-
Zawartość
158 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Adm1RED
-
No dobra... Myślę że trochę się poprawiłem i mam zamiar teraz wstawić Wampirko Pinkamenę (robiłem z pamięci) Proszę nie karajcie mnie surowo.
-
- Jak chcesz możesz biegnąć przed nami bo ja z Tunder będę jej tempo utrzymywał. Powiedziałem przygotowywując się do biegu.
-
- Może pobiegniemy? Będziemy szybciej w Canterlocie. Powiedziałem i wzołem kolejne łyki wody. - Tunder chcesz wody? Zapytałem się klaczy.
-
(dobra dajmy że już jest dzień) - Jak myślicie trzeba być dobrej myśli? Ale i tak tracę krew. Powiedziałem patrząc na zakrawiony bok.
-
Element Ciastka
-
( Wesołego Jajka :3 ) - Tunder co Greg planuje? Zapytałem idąc w stronę Canterlotu. - Eagle Fluttershy będzie szczęśliwa na twój widok.
-
Za dużo różu aż mi oczy wypala ;D 9/10 Jak ja marzę by mnie sponyfikowali w poniaczo wampira ( ta vinyl na obrazku to wampir )
-
Na tą epickośc nie ma słów bym chciał opisać ten filmik. Nie ma od czego zacząć po prostu to wykracza poza skalę epickości.
-
Element Fenka
-
Jeszcze 3:20 godziny
-
Element Grzywy Applebloom
-
- Eagle weź i mi to wyciągnij z grzywy bo ja jakoś nie mogę tego znaleść. Powiedziałem do Eagla.
-
- Ja... W grzywie? Zapytałem się z niedowierzaniem. - Dobra chodźmy bo nas dogonią i nas zabiją.
-
- Tunder czekaj! Krzyknąłem do Tunder. - Muszę srawdzić czy na swoim znaczku nie masz podsłuchu.
-
- A ty Eagle ? Zapytałem się kolegi.
-
- Idziecie czy nie ? Zapytałem się zadowolony z przybycia Tunder.
-
- Właśnie nie wiem może nie żyje i nie wiem ile jest mil ale wiem że 2 dni drogi zostało dobra chodźmy. Powiedziałem i wyruszyłem patrząc na znaczek Tunder.
-
Wave wyskakuje z zarośli - Tak jestem, ok chodźmy. Powiedziałem z uśmiechem.
-
(deszcz pada i jest noc) - Będę czekał. Powiedziałem sobie w myślach.
-
!IIIP! - Ja już jestem na miejscu... Oceniając twoją odległość galopem będziesz za 20 minut. !IIIP! Powiedziałem stojąc i czekając z Eaglem na Thunder. ( a czemu nie polecisz ? przecież masz skrzydła )
-
!IIIP! - Thunder biegnij tam gdzie wylądowała raca upewnij się że nikt za tobą nie idzie. !IIIP! Powiedziałem idąc w miejsce lądowania racy.
-
!IIIP! - Podsłuch jest nie mogę powiedzieć ale patrz w niebo. Czy mogłabyś zostać w miejscu gdzie wystrzelona zostanie raca ? !IIIP! Powiedziałem i wystrzeliłem racę nad siebie. - Eagle teraz masz to to maskuje zapach, będziemy pachnieć jak otoczenie, a i zostajemy, ściągnąłem podsłuch.
-
- Przekażę jej trochę mojej energii żeby wszystko widziała dobrze i zatrzymało krwawienie. Powiedziałem i zacząłem promienieć aurą czerwoną a Ruffian niebieską, kiedy zakończyłem Ruffian miała się trochę lepiej ale i tak miała złamaną nogę.
-
Element Avatara z Celestią
-
- Co mam zrobić!? Zacząłem panikować - Śmierci nie ma a ja mogę ją albo zmienić w wampira albo oddać jej swoją energię i ją uleczyć a ja będę w śpiączce. Co ja mam zrobić!? Wave nadal panikował.