-
Zawartość
1700 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Wszystko napisane przez Arceus
-
-a co to za różnica? to nie ma nic, ale jest smaczne.
-
-ok.-nom...nom... nom...-no i?
-
-cóż normalnie nafaszerował bym to cyjankiem albo C4, ale teraz tak bez rozkazu... nie mam prawa. Rozumiem cię możesz mi nie ufać... wybacz. ale sądzę że jakoś się dogadamy.
-
*nagle koło wilka wylądowało ciastko, niedaleko dało się zauważyć znajomego żołnierza patrzącego w kierunku ziemi*
-
W poszukiwaniu harmonii - [zabawa] sesja RPG (Drużyna idąca po jedzenie)
temat napisał nowy post w Sesje z Pinkie Pie
-hej Wiktor, może zaoszczędzimy Atlantisowi trochę pracy i sami tam pójdziemy?-zaproponował. -
*po chwili* -Aion... wybacz, ale sam wiesz jak jest. -tak tylko nie o to chodzi -hmmm... jeśli o to chodzi to ci specjalnie nie pomogę, ale mogę ci w tej sprawie dać wolną rękę. -dzięki!-wybiegł.
-
W poszukiwaniu harmonii - [zabawa] sesja RPG (Drużyna idąca po jedzenie)
temat napisał nowy post w Sesje z Pinkie Pie
Nick wyjął mapę (pisałem że kilka mam) i sprawdził gdzie mniej-więcej jest. -
*na krążowniku* -Witaj Arceus... -Cześć coś się stało? -Nie wiem, mam wrażenie że dorobiłem ci wroga. -*tzw. regulamin* CO?!!!!! *skulony w kącie*-tak chociaż mogę się mylić podszedłem do okna spojrzałem na ziemię -sombraland, sowieci i NOD, a teraz jeszcze... no właśnie kto? -bo ja wiem jakiś wilk. -mogło być gorzej.
-
*rakieta poszła wybuchając w dość bezpiecznej odległości od wilka (nie chcemy robić sobie wrogów) jednak na tyle blisko że pod siłą wybuchu rzuciło nim o ziemię* -ja nie "sądzę", ja to wiem.
-
(dyplomacja w skali mini: słuchajcie walczący wrogowie!... ekhem... więc tak za waszym pozwoleniem po powrocie władczyni Changei zgaduję przenosimy się tam z powrotem? Jeśli tak mógłbym tam, w przyszłości oczywiście, zaprosić siły kapitana Mao?, ale tym razem bez superciężkich czołgów i bez +5 do zasięgu dla regerów. W przypadku jakiegokolwiek problemu nie wykluczam dalszych negocjacji.) -Rób co uważasz za słuszne, ale jak jakiś mój sojusznik ucierpi z twojego powodu...-wycelował w wilka-...to chyba sobie strzelę.-uświadomił przybysza po czym wsiadł do myśliwca.
-
Aion sam do siebie -Aha... teoretycznie cywil... a na pewno nie wróg.-do rozmówcy-a chcesz dla kogoś pracować? *pole bitwy gdziekolwiek by nie było* Drony choć lekkie były dobrze uzbrojone i świetnie niszczyły zarówno lekką piechotę jak i ciężkie pojazdy (jednak radziły sobie słabiej niż siły kapitana Mao).
-
W poszukiwaniu harmonii - [zabawa] sesja RPG (Drużyna idąca po jedzenie)
temat napisał nowy post w Sesje z Pinkie Pie
Do Wiktora-Hej, mi się zdawało czy między czarami widziałem kilku changelingów? -
(trochę nie chce mi się czytać) *zakładam księżyc* Aion stojący obok magicznego wilka i Nekrona (ten to umie się skryć) powiedział zabijając nekrona. -A więc jesteś magicznym wilkiem co potrafisz i dla kogo pracujesz?-spojrzał na trupa-nie polubiłem gościa. *na krążowniku (srebrnym)* -A więc to was mi przysłano... Słuchajcie jestem Arceus i do puki tu jesteście robicie co wam każę! Nie ma żadnych "nie" rozkaz to rozkaz. A teraz zniszczyć Sombralandzkie jednostki!-kilka oddziałów lekkich dronów wyszło z krążownika.
