dalej by przynajmniej usiąść i mieć na oku strażników. Jej melodia była wciąż wesoła, lecz mniej skoczna.