-
Zawartość
158 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Adm1RED
-
Wave podbiegł do Ruffian - Tam myślę że jedyne co ją może uratować to zostanie wampirem lub ja stracę tak siły że zapadnę w śpiączkę z której nie dałyby się mnie wybudzić i Ruff zostanie normalna.
-
- Ej Eagle popatrz mi się w środek mojego znaczka na boku... Podsłuch... Właśnie poczułem jak mnie prąd kopnął... Bo deszcz pada... Powiedziałem do Eagla śmiejąc się. - Ciekawe gdzie jeszcze mi zamontował te gówna? *deszcz zaczyna padać :T *
-
Jeden z wilkołaków rzucił Wave'em o ścianę. Wave wstał trzęsąc się z braku sił, Na Wave'a znów rzucił się wilkołak *wokół mnie jest ich 5* a Wave znowu użył kłów. Ale znów je schował kiedy bestia padła. *ja kłów używam kiedy jestem w sytuacji bez wyjścia*
-
- Moonlight ! Krzyknołem po czym zacząłem biegać by mnie wilkołaki nie dorwały a przez to że krwawiłem z jednego skrzydła to wszystkie rzucały się na mnie.
-
Element puszystości. ( Mi to pasuje Element Mroku jak to mówiła moja koleżanka )
-
Element zdziwienia
-
Ma sygne od Chief
-
- Ruff dzięki że mogę ci zaufać. Powiedziałem wykopując jednego wilkołaka przez okno.
-
Ma ciasto w nicku. *pie znaczy ciasto *
-
Ma zajefajną Rarcię w avku
-
Wave podszedł do Victo i powiedział - Nie powiesz nikomu prawda? Ja to ukrywam od wielu lat bo mnieszkałem w Ponyville. Ty też nic nie powiesz im prawda Ruffian? Powiedziałem po Ruff odwracając się do niej zakładając kaptur na głowę.
-
Też mam popcorn przygotowany I na dodatek łap Nie mogę się już doczekać.
-
Vieguś
-
Jedwabiste Mam NFS:C na płycie oryginalnej, jeśli ma ktoś ochotę pograć ze mną w drifty to z chęcią zagram Ja umiem wgrywać mody do NFS:C
-
To jest Piękne ! Jak dodasz jeszcze jedno to chyba mózg mi eksploduje.
-
Fan Celestii number uno
-
Wave biegł przez las aż dobiegł do jego dawnego miejsca które było niedaleko polany. Wielka skała z wydrapanym imieniem Wave. WaveX był tak smutny że nie wytrzymał i połorzył się ciężko na trawie. Rozmyślał tak długo że nawet zwierzęta które były w pobliżu myślały że on nie żyje. Myślał tak długo aż go głowa rozbolała ale i tak nie wstał.
-
Jest mężczyzną, ma 18 lat, jest wyznawcą Rarity, ma 12 repków, ma 27 postwów.
-
- No więc muszę iść... Po czym Wave wskoczył w zarośla i pobiegł by samemu przeboleć jego wspomnienia.
-
- Witaj. Jestem Wave. Smutny jestem dlatego że wspomnienia z mojej dawnej watahy powróciły, te krzyki, wycia, strzały, śmiechy, piski umierających przyjacieli i przyjaciółek. Powiedziałem. ( tych czerwonych plam nie ma, nawet nwm po co to napisałem o tych plamach,a i wave jest ślepy na prawe oko ma je białe jak śnieg )
-
Wave szedł smutny przez środek polany nad strumyk by tam się połorzyć. - Już sam nie wiem co robię... Powiedział pod nosem. - Nie przedstawiłem się nikomu nowemu... *wilk mi się zgubił, Kage wiesz jak wygląda mój wilk?*
-
(może być ) !IIIP! - My idziemy dalej, czy Greg mnie wyczuł? !IIIP! Powiedziałem do Tunder przez komunikator.
-
- Dobra nie zagłębiajmy się do tej je*anej fabryki... Codźmy dalej i oszczędzajmy siły. Powiedziałem nadal idąc.
-
- Wtedy to będzie zbierał gruz swoją szczęką... Powiedziałem nadal śmiejąc się ale cicho.
-
- Ciekawe jaką będzie miał minę jak kilka dziesiąt działek będzie wycelowane prostwo w niego. Powiedziałem śmiejąc się.