-
-aha ok-do radia-panie kapitanie załatwisz małe wsparcie jeden srebrny wystarczy -eh... dobra. -już
-
*w czołgu Hammerhead* -mogę załatwić drobne wsparcie. (w porównaniu z lądowaniem Mao to będzie nic)
-
(o witaj! kilka spraw organizacyjnych 1 dla kogo pracujesz? Chrysalis czy Sombra-obecnie Gandzia 2 chociaż to dziwne teraz lejemy się na księżycu. 3 Uśmiech do snajpera proszę ) -Hej Arceus ktoś kogo nie znam uśmiechnął się do mnie. -aha miło z jego strony... nie strzelaj! posłuchajmy co nam powie. *nagle w krzakach (umówmy się za skałą) pojawił się ktoś* -cześć.-powiedział Aion po czym miło się uśmiechnął.
-
W poszukiwaniu harmonii - [zabawa] sesja RPG (Drużyna idąca po jedzenie)
temat napisał nowy post w Sesje z Pinkie Pie
jak zwykle w takich sytuacjach -Jestem! mam nadzieję że nie czekaliście za długo. -
(a więc czas przenieść się na księżyc. Dlaczego zakładasz że jak gdzieś kogoś po coś wysyłam to tylko po to by zainstalował ładunki wybuchowe?) -Aion i jak masz coś ciekawego? -nie -powiedz chociaż że... -tak Luna wie o sojuszu Sombralandu z ZRR i mam kluczyki do transportera... -fajnie że jej to uświadomiłeś... nie ma to jak latać wrogim transporterem narażając się na ogień sojusznika... -no ale mamy coś lepszego? -eh... nie... w drogę ja prowadzę. *na księżycu po ciepłym (to tylko kilka tysięcy stopni) przywitaniu przez sojuszników* -Komputer powiedz tym panom że nie muszą mnie zabijać.-powiedziałem i wskazałem na oddział kilkudziesięciu żołnierzy którzy we mnie celowali.
-
-Aion jesteś na miejscu? -tak. -działamy dalej według planu. -tak jest.
-
(nie ty jeden muahahaha!) Cel zjawił się w oknie, a i okazja zacna... *paf* kula przeleciała koło głowy Luny wzbudzając u niej mieszane uczucia względem Sombralandzkich dyplomatów.
-
W poszukiwaniu harmonii - [zabawa] sesja RPG (Drużyna idąca po jedzenie)
temat napisał nowy post w Sesje z Pinkie Pie
-Cóż no więc ja mogę pójść. -
-Co?! nigdy. -Ale jeśli chcesz to zobaczyć zagraj w grę "go fast" i przestań naciskać spację po ok 200 kliknięciach.
-
-Arceus zauważyliśmy kilka myśliwców AC co teraz? -nic. tak długo aż nie zaczną do nas strzelać nie zawracajcie mi głowy.
-
-hej Fluffle gdzie jesteś pytania do ciebie. *niuch, niuch* ja cię chyba jeszcze nie znam ale to nic więc kto pierwszy? -1,2 tak z każdą z nich choć raz się spotkałam. 3 Tak ją też znam kilka razy na nią wpadłam i czasami się razem bawiliśmy. -tak kto dalej? a tak -1 cóż pod futerkiem jest wiele rzeczy ale samolot to chyba się tam nie zmieści. 2 wiele kucyków się do mnie przytulało i żaden z nich nie został wchłonięty no tylko drepty ale ona też wyleciała. 3 Pewnie! 4 bardzo! -i ostatni w kolejce -cóż nie wykluczam tego ale pewności nie mam, przez ten puch niewiele widać. -no to to na tyle dziękujemy za pytania i zapraszamy ponownie. -Do zobaczenia.